Azzi- podsumowanie str.141, rzeźba str.144

macie rację nie pamiętam by któraś z koleżanek się odchudzała, a cellulit to widziałam tylko w gazetach niemieckich bo tam juz wtedy reklamowali preparaty na to gowno

znaczy ze mi pamiec nie szwankuje

Chyba, że wszystkie już mamy kłopoty z pamięcią.

myślę że po prostu nie było tyle chemii, nie było tylu słodyczy. Pamiętam jak byłam całkiem mała jak chciałam coś słodkiego a nie było to się chleb smarowało masłem i posypywało cukrem Wtedy to były delicje mimo że cukier trzaskał pod zębami teraz bym tego z nic nie zjadła, albo jak się vibovit sypało na dłoń i mokrym jęzorem zlizywało

tez to zauwazylam, ze nie wspomne o sposobie poruszania sie

dokładnie tak, eh całę elaboraty mozna by o tym pisac, jako przedstawicielka i obserwatorka tychze młodych dam, to poweim Wam, ze zgarbione toto, z wypietym brzuchem, jeszcze stopy do środka stawiaja. A jak sie odchudzą, to mają uda węższe niż łydki i tylko te wielkie kolana zostają a nawet jak w ubraniu super figura, talia, to po sciagnieciu ubran masakra. No wiadomo, nie wszystkie, ale ze ja to sporo mam okazji do gapienia sie na rozneglizowane ciala i jeszcze mam zaciecie estetyczne, to rejestruje okiem wszystko
I większośc NIE WYGLĄDA.

A co do sposobu poruszania się, to z dawnych obserwacji na wf wynika, ze swiadomosc swojego ciała u 80% jest poniżej normy, tzn laska nie potrafi rozróżnic, czy robi krążenia ręką wyprostowaną, czy zgiętą, jakies przykurcze moze

Ale zeby było po równo, to współćzesni chłopcy odchudzajacy sie na serkach wiejskich, w rurkach i swetereczkach tez nie sa lepsi I nie wazne, ze ciało laski galareta, wazne, ze obojczyki, tudziez kosc biodrowa wystaje. Patologia.

Dobra, koncze bo wyjdzie zaraz ze jakies straszne kompleksy żywie w sobie ALe laski, naprawde cieszcie sie, na tle mlodziezy wybijacie sie zdecydowanie

Aaa to prawda ze nie bylo tez rozstepow na taka skale, jak dzis? bo teraz to prawie plaga, w podstawowce juz sie zaczynaja robic, ja tez mam na łydkach, biodrach. Moja instruktorka mowila, ze kiedys to kobiety po ciążach i to niektóe tylko, miały, a tak to nie widziało sie tego

czastka

myślę że po prostu nie było tyle chemii, nie było tylu słodyczy. Pamiętam jak byłam całkiem mała jak chciałam coś słodkiego a nie było to się chleb smarowało masłem i posypywało cukrem Wtedy to były delicje mimo że cukier trzaskał pod zębami teraz bym tego z nic nie zjadła, albo jak się vibovit sypało na dłoń i mokrym jęzorem zlizywało

:) ) pamiętam
dżizas jaka ja stara muszę być

dzięki

czastka wiesz podobno każdy ma tyle lat na ile się czuje
ja tam się czuję na 23

Ja się czuje młodo dopóki mi ktoś nie wytyka

Rozstępy to chyba cuś inszego jednak. Ja np. mam na udach, baaardzo stare. Zrobiły mi się w wieku przed hormonalnym, jakoś koniec przedszkola, bo wtedy szybko rosłam (chuda byłam). Miałam nawet bóle wzrostowe, po szpitalach mnie pędzano, bo mnie kości bolały. Po ciążach prawie nic. Prawie, bo mam jeden na jednym cycu.