Killing232, trzeba coś ogarnąć wreszcie, str. 1,12,50,100

następny sparing już w środę. Trener coś mówił przed meczem że gram na prawej obronie trochę z konieczności dziś, a w środę może już mnie wpuść na środek pomocy, bo on twierdzi że grzech nie wykorzystać mojego spokoju i opanowania z piłką. Ale w sumie to na tej prawej obronie mi się grało bardzo dobrze, a na treningu na gierce jak grałem na środku to za łatwo się dawałem przepchnąć. Tak więc czy ten środek pomocy na dobre mi wyjdzie jeśli tam dostanę szansę to nie wiem. Ale na pewno nie będę wybrzydzał, najważniejsze teraz to grać.

No to powodzenia w środę. Teraz musisz popracować na grą ciałem, też mam z tym problem aczkolwiek już coraz lepiej trzymam się na nogach. Jak będziesz grał na środku to nic innego jak zapyerdalać ;]

doyeb masy to Cie nie będą przepychac

gra ciałem to nie tylko masa. Jak na swój wzrost ważę okej.

Dokładnie, liczy się ruch, umiejętnoość czytania gry Z resztą akurat prawy obrońca teoretycznie nie musi być dopakowany, aż tak - ma śmigać do lini końcowej i wrzucać

dokładnie, prawy obrońca wręcz nie może być takim napakowanym żółwikiem, musi być sprawny, szybki, zwinny. Spójrzmy na takiego Łukasza Piszczka - swoją cenioną pozycję zawdzięcza tym dynamicznym atakom skrzydłami.

Trochę inaczej to może wyglądać w środku boiska - defensywny pomocnik już musi być twardy i nie może dawać się przepchnąć.
Ofensywny znowuż już nie musi się tak przepychać(idealny przykład - Iniesta )

Zawsze mi się podoba Ribery jak gra skooobany, niski, szybki, zwinny a w kaszę sobie dmuchać nie da, jak idzie się przepchnąć to z dużo większymi chłopami daje radę. Chciałbym do czegoś takiego właśnie dążyć, bo też raczej niski jestem

06.08.2012r
Trening:
Rozgrzewka ogólna
1. Zarzut + 1 przysiad przedni na koniec każdej serii: 20*18\12*28\9*38\7*43\3*48\2*48
2. Przysiad przedni: 10*28\8*38\8*48\6*58\5*68
3. Wykroki: 6(na nogę)*28\8*38\6*48\3*58
4. Mc na sztywnych: 10*28\10*48\10*58\8*68
5. Wyciskanie leżąc + rozpiętki: 12*28+12*3\12*38+11*6.5\7*42+10*6.5\7*40+10*6.5\8*32+10*6.5
6. Wyciskanie hantli nad głowę: 10*3\8*11.5\8*11.5\10*7.5
7. Unoszenie bokiem + tyłem: 10*3+10*3\10*6.5+10*3\10*6.5+10*3\10*6.5+10*3
8. Uginanie przedramion ze sztangą + Kick back: 10*8+6(na rękę)*3\12*20.5+12*6.5\11*21.5+12*6.5\8+1*22.5+13*7.5
9. Wspięcia na palce ze sztangą 48kg total 41 powtórzeń

Uwagi:
Cóż to był za trening... niesamowita walka, strasznie długi mimo skracania czasu wypoczynku, strasznie męczący.

1.Tu przynajmniej nie bałem się już o te obojczyki, już zostały odpowiednio wygniecione i nie martwię się tak o nie. Filmik dół.
2.Całkiem fajnie poszło muszę przyznać, kończyłem może z minimalnym zapasem. Mógłbym dowalić jeszcze parę kg i zrobić serie ale jeszcze wykroki były przede mną.
3.Wykroki fajnie poszły. Skończyłem blisko upadku mięśniowego, ale dałbym radę pociągnąć jeszcze parę powtórzeń(nie chciałem dochodzić do upadku, jutro trening piłki a w środę sparing)
4. Od 3 serii wyczułem to ćwiczenie i pracę dwójek. Starałem się pilnować bardzo pleców. Filmik dół.
5.p******nąłem na bok ego i zszedłem z ciężarem na rzecz pracy klatki. Wynik taki że malutkie ciężary a mnie zgniatały. Mimo że była praca klatki wyczuwalna pojawił się problem - po zakończeniu tych serii łączonych czułem zmęczone barki niestety... Film dół.
6.No właśnie, barki zmęczone po poprzednim ćwiczeniu i nie dawałem za bardzo rady, ciężary małe a ciężko było łapy w górę podnosić.
7.A tak sobie, nie mam pojęcia czy to w opadzie unoszenie w moim wykonaniu chociaż przypomina ćwiczenie docelowe. Filmik dół.
8.Ta super seria już na mocnym zmęczeniu. Bicepsy dzisiaj mocniej dostały, tricepsy słabiej(takie założenie nie przypadek). W kick backu czułem tricepsy, ale po ćwiczeniu nie czułem jakiejś pompy czy spięcia mocnego mięśni. Może ciężary były za małe.
9.Wspięcia też oszczędnie, jutro trening więc nie mam zamiaru zakwaszać łydek żebym ledwo mógł chodzić. Przerwy tylko na zmianę chwytu.

Filmiki:
Zarzut 9razy38




Zarzut 7razy43(bajzer w pokoju też się na kadr załapał niestety)




Wyciskanie leżąc + rozpiętki: 7*42+10*6.5




Unoszenie sztangielek bokiem+ w opadzie 10*6.5+10*3




MC na sztywnych 10*48





Dieta:
Trzymana, liczę żeby dzisiaj wyjść na plus kaloryczny.


Można już pisać


Zmieniony przez - Killing232 w dniu 2012-08-06 17:50:25

Zmieniony przez - Killing232 w dniu 2012-08-06 17:51:03

widac że faze ekscentryczną spowolniłeś sporo w WL, wpadnie ktoś zaawansowany to oceni technike

Z opisu widzę, że trening kosa, filmiki obczaję później, bo raz, że mi się flash wali, a dwa, że ciężary zaraz w tv.

No ja po wycisku na klatkę też mam tak zyebane barki, że już nimi ciężko cokolwiek zrobić mimo, że wycofuję je do tyłu i ściągam łopatki, a podczas wycisku w górę nie unoszę ich do góry.