Aniu,
Ja tylko czasem tak prześmiewczo narzekam, bo dużo dałabym za możliwość pominięcia areo
Wiem, że wszystko w swoim czasie, a z
treningów to raczej nie zrezygnuję. To, że potrzebuję więcej czasu, na pewno mnie nie zniechęci
Co do żołnierza, to ja lubię wszelkie takie barkowe ćwiczenia
Jagoda, poleciało, ale dobrze, że się ociepliło, bo wczoraj było strasznie ciężko
Iron, mięso pod pierzynką
Dziękuję, obiecuję, że będzie ładnie
_________________________________________________________
dzień 55/68
MICHA:
wg 140B/70T/100W +jak zawsze
TRENING:
Z uwag na przyszłość: nie ruszać dzień dobry.
Interwały były 4 albo 5, 30/30, sprintowałam do momentu kiedy nogi paliły tak, że widziałam czarną plamę. W ogóle to zastanawiałam się co ja robię Wchodzę już na rezerwę powoli. Przebieram ziarenka ryżu, zaglądam w masło, macam ryby i takie tam. Jutro mija mi ósmy tydzień i cieszę się, że dotrwałam. Jeszcze tylko trochę
Zmieniony przez - misworld w dniu 2012-09-10 23:30:52