Pojedyncze pytania Juniora vol. 6

uważam, że tak, bo w przypadku gdy nie podołam ciężarowi na hantlach, to hantle po prostu wypuszczam z rąk, a sztanga w takiej sytuacji ląduje mi na szyi.

Ja zawsze na suwnicy wyciskałem jeśli chodzi o sztangę

jak robisz różowymi hantlami to tak , po pierwsze na skosie ujemnym powinno sie zawsze robić z asekuracja , po drugie weż sztange 100kg ze stojaków a hantle 40kg z ziemi na skos ujemny ??

hantle 32kg na skos ujemny bez problemu dygałem, nie widzę problemu. Może przy wyższych ciężarach tak, chociaż widziałem kozaków, co im kumpel podawał hantlę w 1 łapę, a drugą brali sami
Nie mam zamiaru się kłócić, ani niczego ci rutkow udowadniać, więc skończmy ten temat. Ja uważam, że lepiej robić hantlami, ty, że sztangą. Nie podważam tego, wyraziłem tylko swoją opinię.

co najwyzej mozesz preferowac robic hantlami natomiast jesli 'uwazasz' to musisz to uargumentowac

uwargumentowałem to pełniejszym zakresem ruchu i większym bezpieczeństwem gdy nie ma asekuracji

Mam pytanie.Wiadomo białka roślinnego nie wliczamy do ogólnej podaży białka,ale białko roślinne ma kcal i jeżeli białkiem roślinnym przekroczymy założony pułap kaloryczny to waga bedzie isc do góry?Bo moim celem jest utrzymanie wagi i zastanawiam się nad tym.

kcal trzymasz na 0 jeśli nie chcesz by waga wzrastała, niezależnie czym je podbijesz, waga urośnie, niestety.

a kto ci powiedział ze nie wliczamy ??

białko roślinne wliczamy do ogólnej podaży białka, ale jeśli np. mamy 2g białka/kgmc, ale w misce wyjdzie nam 2,2g przy czym 0,6 będzie białkiem roślinnym, to nie ma tragedii i można tak zostawić. Stwierdzenie, że białka roślinnego nie wliczamy do bilansu jest natomiast błędne, bo też zawiera ważne aminokwasy no i jednak białko to białko