Co do grzechów, to się zgadzam - to już nie smakuje, ale tu raczej uwypuklił się inny problem - że nie kontroluję się w nerwach. I tego muszę pilnować. Raczej nerwica mnie nie dopada często, ale na jedno trafienie od razu była wtopa...
No cóż, nadrabiamy wpisy miskowo-treningowe
czwartek 06
suple: cynamon, tran, omegi, vigor, przy kolacji pakiet magnez potas + wapń, w ciągu dnia herbatka z pokrzywy i rooibos.
warzywa - pakiet jak codzień
samopoczucie - bardzo dobre, aczkolwiek czuję głód
trening - bieganie po śniegu z kijami
piątek 07
suple: cynamon, tran, omegi, vigor, przy kolacji pakiet magnez potas + wapń, w ciągu dnia herbatka z pokrzywy i rooibos.
warzywa - pakiet jak codzień
samopoczucie- dobre ale od 12 wchodził nerw i ostatecznie na treningu poczułam niemoc. Dzień dziwny - na wyjeździe z nowym kierowcą, któremu pokazywałam gdzie się jedzie i po co.No i trafiła się waria auta w trasie, było czekanie na drugie auto, przeładowywanie ładunku w polu, wiszenie na telefonie... i próba wyładowania się na treningu ze skutkiem mizernym
trening - siłownia
Zmieniony przez - agataq w dniu 2012-12-10 08:47:56
z treningu nie jestem zadowolona
o ile w pushpress zrobiłam więcej, w wiosłowaniu więcej, pompki niżej, o tyle wszystkie inne czułam niemoc. Chyba wczorajsze km czułan w nogach, albo ogólnie zmęczenie całym dzisiejszym wyjazdem
Zmieniony przez - agataq w dniu 2012-12-10 08:48:34
Zmieniony przez - agataq w dniu 2012-12-10 08:56:09