fituniaja mam jeszcze takie pytanie-czy praca siedząca i ogólnie związany z tym, siedzący tryb życia przez większą część dnia (trening dopiero wieczorem, 4xtyg a w pozostałe dni aeroby lub hiit wieczorem, codziennie wieczorem jakiś ruch) jest czynnikiem mocno ograniczającym przy redukcji masy ciała? chodzi mi o to, czy jeśli przez większą część dnia nie jesteśmy aktywni, to redukcja jest wolniejsza i idzie mozolniej od takiej, gdy np prowadzimy aktywniejszy tryb życia (wiecej ruchu poza treningami)? zakładam, że mam bilans kcal dostosowany do mojego współczynnika aktywności. ale czy mimo wszystko, może być gorzej z utratą tłuszczu niż np kiedyś, gdy miało się "pracę w biegu" i dużo dodatkowej aktywności?
Pomyśl logicznie.
Przypadek 1
Aktywność jest znikoma i praktycznie zamyka się ona w treningach, ale jest uwzględniona w bilansie - łopatologicznie: jesz względnie mniej.
Przypadek 2
Aktywność jest duża, pracujesz fizycznie, jesteś zabiegany/a, do tego treningi i jest to też uwzględnione w bilansie - łopatologicznie: jesz względnie więcej.
I w tym przypadku, i w tym przy dobrze dobranej diecie i treningu tłuszcz będzie leciał.
Jedz jak bestia, ćwicz jak bestia, bądź bestią!
Instruktor kulturystyki.