Steven0
w sumie dla Cb to jeden ch** tak jak z tym czy się biją po twarzy czy po jajach..
Fedor w takim razie dostał wp****** o Kohsaki..
Wymieńcie mi proszę 10 takich masakr w historii MMA.. mało kiedy było tyle krwi rzeźnie na podobną skalę, które mi w tej chwili przychodzą do głowy to Penn vs. Stevenson i Struve vs. Stojnic.. a jeśli ktoś jest na plecach to ta krew leci do oczu jeśli czoło/łuk brwiowy jest rozj**any.. Według niektórych to Bigfoot miał farta z Brownem, bo sobie noge skręcił i farta z Alim czego już nie będę komentował a jak nic nie widział z Cainem to już wszystko ok..
Jakby to było takie proste to by też Kongo rozciął.. Rothwella by rozciął, JDSa i wszystkich, bo też miał okazję żeby taki łokieć siadł trzeba przede wszystkim dużo szczęścia.. a dowodem tego jest ilość takich nasty cuts.. o jeszcze przypomina mi się rozcięcie Diego Sancheza
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-02-16 02:28:59
Daruj sobie komentarze takie jak na początku, niedobry człowieku.
Fedor-Koshaka - tu Fedor przegrał tylko z zasadami.
Jak ktoś np w UFC mocno krwawi przez to że otrzymał łokieć i sędzia przerwie to można zwalić tu winę na p******nięte zasady (więc tak, jest tu spory łut szczęścia) gdzie sędziowie albo lekarze decydują o dalszej zdolności walki zawodnika zamiast jemu samemu pozostawić wybór czy ma walczyć dalej. Ale jak ktoś oberwie łokciem, krwawi i przegra przez to że w tym czasie gdy mało co widział dostał łomot to nie ma tu wymówek. To tak jakby zwalić winę na low kicki, "przegrałem bo mnie noga bolała od kopnięć :( "
I nie mówię że łokcie zawsze robią krwawą łaźnię, ale tną dosyć często. Nie tylko w mma się ich używa nawiasem mówiąc w młaj tai też
Zmieniony przez - Puar w dniu 2013-02-16 14:45:06
"Dzięki za złoto, mój ty bohaterze" - 100 dan Diego.