Wolowina, karkoweczka no i bedzie git dvpeczka %-) SPAMMM

Rakhu, a ty znasz jakies kobiety na tej diecie?

Gocha, co to znaczy przestalo miec sens? Znaczy nie pasowalo ci takie jedzenie?

http://storage.sfd.pl/ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/2876993396234a09a63eb863ff412e68.png tak było na odwadnianiu

akurat T łatwo uzupełnić bo kapucha przyjmie dużo więcej tłuszczu niż te marne 20 gram a w ramach W można schrupać śliwkę zaraz po na osłodę :P

Tak znam, dwie, ściśle na tej diecie są, jedna już z 8 lat chyba. Obydwie okazy zdrowia

Uffff, czyli jest nadzieja! Ile jest W? Moge jesc jakies warzywa? Owoce mi tam lataja, ale warzywa juz mniej...

Bunia, widzisz jak nastolatka idzie do sklepu i zamiast drożdżówki kupuje sobie, bo ja wiem... śmietanę 36%? W końcu sie nie chciało 'odstawać' a żeby nie łączyć mojego jedzenia z Kwachem to się zdecydowałam na ograniczenie tłuszczu, ale teraz bym chętnie wróciła w sumie...

Gocha, a bylas wtedy zdrowa? Waga byla w normie?

Smietana kremowka to u mnie nie problem, pilabym smietane z kawa zamiast kawy ze smietana

"proporcje składników odżywczych w diecie powinny być takie same jak w organizmie człowieka czyli ilość tłuszczu 3-krotnie większa niż białka i 5-7-krotnie większa niż węglowodanów. Tłuszcz, jako najlepsze, skoncentrowane paliwo, dostarcza w tej diecie 70-80% energii. Ilość węglowodanów oraz białka nie powinna przekraczać 50 g dziennie. Zalecana kaloryczność diety to ok. 2000 kcal. W praktyce sprowadza się to do spożywania 2-3 posiłków dziennie, przy czym jada się wówczas kiedy czuje się głód a przestaje kiedy odczuwa się sytość."
Zdrowa jak przysłowiowa ryba i silna jak wół

Warzywa można. Ale uwierz, że przy ogromnej ilości tłuszczu 200-300 gram warzywa Ci styknie do posiłku, bo będziesz syta po prostu, a gdzie tu jeszcze warzywa wpychać a węgle to każdy musi sobie indywidualnie znaleźć zakres, ogólnie przyjeło się ze około 1g/kgmc, ale NIE mniej jak 50 bez względu na wage, no i nie więcej jak te 100-110. Głównie to zależy od aktywności umysłowej, no i organizm kto ma jaki. Byle nie ciągneło do słodkiego, byle w ketozie nie być i mózg pracował normalnie

dobra nie męczcie już mnie bom zmęczony, tak tylk owpadłem sie ostudzić przed snem