Dziennik kalikstat

Umnie podobnie 12 godzin tyrania przy remoncie i jestem zbyt zmęczony na trening.

Ooo fajny pomysł z tymi wiórkami, już sobie podpatrzyłem i dodałem do twarogu , o niebo lepszy

RedAlert - jutro odrobimy

dawid - wiórki nadają fajny smak migdały tak nie dają

ja pewnie dopiero w niedzielę poćwiczę

to widzę ze na forum jest sporo "klapkowiczów" ćwiczenie na boso lub w klapkach jest nie poważne. Co z tego ze siłownia jest czysta, co z tego że uważasz z obciązeniem. Trening to trening i obuwie musi być. Zwłaszcza gdy wykonuje się trening nóg, lepsza stabilizacja itp

chlopaki sa pewnie zapatrzeni w niedawnego idola forum zwanego Strongzonkiem klapki Kubota to jest to ja osobisice zawsze w butach jesli juz o tym mowa

Ja w klapkach akurat sobie nie wyobrażam. A o idolu krążą już mityczne powiastki na forum Każdy ma swoje upodobania, swój gust, jeden lubi pomarańcze, a drugi jak mu nogi śmierdzą

mimo że robota to micha utrzymana

jak "inni" reaguja na pojemniki z szamą?

kalikstat spamernio Ti forumowa! :) Jak tam progresy są już jakieś? :)

Marian - no miska wyszła ok - fakt. Praca w domu tzn. w budynkach znajdujących się na prywatnym podwórku, więc nie było problemem podskoczyć i wszamać W robocie miałęm 1,5 h przerwę - więc jeden posiłek zjadłem na początku, a drugi na końcu Niestety wcześniej szamałem 6 h wcześniej Ale mówi się, że liczy się bilans

Lux - haha, przyganiał kocioł garnkowi co do progresów to nie wiem - mierzyć się nie mierzyłem, a wagę sprawdzam raz w tygodniu - w niedzielę, także trzeba zaczekać chwilę jeszcze


Uwaga:
Przy okazji zapraszam wszystkich pasjonatów sportu i (nie)doszłych inwestorów i bogaczy () do mojego dziennika bukmacherskiego - każda rada z pewnością się przyda:

https://www.sfd.pl/Rozbijmy_bukmachera!__typy_by_kalikstat-t880592.html


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2012-08-17 12:38:55