TRENING:
Miał być CF ale zakwasy mam zaj**iste w udach, górze plecach i lekkie w kapturach - więc trochę pomachałem sztangą ale CF tego nie nazwę.
DIETA:
śniadanie: danie z tuny (1/3)
lunch: gulasz wołowy z makaronem
po powrocie z pracy: danie z tuny (2/3 - reszta śniadania bo rano mi jakoś nie szło jedzenie)
kolacja: jajecznica na klarowanym + chleb
06.10.2012
TRENING:
wolne
DIETA:
śniadanie: dorsz z chlebem
przegryzka: nerkowce
lunch: sałatka grecka
w planach: danie z kury z ryżem