maxwell&piotrooo dziennik treningowy start 128s.

Trening 01.03.2012



Kto lubi Armina?

Regeneracja: SEN 23:20-6:30

Trening:
Klata:
- pompki na poręczach 3 serie (6,4,4)
- wyciskanie leżąc 3 serie (12,10,8) 35kg/37/42 (+2kg)
- wyciskanie na ławce skośnej (12,10,8) 25kg/27/32 (+2kg)
- rozpiętki 3 serie (12,10,10) stały ciężar 6kg
Triceps:
- Wyciskanie francuskie 3 serie (12,10,10) 15kg/17/20
- Prostowanie ramion na wyciągu 3 serie (10,10,10) (obciążenie atlasowe więc nie podaje.)
- Pompki w podporze tyłem 3 serie (10,10,10)

Dieta:
7:00 120g owsianych, 300ml mleka.

10:30 ----------------------------------

15:00 kasza jęczmienna 150g, mięso wołowe i wieprzowe 200g.

19:00 ryz 100g, mleko 300ml.

21:00 100g twarogu.
_______________________________
Dzisiaj miałem zawody w tenisa stołowego. Poszło bardzo przyzwoicie bo na 7 drużyn zajeliśmy 3 miejsce. Zawsze to podium. Indywidualnie nie wiem które miejsce zająłem, bo niezbyt mnie to interesowało, lecz wiem że wygrałem 3 sety a 2 straciłem. Wynik nie najlepszy, aczkolwiek nie trenowałem przed zawodami praktycznie w ogóle, toteż nie spodziewałem się cudu. Za tydzień mam zawody z ręcznej.
Po tych wszystkich 5 meczach tenisa, wróciłem do domu o 14:30 a o 15:00 już miałem trening z ręcznej więc nie było zbytnio czasu na zjedzenie porządnego obiadu...
Trening minął ciężko bo po takim wysiłku nic się nie chce. Wszystkie serie były zrobione, żeby nie było niedomówień że się opieryalam.
Na dietę tak jak mówiłem, czasu nie było...

poczes coś Ty. Taka opcja to tylko dla kamikadze.

Pandarek problem jest tego typu że nie mam luster na siłowni, ale póki co widzę jako taki cień swojej sylwetki w oknie.

Antos098 zastosuję się do Twoich wskazówek i w czasie następnego treningu nagram jakiś filmik. Mam nadzieję że będzie lepiej. Łap soga!

maxwell1

Dzisiaj miałem zawody w tenisa stołowego. (...)
Trening minął ciężko bo po takim wysiłku nic się nie chce. Wszystkie serie były zrobione, żeby nie było niedomówień że się opieryalam.

Nie masz siły po ping-pongu?

Pandarek uwierz że granie 5 meczy pod rząd (tj 5 setów w prawie każdym) może być męczące. Trafiłem na bardzo głupie miejsce w tabeli bo na 8 stół który był przeznaczony tak jakby na rezerwę, czyli był zajęty tylko przeze mnie i moich przeciwników... Nie musiałem odchodzić nawet od stołu.
Poza tym jestem graczem ofensywnym, więc cały czas atakowałem a żeby zaatakować musiałem odchodzić daleko od stołu bo grałem raczej z zawodnikami którzy chcieli mnie wykończyć technicznie.

Kto porządnie nie grał w pingla, ten nie wie, jak to może zmęczyć

Trening 02.03.2012



Tak na rozpoczęcie weekendu.

Regeneracja: SEN 23:00-6:30

Trening:
Plecy
- podciąganie na drążku 3 serii x5 powtórzenia
- martwy ciąg 4 serie (12,10,10,8) 72kg/75/75/82
- wiosłowanie sztangą 4 serie (12,10,10,8) 35kg/40/40/45
- wiosłowanie hantlem 3 serie (10,10,10) 20kg/20/20(+3kg)
- szrugsy 4 serie (12,10,10,8) 45kg/50/50/50
Brzuch:
- brzuszki na ławce skośnej 3 serie 20 powt.
- unoszenie nóg w podporze 3 serie 10 powt.

Czas treningu: 1h10minut

Dieta:
7:00 120g płatków owsianych, 300ml mleka 2%, 2 łyżki stołowe kakao.

9:30 120g makaronu, 100g sera białego, dżem.

14:45 100g ryżu, 200g wątróbki wieprzowej, sałatka z kapusty kiszonej i marchewki.

20:10 100g ryżu + mleko 300ml, 200g piersi.

22:00 100g sera półtłustego, 150ml mleka, kakao.
_______________________________________
Trening minął w porządku, tylko że nie miałem zbyt wiele siły, ponieważ miałem znowu mecz w siatkę. Ale prawdopodobnie był to mój ostatni mecz z moim obecnym składem. Sprawa jest jeszcze do przemyślenia, ale raczej już postanowiłem co zrobić. Zmusił mnie do tego mój kolega z drużyny który jest egoistą i widzi tylko siebie - przy czym na meczu wyzywa wszystkich naokoło siebie a swoich błędów nie widzi. Jego zachowanie doprowadziło dzisiaj do nie miłych czynów z mojej strony, lecz na szczęście w porę ktoś zareagował, bo skończyłoby się to dla niego o wiele gorzej. Wiem że to drobnostka, ale taka sytuacja nie dzieje się pierwszy i też nie piąty raz.
Jutro prawdopodobnie już będzie oliwa więc wszystko wróci do normy.
Jutrzejszego dnia o 10 mam znowu zawody z tenisa stołowego, lecz narazie eliminacje. Mam nadzieję że przejdę dalej.

Cokta ale to taki stereotyp że tenis stołowy = brak zmęczenia.

też lubie w tenisa stołowego pograc, tylko ostatnio w okolicy żadnych turniejów nie ma.
Gram już trochę i często po długiej grze z dobrym przeciwnikiem to koszulka cała mokra jest
Może Pandarek myślał, że Ty grasz jak większośc ludzi na biwakach czy na wf u mnie, że stoją w miejscu i odbijają tak, że piłka tuż pod sufitem lata

HIPERKOKS przyjedź do mnie na Ślunsk. Najwięcej zawodów mamy właśnie w takim okresie jak teraz przełom lutego marca. Każdy gra tak jak potrafi..
Dzisiaj zająłem w tych eliminacjach 3 miejsce.) 17.03 może znowu uda mi się wejść na podium, zobaczymy na jakich przeciwników trafię.

siema byku ,dawno mnie tu nie było
progres cały czas jest jak z wagą stoisz?

dextr no witaj. Chyba Ci powiadomki padły, bo zauważyłem że nie wpadasz.
Waga waha się między 72-73kg.

Sam pocinałem w pingla całe gim i liceum, więc na prawdę można się zmachać przy tym W ziemnego zresztą też gram w sezonie, ale to jest już na prawdę konkretnie męczące, szczególnie kiedy na korcie wali na Ciebie słońce

Michael Grey strasznie stara nutka, gdzieś byłem w gimnazjum jak wyszła Ale panienkami sie do dziś jaram z telo

Co do treningu zmniejszyłbym zakres powtórzeń przy martwym ciągu i wiośle sztangą. Jako, że mc to ćwiczenie głównie siłowe, więc nie ma sensu 12x aż go robić, zrób sobie zakres 8powt i będzie dobrze
W wiośle też bym nie tyrał 12x, tylko się do 10 ograniczył.

Brzuch mam nadzieje skosy robisz