Kitly-Dziennik treningowy /65/

tak jak mowi mojeimie o to chodzi, normalna sztanga w rog i cisniesz

dla pewności filmik





a twoje zaraz ocenie bo nie widzialem nawet

siady
w miare ok tylko na dole puszczają ci plecy co widać, caly czas wypinasz sie dół-tył, i nie wstawaj jak scyzoryk

kickback

ok

rozpietki

malo widać racja,
wolniejszy negatyw
szerszy zakres ruchu

francuz



hantle na płaskiej

malo widac ale generalnie raczej nie ma tragedi, to swietne cwiczenie - opanuj dobrze negatyw i pelne rozciągniecie, na gorze mega spięcie klatki

sztanga skos



szyfki

złap sie czegoś stabilnego bo z tymi stojakami to mozesz polecieć, ruch zaczynasz od odchylania sie do tyłu bez załamania pozycji techincznej tzn nie garbisz sie, i nie rob lockouta

uginanie lezac

ok

co do szerokosci incline to szersza niz barki, a nawet coś koło gilotyny jest bardzo dobra

Kurde, dzięki chłopaki. Nie wiem co mnie tak zmotywowało ale najchętniej teraz bym na trening poszedł SOGI DUCHOWE

Jutro pewnie wlecą filmiki z półsztangi, wiosła podchytem, martwego i szrugsow.

MJ: Tylko nie zrozumiałem tego 2kg, mam jeszcze raz dodać dwa kg? Bo jak teraz robiłem rampe 6 (2/4/6/8/10/10,5kg) to nawet nie dawałem 12 w ostatnią bo w przedostaniej zrobiłem 4 repy. No ale najwyżej dołożę teraz znowu 2kg to będzie (4/8/10/12/14kg) nie zrobię tyle repów ile trzeba (odpukać) ale spróbuję. (nie wiem czy się połapiesz)

Ahhhh i trzeba dodać, że ogromne zakwasy klatki a nogi i brzuch dalej trzymają.

Nie, od początku zamiast jechać z 2 kilo jedziesz 4 kilo i robisz tyle samo serii. Na następnym trenie jedziesz tyle samo serii, ale zaczynasz o 6 kilo itd.]\

Zaczyna od 4 kg ale dokładam co serię 2kg? czy każda seria z 4kg bo jak każda, to powinienem dać radę. No i w sumie takie coś miało by u mnie sens.

inaczej nie skomentuje

No bo, jest rampa 10 a w rampie z tego co wiem dodajemy (2kg co serię w moim przypadku - w tym ćwiczeniu) bo jak mam zacząć z 4kg i progresować do 14 (ostatnia seria) to troche nie ma sensu bo jak dobrze pojdzie zrobię dwa repsy - no chyba, że tyle starczy + jakieś negatywy. Pomyślałem też o tym żeby co trening dawać 2kg ale w każdej serii tyle samo kg. Czyli pierwszy trening 2kg drugi 4 trzeci 6.. itp - każda seria z tym samym ciężarem.

przeciesz jedno drugie uzupelnia, robisz w tym tygodniu 2-4-6-8kg x 6, w nastepnym 2-4-6-8-10kg x 6 w nastepnym np 4-8-12kg

Dzień 3 z 34

Grzbiet:
Podciąganie na drążku szeroko nachwyt 5xMAX
8
5
5
4
4

Wiosłowanie sztangą w pochyleniu tułowia podchytem 4x12pow (progresja)
30x12
35x12
40x12
45x12

Martwy ciąg 5x8pow (progresja)
40x8
45x8
50x8
55x8
65x8

Wiosłowanie półsztangą 3x12 (progresja)
20x12
25x12
35x12

Podciąganie kolan na drążku 4x20
20
18
13
12

Unoszenie nóg w leżeniu 5x12
12
12
12
12
12


Komentarz: Ciężary małe. Dużym zapasem martwy, wiosło podchwyt, wiosło półsztangą. Przynajmniej wiem na czym stoję.

Podciąganie- Ok
**Wiosłowanie podchwytem- Ok
Martwy ciąg- Ok
**Wiosło półsztangą- Ok
Unoszenie kolan- Troszeczkę lepiej, ale zrobić 4x20 to na koniec cyklu może podołam.
Unoszenie leżąc- Ok
**- Ćwiczenie której robiłem pierwszy raz.

Nie rozpisywałem się bo w sumie nie ma nad czym, trening poszedł łatwo, na następnym dorzucę kg i powinno być ciężej



Filmiki wrzucę z Martwego, Wiosła, Wiosła półsztangą i Szrugsów.