[FIT]misworld / dziennik treningowy/Podsumowanie z fanfarami str. 30

Miśka mięso konkretne

Marta,
Krewetko, to moja to tani szit wobec tego Ale raczej nie byłoby mi dobrze w żołądku ćwiczyć w otoczeniu czekolady
Mikosiu, mięso jest, jak i tłuszcz Sama wiesz, że ze mnie żadna drobinka
Ann, Głupol jesteś Ja bym chciała mieć Twoje proporcje
Ostatnio jak się mierzyłam , to tak właśnie było. Z tym, że weź pod uwagę, że fotka to napięcie. Bez tego to wciąż parówki i żeby wyglądały jakoś w miarę na luzie, to rzeczywiście do 45 muszą zejść Tutaj chciałam uwiecznić różnicę do której się odnoszę:

Parówka kontra szyneczka
Słabowita ta fotka, ale zarys nóg widoczny
_______________________________________________________________
dzień 17

TRENING:
Klatka + triceps
3x15

1. Pompki w szeroko
10+3/5+1/3+1
2. Wyciskanie hantelek na skosie
4/4/3
3. Rozpiętki poziomo
2/2/2
4. Wyciskanie sztangi wąsko
9/9/8
5. Prostowanie ramienia
2/1,5/1
6. Prostowanie z gumą
15/10+5/12
+ 30min marsz

Dobrze się trzęsło
Wycisk wąsko, niezmiennie wywołuje we mnie różne reakcje
Ciężarki zostają jak z pierwszej serii, a do prostowania biorę 1,5kg od początku.

Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-09-13 19:06:17

Ale nuka!!! zazdrość mnie pożera

Mogę mieć nawet Twoje parówki, poproszę

Dziękuję serdecznie Nie narzekam, bo wręcz przeciwnie, ale też nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa
________________________________________________________________
dzień 18

TRENING:
machania z Mr. Short
Jedynie to, tj. bez brzucha, bo dzisiaj mam okresowy dzień.
________________________________________________________________
Od jutra druga cześć

Nastawiłam się na sukces związany z tym planem




Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-09-14 09:00:23

Mis, fajne nuki!

Ty chyba parówek nie widziałaś chude masz udka

Hehe, no spierać się nie będziemy
Dzięki Rudziaku i Ann Jedziemy dalej
____________________________________________________________
dzień 19

TRENING:
marszowy spacer , 1,5h
Obudziłam się z wyjątkowo spompowanym zadem. Marsz do przyjemnych nie należał, ale pogoda dopisała i znowu nas poniosło Tylko mój wygląd, który musiał być adekwatny do samopoczucia, spowodował, że nie wróciłyśmy autobusem

dzień 20

TRENING:
Nogi
3x15

1. Przysiad z piłką przy ścianie
2. Przysiad plie
9/9x11+4/7
3. Wypady chodzone dalekie
4x11+3x4/3x10+5/3x10+CCx5
4. RDL na jednej nodze
3/3/cc
5. Wznosy bioder
5/5/CCx12
6. Wspiecia na palce stojąc z hantelkami
7. Wspięcia na palce z gumą


Piłka- w III czułam jak mnie na boki zanosi
Plie- w II, to aż się przestraszyłam, bo obraz zaszedł mi totalnie czarną plamą i czułam jak lecę z nóg.
Wypady- myślałam, że jak w plie zmniejszę to będzie lepiej, ale wyjątkowo ciężka dvpa mi się zrobiła w czasie tej regeneracji
RDL-I seria udała się w ciągu
Ogólnie- konkretny zestaw

Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-09-15 19:32:07

Faktycznie dupa rządzi

dzień 21

TRENING:
Plecy + biceps
3x15

1. Ściąganie gumy w pozycji narciarza
15/13/10
2. Podciąganie podchwyt 3x max
2+5op/4op/3op
3. Przyciąganie gumy do brzucha siedząc
15/15/11
4. Wiosłowanie sztangą
15/15x10+5/13x9+6
5. Prostowanie tułowia na piłce
15/11/6
6. Uginanie rąk ze sztangą
8x8+2 +7x5/7x8+6x7/5
7. Uginanie rąk z hantlami na skosie
3x8+7/2/2
8. Młotki
4x10+5/3/2
+ marsz 25'

Nosz
Podciąganie- znowu nie daję rady się podciągnąć powyżej oczu
Uginanie na skosie- zamieniłam na uginanie na piłce.
Generalnie trening bez komentarza zostawię, bo mnie pokonał. Pytałam MBR czy ja aby na pewno się do tego nadaję i czy aby na pewno ze mną wszystko w porzo Styrałam się okrutnie. Słaba jestem jak łania jakaś
Marsz, mimo, że zad mam wyłączony z użycia, na pełnym gazie, bo mnie ostre nerwy ponosiły Za to w nocy dało mi nieźle popalić

dzień 22

TRENING:
Barki
3x15

1. Wyciskanie siedząc
3/3/3
2. Odwrotne rozpiętki
1,5/1,5/1,5
3. Unoszenie rąk przodem
1,5/1/1
4. Arnoldki
3/3/2
5. Wznosy bokiem
1/1/0,5
6. Wznosy bokiem w pochyleniu
1,5/1,5/1,5
+marsz 20'

Elegancko
Zad wciąż obcy

Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-09-18 00:13:17