Polska dla Polaków.Nie pomoże worek,gnój,gdy fasolka jest fuj fuj

wiesz że było fajnie. blisko rodziny, troche sie popiło, drogi coraz lepiej wyglądają a ludzie jacyś tacy uprzejmiejsi (może to fakt że dla kogoś 80kg będzie się uprzejmiejszym niż dla kogoś 60kg )
generalnie to gdybym miał ofertę że w PL razem z żoną będziemy mieli 5-6k PLN (oczywiście w żadnych Warszawkach itp, tylko gdzieś gdzie za metr mieszkania od dewelopera płacisz 4k) to bym się długo nie zastanawiał

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2013-06-02 11:18:43

Niemka miała rację. przyjeżdżają z jakiegoś syfu z glinianymi chatami gdzie srać się idzie za winkiel - do czego często doprowadza religia itp i w Europie chcą żeby ich religia rządziła?

kiedys fajny obrazek widzialem o tych brudasach, ze sp*****laja ze swojego kraju bo jest im zle -> a w europie chca zrobic swoj kraj

Mariusz_1979

Generalnie to gdybym miał ofertę że w PL razem z żoną będziemy mieli 5-6k PLN (oczywiście w żadnych Warszawkach itp, tylko gdzieś gdzie za metr mieszkania od dewelopera płacisz 4k) to bym się długo nie zastanawiał

Generalnie taki jest plan tylko poprzeczke troche wyzej mam

warezz

Mariusz_1979

Generalnie to gdybym miał ofertę że w PL razem z żoną będziemy mieli 5-6k PLN (oczywiście w żadnych Warszawkach itp, tylko gdzieś gdzie za metr mieszkania od dewelopera płacisz 4k) to bym się długo nie zastanawiał

Generalnie taki jest plan tylko poprzeczke troche wyzej mam

moja kalkulacja:
w UK:
1100 na miesiąc
żona po opłaceniu przedszkola jakieś 400 na miesiąc, co daje 1500 na miesiąc, czyli na PLN 7,5k
rachunki za dom to 800 funtów na miesiąc czyli 4k, zostaje 3,5k na życie
w PL:
5k PLN
rachunki to 1k na miesiąc (nawet jak bym wział w PL kredyt to tylko mały, więc praktycznie nieodczuwalny), zostaje 4k na życie, żarcie tańsze bo z solą drogową i mięso robione z padliny, same plusy, chyba jednak zostaje w UK kolejne plusy to bliżej rodziny, minusy to oglądanie zakłamanych mord

co do kupna domu w UK to wychodzi od stycznia 2014 fajny program:
https://www.gov.uk/affordable-home-ownership-schemes/help-to-buy-equity-loans
wale w to od razu na początku bo to ruszy sprzedaż domów w uk i spowoduje kolejną bańkę

Mariusz_1979

a ludzie jacyś tacy uprzejmiejsi (może to fakt że dla kogoś 80kg będzie się uprzejmiejszym niż dla kogoś 60kg )

Mariusz mówię Ci idż na 90 kg. Taką masz budowę ciała. I tak ci pan bóg przeznaczył.

Wtedy dopiero poznasz co to szacunek. 80 kg? Nie żartuj sobie.

Jezu.... Jask miałem 8k to żebra przebijały mi skórę na i wychodziły na zewnątrz. A przy bankomacie podchodził jakiś cygan i pytał czy mam jakiś problem.

Można tylko wzruszyć ramionami.

Przybij na 9 kilo. Będzię ciężko przy crossficie, ale dolej oliwy z oliwek do diety i bilans będzie na plus.

pomyśle w sumie niegłupie ale przy problemach z kolanami nie wiem czy to dobry pomysł.

Ciągle masz?

Akurat wokól mnie wszyscy mają problemy z kręgosłupem.
I teraz nie żartuję. Epidemia jakaś.

Na zasadzie, że nie mogą chodzić. Albo o lasce.

I to ludzie młodsi ode mnie.

Więc jak to było....? Co???? Martwy ciąg szkodzi na plecy?
Słucham...??? Co szkodzi???

To czemu u mnie wszystkow porządku? Nic nie trzeszczy/nic nie boli?

-------------

Takie tam.... żale wylewam.... Po tym co się wysłuchałem mędrków na siłowni.

A napotkać kumpla chodzącego o lasce - b.smutne wrażenie.

------------

Ale dobra - na masowanie kolana złe. Ale na crossfitt dobre???????

-----------

Gdzie żanet?