Oveja/ podsumowania str. 39/ 76/ 126

Szybkiego gojenia życzę i też się przepycham na początek, żeby zobaczyć szał

Będzie szał ciał! Fajna czapeczka!

Po waszych słowach boję się wrzucać to podsumowanie

Zmieniony przez - Oveja w dniu 2011-12-18 13:10:06

Aj tam aj tam, wrzucaj wrzucaj. My tu umieramy z ciekawości. Na pewno będzie dobrze Owieczko

PODSUMOWANIE

Jak na każdym etapie redukcji, tak i teraz, zyskałam kolejne, ciekawe doświadczenia. Przede wszystkim, było więcej kombinacji z dietą. Najpierw spokojnie, potem ścięte węgle, w ostatnim miesiącu tłuszcze. Pod koniec doszły też planowane cheaty, co do których akurat mam wątpliwości czy dobrze je realizowałam, bo bałam się zaszaleć No ale wszystkiego się uczę, a wraz ze mną, z lekkim opóźnieniem , moja psychika. W między czasie zaliczyłam też oczyszczanie. Jako, że lubię eksperymenty, bo pozwalają mi jeszcze bardziej poznawać reakcje organizmu, to już pod samym tym względem była to udana redukcja. Zarazem , ostatni miesiąc treningów i diety jednak już trochę zmęczył i sama po sobie widzę, że organizm domaga się regeneracji. Liczę też na to, że podczas niej unormują mi się sprawy z @, organizm odsapnie i na nowo nabierze sił do walki i chęci współpracowania. Trochę pokrzyżowały mi się plany i redukcję zakończyłam tydzień wcześniej, bez planowanego odwadniania. Ostatecznie, nie wywalałam nawet w końcówce nabiału, ale jedzone porcje były rozsądne. Więcej szczegółów widać w moich wypiskach, stąd kończę te wywody

Chciałam podziękować wszystkim zaglądającym i wspierającym. Przede wszystkim, to Wy stanowicie dla mnie motywację. No i największe podziękowania należą się Marcie, z którą byłam w stałej konsultacji i której wskazówki starałam się realizować w należyty sposób. Chciałam jej także podziękować za momenty totalnego sponiewierania się na treningach, ból po, momenty ssania z głodu czy za pojawianie się marzeń odnośnie jedzenia taplającego się w oliwie, której teraz wreszcie będę mogła lać więcej, ale jakże wspaniale będzie smakować Marta --> :*

Aha, a rodzina dziękuje za żółtka, które w ostatnim miesiącu systematycznie mi zostawały i między innymi przerabiałam je na ciasta z kremem. No cóż, jedni się redukują, inni podtuczają

-----------------------------------------
A teraz trochę danych:

Wiek:23
Wzrost:159

Pomiary:



Na koniec, aktualne fotki:
przepraszam za brak umiejętności pozowania, a na światło wpływu nie miałam. I ,standardowo, wrażliwych proszę o ominięcie




Co dalej?: Podleczenie do końca łapy. Potem święta A jeszcze później… się zobaczy


Zmieniony przez - Oveja w dniu 2011-12-18 13:27:11

Chudo!

Bardzo ladnie, gratulacjony

Owieczko, jest baardzo ładnie! Góra pleców, brzuch i talia, super! Nogi też mocno zeszczuplały! Ja się nie znam, ale jak dla mnie naprawdę fajna sylwetka! Szacun za pracę, cierpliwoś i efekty.

Co za talia, co za łydka... Wiedziałam, że będzie co podziwiać.
Oveja, gratulacje!!!
Tak mnie ścisnęło z zazdrości, że od jutra (co tam od jutra, OD DZIŚ) będę baczniej przyglądała się mojemu talerzowi...

sprężysta łydka jak z piosenki gratuluje Ovejko

Super gratuluje

Jesteś genialnym przykładem ,że chcieć to móc- praktycznie w 7 miesięcy (data rozpoczęcia konkursu do dzisiaj ) zmieniłaś się mega : https://www.sfd.pl/konkurs/Oveja_podsumowanie_str.41-t725657.html