Viki/DT/ foto str. 18, 49, 81

Dotka trening z pilka jest fajny, tez kiedys robilam :)

Azzi dobry pomysl, tylko ja upalow nie lubie, wiec najlepiej by bylo gdzies gdzie jest slonce, cieplo, ale nie goraco



Mam nadzieje, ze to zle samopoczucie to przez @, bo dzis przyszla.

Poza tym zarezerwowalam dzis termin urlopu i za 6 tygodniu w koncu sobie odpoczne


Zaleglosci:


13.08 poniedzialek

DNT

Brzuch rano troszke bolal i nadal bylo mi niedobrze, wiec odpuscilam interwaly.
Po pracy bylam tak zmeczona, ze poszlam odrazu spac, nawet jedzenia na nastepny dzien do pracy nie przygotowalam (na szczescie zdazylam rano przed praca :) ). Spalam 10h


MISKA





14.08 wtorek


TRENING

Zmienilam ilosc serii i powtorzen, bo bylo za ciezko dla mnie



+ 3 obwody:
10 wypadow
10 przysiadow
10 wykrokow w tyl
10 przysiadow plie

Checi byly, mocy braklo.
Najgorzej z przysiadem, juz w pierwszej serii ledwo dalam rade. W drugiej chcialam zrobic 10 powtorzen, siadlam, ale juz nie wstalam Podobnie ostatnia seria, jakas niemoc mnie ogarnela i nie bylam w stanie wstac z tym ciezarem. Na dodatek poobijalam sie sztanga, bo w domu nie moge rzucac zelastwem na podloge i mimo zupelnego braku sil probowalam jakos delikatnie polozyc sztange na ziemie

Reszta cwiczen jakos poszla, nie bylo zle.

Dobily mnie obowdy, niby niewinne, a przy trzecim zaczelo mi sie robic niedobrze. Narazie zaczynam spokojnie, w miare mozliwosci bede dodawac kolejny obowod
Jak sie kladlam spac, to nogi mialam strasznie gorace, musze jakis zel chlodzacy kupic.
Dzis nuki sztywne i czasem same sie uginaja


MISKA


Nie zjadlam calego 3 posilku bo jakos nie mialam ochoty



15.08 sroda

DNT

Nogi bola po wczorajszym treningu Poza tym od rana boli mnie glowa i mam mdlosci, mam nadzieje ze to przez @.
Na dodatek zjadlam tylko sniadanie w domu i w pracy, 3 posilku prawie nie ruszylam i jedyne na co mam ochote to slone orzeszki i paluszki
Miski narazie nie wklejam, bo nie wiem co bede jeszcze jadla.

Oj Viki jak ty nie dojadasz to coś nie tak minie @ i będzie lepiej posól coś

Stonki nie dojadają, koniec świata nadchodzi.

Szaleńcze Ty, wyluzuj, bo na mnie mówisz, a to co sama wyprawiasz aż boli

A poważnie, to

Fala, Owieczko No jak ja nie moge jesc i mam wstret do miesa to musi byc zle

Mis mam w planach poszalec jeszcze jakies 5 tygodni do urlopu a pozniej bedzie lenistwo

Wydaje mi sie, ze te zawroty glowy, mdlosci i brak apetytu to wlasnie przez @




15.10 Sroda

MISKA



Jak juz wspomnialam wczesniej, 3 posilku calego nie zjadlam (podzielilam na pol i ledwo zjadlam porcje w pracy).
Pozniej wpadly slone orzeszki i plasterek sera zoltego
Na kolacje indyk z serem zoltym, ale nie zwazylam i nie wiem ile tego bylo.




16.10 czwartek

Znowu awaria w pracy i przymusowe nadgodziny
Strasznie zla bylam, bo od rana sie nastawilam na trening, a po pracy bylam zmeczona i nie mialam sily Trening zrobiony, ale ciezko bylo.

Na dodatek glodna bylam, a w sklepiku nie znalazlam nic jadalnego poza bananem Cala polka slodyczy i czipsow, do tego jajka w ciescie, kielbaski w ciescie, ciasto z nadzieniem cebulowo serowym Nie bylo juz normalnych kanapek


TRENING

MC x6
Wioslo x6
Zarzut ze zwisu x6
Przysiad przedni x6
Push press x6
Przysiad tylni x6
przerwa 2 min

5 obwodow, 18,5kg (ostatnio: 4 obwody, ciezar 12,5kg)

+ trucht 15min.

Dopiero teraz sie zorientowalam, ze ostatnio byly 4 obwody, bylam pewna, ze zrobilam 5

Tym razem wiekszy ciezar, bo ostatnio nie zmeczylam sie bardzo Niestety chyba przesadzilam, bo od 3 obwodu nie bardzo mi szlo push press. Po 4 mialam ochote skonczyc, ale stwierdzilam, ze skoro poprzednio bylo 5 (a wcale nie bylo) to tym razem tez dam rade 5
Najbardziej zmeczyl mnie zarzut i push press. Przy przysiadzie przednim przypomnial mi sie wtorkowy trening i jakas niemoc na mnie splynela Niestety nadal nie umiem robic przysiadu ze sztanga z tylu, bo sie pochylam i wypinam tylek do tylu, musze pocwiczyc z kijem od miotly
Po treningu pobiegalam chwilke



MISKA


+ banan w pracy



17.10 piatek

Dzis do pracy na 6 Ciezko sie wstawalo, przyzwyczailam sie juz, ze spie do 6.30

Po pracy polozylam sie na godzinke, a pozniej interwaly


TRENING

interwaly w terenie: 7min trucht, 4x 30/30

jak zwykle bylo ciekawie, ale mam wrazenie ze moglam sie lepiej postarac bolaly mnie nogi


MISKA

Taka sama jak wczoraj, bo zrobilam na 2 dni. Cos glodna dzis chodze. Dobrze, ze zrobilam interwaly, bo chwilowo nie mam ochoty nic jesc

Viki, podziwiam Cię ,że wstając tak wcześnie masz jeszcze siłę po pracy na interwały

Z przysiadem tylnym widzę, że mamy ten sam problem, też się składam. Bez sztangi idzie ok, z ciężarem już nie.
Fajny kompleks, podziwiam!

Viki, azzi, sądzę, że to jakaś blokada psychiczna jest z tym przysiadem. Ja się ostatnio zastanawiałam czy to w porządku, że czuję, że w przednim usiądę pewniej z cięższą sztangą niż w tynlym Grunt to ćwiczyć na miarę swoich możliwości - klata w przód, łopatki spięte, tyłek w tył i jedziemy w dół

O! urlop się szykuje - super Plaża i bikini?

Kajtek zazwyczaj nie mam sily I dlatego nie moge cwiczyc tak jak bym chciala Ale staram sie jak moge

Azzi no dziwne z tym przysiadem, u mnie bez sztangi tez ok i przednie mi wychodza a ten tylni no nie da rady
Ale moze u mnie to ma zwiazek z tym, ze ja nawet jak chodze to czesto sie pochylam i wypinam tylek i ciezko mi utrzymac prosta postawe, szczegolnie przez tyle godzin w pracy :/


Mis ostatnio tylko przedni robie i tez mi sie wydaje, ze moge z wiekszym ciezarem niz tylni

A urlop bedzie, juz sie nie moge doczekac (pewnie dlatego pomieszalam wczoraj daty i wpisalam ze juz pazdziernik ) Jedziemy do Polski i mam zamiar nic nie robic przez 2 tygodnie A teraz jeszcze troche sie pomecze, bo wybieramy sie na wesele do kolegi i trzeba bedzie dobrze wygladac w sukience




18.08 sobota

Dzis bedzie u mnie kolorowo i zdjeciowo (nie mam ostatnio czasu na robienie zdjec, a szkoda bo bardzo to lubie)

Zmeczylam sie dzis porzadnie...


TRENING

Wyjatkowo ladna pogoda u nas :)
Najpierw wycieczka rowerowo-piesza, ok. 3h, wg mapy jakies 20km. Mnostwo wzniesien i stromych podjazdow, czasem trzeba bylo prowadzic rower. Momentami lalo sie ze mnie i nogi sie trzesly jak po porzadnym treningu
Piekne widoki Pierwszy raz jechalismy ta trasa i bedzie to jedna z moich ulubionych.

Kilka fotek z wycieczki:








Zmeczylam sie, ale postanowilam jeszcze zrobic trening, bo nie dam rady jutro Ciezko bylo i brak mocy:



+ 4 obwody:
5 invert rows
10 pompek
15 przysiadow

W bulgarze smieszny ciezar, ale mnie to cwiczenie meczy nawet bez obciazenia
W WL poprosilam faceta o asekuracje w ostatniej serii i zamiast mi pomagac to zaczal rozsmieszac i nie dalam rady
W wiosle te 25kg w drugiej serii to bylo za duzo i zmniejszylam troche.
Nawet przy wznosach bylo ciezko.
Obwodow mialo byc wiecej, ale nie dalam juz rady



MISKA



Posilek po treningu to kolacja, ktora zjem za chwile
Podczas wycieczki wpdalo sporo jezyn prosto z krzaczka, tak na oko wpisalam 100g ale moglo byc wiecej
Zrobilam na caly dzien "ciasto"... owsiano-wolowe Cos jak lazania - warstwa ciasta owsianego, mieso, ser i znowu owies, mieso, ser...

Wygladalo tak:

Och jak tu u Ciebie optymistycznie Placek wygląda pysznie