tak sie zastanawiam,skad sie bierze to, ze czasem nie mozemy wytrzymac, i siegamy po jakies niedozwolone rzeczy. dlaczego brak nam silnej woli, i czemu mamy takie 'napady'. ja wlasnie ide zaraz po czekolade.. i loda
...
Napisał(a)
czesc wszystkim
tak sie zastanawiam,skad sie bierze to, ze czasem nie mozemy wytrzymac, i siegamy po jakies niedozwolone rzeczy. dlaczego brak nam silnej woli, i czemu mamy takie 'napady'. ja wlasnie ide zaraz po czekolade.. i loda
tak sie zastanawiam,skad sie bierze to, ze czasem nie mozemy wytrzymac, i siegamy po jakies niedozwolone rzeczy. dlaczego brak nam silnej woli, i czemu mamy takie 'napady'. ja wlasnie ide zaraz po czekolade.. i loda
...
Napisał(a)
Gabi, ja mysle, ze to, wina narzucania sobie wczesniej straszliwych restrykcji, az po glodowke kilkudniowa.. biedny organizm "mysli" ze chcesz go usmiercic, wiec jak juz mu pozwolisz dojsc do glosu, to chce pochlaniac te najbardziej kaloryczne rzeczy, z cukrem, zeby szybko, zanim sie rozmyslisz zgromadzic niezbedne do przezycia zapasy... hm, no i wcale nie jest latwo wyzbyc sie takich nawykow.. niestety .. mam nadzieje, ze dzieki Montiemu uda mi sie wytrwac i wlasciwie to wyleczyc z takich napadow.. narazie jest calkiem ok
Pozdrawiam!
To co pscoolki lubia najbardziej
Pozdrawiam!
To co pscoolki lubia najbardziej
Usta slodkie, humor kwasny, cena slona - oto w trzech smakach cala ona..
...
Napisał(a)
tyska, sorki, za podmiane nicka
wszytsko przez kawe bezkofeinowa
To co pscoolki lubia najbardziej
wszytsko przez kawe bezkofeinowa
To co pscoolki lubia najbardziej
Usta slodkie, humor kwasny, cena slona - oto w trzech smakach cala ona..
...
Napisał(a)
hej wszystkim,
myślę, że odchodzenie od diety to przede wszystkim wina...mózgu tzn. po pierwsze kwestia przyzwyczajenia do wszystkich bułeczek, pierożków, chlebka, naleśniczków...(mniam mniam)....
a po drugie to właśnie to myslenie, że się jest na diecie i nie można tego czy tamtego działa jak płachta na byka...od razu się chce coś słodkiego, coś mącznego itd!!!!!
pozdrowienia
.............................
"I'm nothing if not redundant. I also repeat myself"
Fish
myślę, że odchodzenie od diety to przede wszystkim wina...mózgu tzn. po pierwsze kwestia przyzwyczajenia do wszystkich bułeczek, pierożków, chlebka, naleśniczków...(mniam mniam)....
a po drugie to właśnie to myslenie, że się jest na diecie i nie można tego czy tamtego działa jak płachta na byka...od razu się chce coś słodkiego, coś mącznego itd!!!!!
pozdrowienia
.............................
"I'm nothing if not redundant. I also repeat myself"
Fish
...
Napisał(a)
Jak już pisałam zaczęłam waszą dietę,jednak jestem załamana ponieważ wczoraj zjadłam talerz frytek...wiecie ja nie wierzę w tą dietę...i w żadną inną....od mniesiąca chce zrzucic chociaż kilo i nic.....70 kg....dlaczego mi tak cięzko...i dlaczego po mnie tego nie widać?nie potrafię obejść się bez chleba razowego wieczorem...piję herbatkę pu-erch.....nie uprawiam zadnych sportów bo nie mam czasu...może to wina tabletek antykoncepcyjnych..długo je biorę ale do tej pory to własnie dzięki nim moja waga była dobra a teraz..?
...
Napisał(a)
Mila, jeśli chodzi i odchudzanie, to wszystko musi zaczać sie w głowie. Niestety nasze organizmy to nie sa bezwolne maszyny,w które coś włożymy, coś odejmiemy i będzie działać, podstawą jest odpowienie nastawienie. Jego brak spowoduje,ze coś w przysadce (a co za tym idzie hormonach regulujacych przemiane materii )bedzie sie blokowało i zapewne tylko głodówka zmusiłaby twój organizm do straty zbędnych kilogramów. Nie mozesz nie wierzyć w diety skoro miliony ludzi dziennie widzi ich efekty, wszystko zależy od odpowiedniego jej dobrania no i oczywoiście stosowania, bo takie co miesiac frytki z pewnością nie pomogą. Napisz jakie bierzesz tabletki, ale wszystkie obecne na rynku mają minimalną dawkę hormonów niezbednych do zablokowania pracy jajników. I zazwyczaj powodują jedynie zatrzymanie wody w organiźmie, dlatego po ubraniach te efekty moga nie być widoczne. Jednka lepiej skonsultuj to z lekarzem.
Skoro w ciagu dnia na ćwiczenia nie masz czasu, to moze spróbuj wstawać pół godziny wcześniej(to przecieżnie dużo) i jeśli nie biegać to chociaż intensywnie na pobudke pospacerować z psem?
I proszę nie załamuj sie, pamietaj, ze dzieki odpowiedniej diecie nie bedziesz tylko szczuplejsza, ale przede wszystkim zdrowsza!!! To ważniejsze
Skoro w ciagu dnia na ćwiczenia nie masz czasu, to moze spróbuj wstawać pół godziny wcześniej(to przecieżnie dużo) i jeśli nie biegać to chociaż intensywnie na pobudke pospacerować z psem?
I proszę nie załamuj sie, pamietaj, ze dzieki odpowiedniej diecie nie bedziesz tylko szczuplejsza, ale przede wszystkim zdrowsza!!! To ważniejsze
...
Napisał(a)
No tak, musze przestwaic swój móżg, zeby juz nie myślał,ze kiedys bede go głodziła
Co wy jecie na kolację po treningu? Ja wracam ok 19-20 i aż tak bardzo głodna nie jestem, no ale coś bym zjadła.
Wczoraj byo to pół kolo truskawek i trochę spagetti all'dente z sosem pomidorowo-pieczarkowym, to samo jem dzisiaj przed aerobikiem na obiad.
Brakuje mi koncepcji na kolacje, bo obiad to niestety musze robic taki,zeby go można zabrac w pojemnik do pracy.
czy mozna wieczorem jesc same owoce, czy jednak ta fruktoza w nich zawarta może wyrzucić za dużo insuliny??? bo to byłoby dla mnie najprostsze.
Co wy jecie na kolację po treningu? Ja wracam ok 19-20 i aż tak bardzo głodna nie jestem, no ale coś bym zjadła.
Wczoraj byo to pół kolo truskawek i trochę spagetti all'dente z sosem pomidorowo-pieczarkowym, to samo jem dzisiaj przed aerobikiem na obiad.
Brakuje mi koncepcji na kolacje, bo obiad to niestety musze robic taki,zeby go można zabrac w pojemnik do pracy.
czy mozna wieczorem jesc same owoce, czy jednak ta fruktoza w nich zawarta może wyrzucić za dużo insuliny??? bo to byłoby dla mnie najprostsze.
...
Napisał(a)
mam dość!!!!! od pół roku jestem na ścisłym montim, nie jem żadnych nie dozwolnych rzeczy, a jeśli się zdarzy to bardzo żadko, ostatnio wogóle mało co jem, bo zaczynam się już załamywać, jeżdżę na rowerze, ćwiczę w domu, na basenie, na aerobiku....i nic:((((( a ostatnio w ciągu trzech dni przybyło mi kolejne 3 kg...pierwszy raz od jakiegoś pół roku poszłam na imprezę i wypiłam piwo, ale to chyba niemożliwe żeby od tego przybyło mi aż 3 kilo?????? już nic z tego nie rozumiem:(((( monti absolutnie nic na mnie nie działa, ale i tak muszę go ciągle stosować, bo jak minimalnie odejdę od tych zasad to od razu kilka kilo do przodu w błyskawicznym tempie:( już nie wiem co mam robić:(((((( mam coś z tarczycą, ale od ponad miesiąca biorę na to hormony i chyba powinno już być wszystko ok????
buuuu:(((((((( a jeszcze teraz sesja...i jeszcze pyłki...jakbym miała mało powodów do dołów:((((((((((((((((
alois
buuuu:(((((((( a jeszcze teraz sesja...i jeszcze pyłki...jakbym miała mało powodów do dołów:((((((((((((((((
alois
...
Napisał(a)
mila123, nie panikuj. weź kartkę papieru, a najlepiej załóż zeszyt bo odchudzanie to sprawa na dłużej niż miesiąc czasu. od razu zapamiętaj, zakoduj sobie, że najważniejsza jest cierpliwość, konsekwencja i systematyczność. na rezultaty możesz czekać krócej lub dłużej ale przy przestrzeganiu diety przyjdą NA PEWNO.to ci gwarantuję.najpierw zmierz się, zważ itd. zapisz wszystko. spisuj dokładnie codziennie co jesz bo później przyda ci się to jak będziesz próbowała dojść co zmienić w dieie żeby była bardziej efektywna. nie sugeruj się wagą (przestań się ważyć codziennie bo dostaniesz frustracji), a patrz w lustro i sprawdzaj wymiary. tak powiedzmy raz na tydzień.
co jeszcze? mówisz, że stosowałaś diete i nic, a później dodajesz, że nie możesz bez kromki chleba itd. jeżeli jadłaś chleb to znaczy, że nie stosowałaś tej diety! nie dzwine więc, że nie ma efektów.może to właśnie ten chleb ci nie pozwala chudnąć...frytki też nie są a la montignac ale w przyszłości nie zaszkodzą ci raz na jakiś cza, co jest przecież pocieszające.
jeszcze tylko dodam może, że od kiedy zaczęłam się odchudzać kilogramowo schudłam góra dwa kilosy (stan na dziś) i to też jest tak, że dzisiaj ważę tyle, a jutro plus 1kg i tak w kółko ale w obwodach mi poleciało BARDZO. jestem chudsza chociaż moja waga nie zmieniła się diametralnie.
jeżeli masz duzo do zrzucenia to jak poczekasz i dasz swojemu ciału czas to powinnaś zrzucić sporo kilogramów, a w obwodach to już w ogóle.
ale na wszystko potrzeba CZASU
pozdrawiam i zyczę powodzenia
.............................
"I'm nothing if not redundant. I also repeat myself"
Fish
co jeszcze? mówisz, że stosowałaś diete i nic, a później dodajesz, że nie możesz bez kromki chleba itd. jeżeli jadłaś chleb to znaczy, że nie stosowałaś tej diety! nie dzwine więc, że nie ma efektów.może to właśnie ten chleb ci nie pozwala chudnąć...frytki też nie są a la montignac ale w przyszłości nie zaszkodzą ci raz na jakiś cza, co jest przecież pocieszające.
jeszcze tylko dodam może, że od kiedy zaczęłam się odchudzać kilogramowo schudłam góra dwa kilosy (stan na dziś) i to też jest tak, że dzisiaj ważę tyle, a jutro plus 1kg i tak w kółko ale w obwodach mi poleciało BARDZO. jestem chudsza chociaż moja waga nie zmieniła się diametralnie.
jeżeli masz duzo do zrzucenia to jak poczekasz i dasz swojemu ciału czas to powinnaś zrzucić sporo kilogramów, a w obwodach to już w ogóle.
ale na wszystko potrzeba CZASU
pozdrawiam i zyczę powodzenia
.............................
"I'm nothing if not redundant. I also repeat myself"
Fish
Poprzedni temat
CZY JESTEŚCIE ZAINTERESOWANE??
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- ...
- 264
Następny temat
Białko przed treningiem??
Polecane artykuły