Jakie opyerdalanie panowie?! Dwa dni wolnego a dziś nakrwiałem nogi
Dzień 5 z 34
Trening - Nogi
Przysiady ze sztangą na barkach 16/12/10/8 (progresja ciężaru)
25x16
45x12
55x10
65x8
Wykroki "w miejscu" 4x8 (progresja)
10,5x8
12,5x8
13,5x8
14,5x8
Syzyfki 3x20pow
20
20
20
Martwy ciąg na prostych nogach 5x10 (progresja)
25x10
35x10
45x10
55x10
60x10
65x10
Uginanie podudzi z hantlą 4x12
11x12
13,5x12
15x12
Wspięcia na palce stojąc 4x10pow (sztanga na barkach)
50x10
55x10
60x10
65x10
Wspięcia na palce siedząc 4x max
55 (koło 30)
60 (koło 30)
65 (koło 20)
70 (koło 20)
Brzuch...
Komentarz- co do dietki to niestety wpadło troche ciasta i dwa krokiety
Przysiad- do każdej serii
+5kg więcej, no i nie powiem, było już ciężko..
Wykroki- do każdej serii
+2,5kg więcej.
Syzyfki- ok
Martwy- do każdej serii
+5kg
Uginanie podudzi- do każdej serii
+5kg
Wspięcia na palce stojąc/siedząc- dopiero wprowadziłem tutaj progresje ale i tak jest więcej niż było poprzednio + dodałem jedną serię do siedzenia.
-Brzucha nie chce mi się wypisywać
Ogólnie nie narzekam (teraz) ale w trakcie treningu jaki przed myślałem żeby to jakoś przełożyć. Wymiotować mi się chciało, jakiś zamulony się zrobiłem a wszystko przez jakąś dziwną pierś z kurczaka! Gdybym wiedział, że wszystko uspokoi się za godzinkę to bym tyle poczekał i zrobił trening bo teraz to już moc wróciła a przysiady, wykroki, syzyfki, martwy na totalnym zamuleniu
dopiero od uginania jakoś się uspokoiło.
Pytanko: Jutro klatka - triceps. Mogę wywalić dipsy i robić coś innego? Strasznie wk***ia mnie to ćwiczenie, kiedyś jedno z lepszy a teraz nie wiem
Dodam, że robię te zwykłe dipsy tricepsowo-klatkowe
(na typowo klatkowe nie mam warunków) w sumie jak nawet same robiłem to ostre zakwasy na klacie miałem. Albo muszę tutaj coś innego kombinować albo to zmienić, bo jak mam robić 2/4/6/8/10/12 a jutro powinienem 4/6/8/10/12/14 to bez sensu bo odpadnę w połowie. Sorry, że znowu z tymi dipsami ale cóż