Witam, czy mogę liczyć na podpowiedź w temacie mojego planu treningowego?
Chcę rozpisać plan na masę z prioretytami, tzn. aby maksymalnie stymulować słabe partie i możliwie je poprawić.
Dominujące partie: Barki, Klatka, Czworogłowe
Słabe partie: Środek pleców, Ramiona - głównie tricepsy (za to przedramiona są obwodowo duże, co zmniejsza optycznie obwód ramion)
Treningi mogę wykonywać w poniedziałek, środę, piątek i sobotę
Dzień 1. Klatka i Barki, Brzuch
Dzień 2. WOLNE
Dzień 3. Plecy, Łydki
Dzień 4. WOLNE
Dzień 5. Ramiona, Brzuch
Dzień 6. Nogi, Łydki
Dzień 7. WOLNE
Myślałem o całkowitym przeplataniu ćwiczeń na klatkę i barki, coś typu:
Dzień 1 np.
1. Wyciskanie sztangi na płasko 3x
2. Wyciskanie sztangi w bramie na skosie 3x
3.
Przenoszenie sztangielki zza głowy 3x
4. Pompki na poręczach 3x
5. Rozpiętki w bramie (z wyciągu dolnego)3x
6. Seria łączona: Unoszenie sztangi do brody + Unoszenie sztangielek w opadzie na boki
ewentualnie dodać jeszcze dodatkowo jedno lub dwa ćwiczenia na poruszony już dobrze triceps
Dzień 2
6 ćwiczeń na plecy, w tym 3-4 typu wiosłowania/ściagania wąskie
itd.
Co sądzisz o takiej rozpisce? Czy polecasz może ćwiczyć 2 razy w tygodniu słabe partie?