misworld/bikini 201.., kiedyś %-)

Kochane jesteście
Ciociu,
Ann, dziękuję, że to odnalazłaś

Jest trochę tak, że sama już nie wiem jak dobierać ciężarki do tych treningów. W większości przypadków, tym co było kilka tygodni temu, przed rege, nie mam się już co kierować. Jest też kwestia cardio po takim trenie, kiedy to ja nie potrafię myśleć o niczym innym jak uzupełnieniu cukru, ale też i o tym, że trzeba spiąć zad i iść. No i wyszła jakaś słabsza chwila i w związku z tym taki sam post Gile wytarte Tylko nie zdziwcie się proszę jak pewnego razu napiszę, że rozpiętki robiłam z bransoletkami I żeby nie było, że rzeczywiście płaczę, napiszę, że jest zayebiście Praktycznie z dnia na dzień widzę i czuję (i słyszę) zmiany. Napiszę też coś o czym dwa lata temu z brzuchem jaki miałam, nawet nie śniłam, nie myślałam – chyba wychodzą mi dwie kosteczki pod cycami Do tego tricu się poprawia i chudnie oraz nogi, wbrew pozorom, również szczupleją. Wobec takich faktów nawet nie wypada marudzić, więc jeśli mamy uzgodnioną sprawę bransolet, to ja bez kwiku robię swoje na miarę swoich możliwości

Dziękuję Wam za reakcję Bardzo
_________________________________________________________________
dzień 21

TRENING:
godzinny marsz
Nie mój typowy power walk, bo uznałam, że dzisiaj potrzebuję czegoś spokojniejszego

Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-05-25 21:18:49

Nooo, podświadomie przywołałaś mnie rozczulaniem się, ale widzę, że już lepiej

Mnie tyra cc w bułgarach, a laski biorą po kilka kg na stronę i jada 20 repsów. Takie życie
Im gorzej, tym lepiej Mis. Bo to je wbrew pozorom duży progres

Mis, mniej rozkmin.
Dojrzałość treningowa polega na tym, że się pilnuje swego, a konkurować można co najwyżej z osobami o podobnym stażu, zaangażowaniu i priorytetach.
Ja szlocham przy wznosach bokiem z 3kg, a byla tu taka, która robiła z 12 i jeszcze na mnie mordę wypruła jak wyraziłam niedowierzanie, a ja bardzo chciałabym zobaczyć laskę, która ćwiczy obciążeniami prawie takimi jak Hubert

ja wysiadam po 30sek planka, a 100% wielbicielek pani Ch umiera z nudów w trakcie tego cwiczenia

Haha To jak już wyznajemy sobie prawdę, to i ja - cześć jestem Mis i nie potrafię wejść na ławkę do wycisku na zadzie Muszę wybierać niższy taborecik żeby zrobić to tak jakbym chciała i powiedzmy, że wcale a wcale nie myślę wtedy o sobie jako o ułomnej

Marta, nie konkuruję z nikim. Od tego jestem naprawdę mega daleko Cieszę się, że mnie akceptujesz

Martucca

Mis, mniej rozkmin.

To był ostatni raz, obiecuję. Nawet jeśli zdarza się, że pomyślę, że jestem łajzą, to w miarę szybko to ogarniam. Teraz po prostu przeczekam zanim coś napiszę Niemniej, Wasza reakcja była bardzo koleżeńska

Ok. Pomiary:

Hyh. Palmy za +/- 3 tygodnie.



Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-05-26 17:55:39

mis, dołączam do kluby też się na ławkę wdrapać nie mogę

Może pogoda dopisze i można będzie do Łeby na leżak jechac?

Chwile mnie nie było, a tu takie rozkimny

Mis akurat w Twoim przypadku to ja wierze, że nawet cały trening z cc będzie porządny i niźle da w kość, w końcu do tego trzeba umieć ćwiczyć
Zresztą wspominałam nawet w dzienniku, że ja ostatnio lepiej czuje mięśnie na mniejszych ciężarach

i tak, też sie przyznaje, że robie bułgary z cc, bo z ciężarem nie daje rady

Kajtek, w ogóle? Ty Maluchu Bo tak normalnie, to ja dam radę i wejdę
Marta,
Właśnie pogoda jest tak kiepska, że negocjuję cenę domku letniskowego Nie ma tego złego
Viki, Dziękuję! Jednocześnie gratuluję kursu, Trenerko
_________________________________________________________________
dzień 22

TRENING:
Nogi
3x15

1. Przysiad z piłką przy ścianie
cc
cc
5/5/5
2. Przysiad plie
15/15/15
13/13/13
12/12/12
3. Wypady chodzone dalekie
7/6/6
6/6/6
5/5/5
4. RDL na jednej nodze
5/5/5
5/5/5
5/5/5
5. Uginanie nóg leżąc z gumą
6. Wspiecia na palce stojąc z hantelkami
cc
cc
cc
7. Wspięcia na palce z gumą

*przysiad- tak zostanie
*plie- zrobił mi trenio Nie dodaję już.
*wypady- wróciłam do szóstek i w związku z powyższym zastanawiałam się nad piątkami Nie obyło się bez powłóczenia nogami, więc przemyślę dalsze postępowanie
*RDL- tutaj walczę z tym co jest, choćby do upadłego
Został jeszcze jeden raz z tym zestawem i zmienią się pewnie jedynie wykroki

dzień 23

TRENING:
Barki + brzuch
3x15

1. Wyciskanie hantelek siedząc
5/5/5
5/5/5
2. Odwrotne rozpiętki
2/2/2
2/2/2
3. Unoszenie rąk przodem
2/2/2x2+1x13
2/2/2x11+1x4
4. Arnoldki
3/3/3
3/3x10+5/2
5. Wznosy bokiem
2/2x4+1x11/1
2/2/2x5+1x10
6. Wznosy bokiem w pochyleniu hantelkami
2/2/2
2/2/1
+ BRZUCH:
*przekładanie piłki
10/9/7
10/10/9
*serratusy na piłce
15/10/5
15/15/13
*skręty
15/10/10
15/10/10
*turlanie
10/10/8
10/8/9

A feeee, barki sucks I chyba nigdy nie przestanę pisać tego w swoich komentarzach
*arnoldki- sądzę, że je rozgryzłam albo jestem na bardzo dobrej do tego drodze, bo wcześniej za nisko opuszczałam łokcie i czułam trica przy prostowaniu; cała góra mi dygotała
*wznosy w pochyleniu- lubię ten widok
*brzuch- zbierałam zwłoki z tej podłogi
Wyjątkowo mnie ten trening urządza

Zaczęły się TE sympatyczne noce kiedy to przebudzam się z bólu i w majakach Dzisiaj wiele razy czułam zad leżąc na plecach i ramiona przewracając się na bok

Pogoda jest tak beznadziejna, że odwlekam jak mogę moment niższej miski, więc, hmmm, plecy czy klata

Zmieniony przez - misworld w dniu 2013-05-28 17:25:37

Dużo się można u Ciebie nauczyć.
Potem z pokorą wracam do siebie i swoich obciążeń i dopracowywać ćwiczenia zamiast przeć z ciężarem do przodu. Ale może kiedyś dotrę do takiego stopnia zaawansowania.
I cały czas z cichacza się podglądam i kibicuję