WODYN: na szczęście, wiem jak wiosłować półsztangą.

Miałem ją między nogami. To na pewno nie wina złej techniki, czy przeginania z ciężarem, bo ten nie był nie wiadomo jak duży.
Nie wiem, co zagnieździło się w tych plecach...
Prawdopodobnie, jeśli nie przestanie boleć, to w weekend uderzę do lekarza i wtedy się okaże. Jestem jednak dobrej myśli i ani myślę o zaprzestaniu treningów. Ból nie przeszkadzał mi praktycznie wcale w innych ćwiczeniach, także jest ok i optymistycznie spoglądam w kierunku piątkowego treningu. Będzie dobrze. Musi być!
Kończę biadolić i zaczynam nadrabiać zaległości.
Po treningu, zgodnie z zapowiedzią, wypiłem kokosową próbkę
Musli Gainera firmy
Acivita. Fotki i komentarz poniżej:
Torebeczka tuż po otwarciu. To brązowe to, wbrew pozorom, nie jakieś gluty a 'tytułowy bohater', czyli musli.
Zawartość świeżo po wrzuceniu do shakera z wodą.
I po wymieszaniu.

Wyglądało bardzo dobrze i tak też smakowało. Co prawda, nie był to 'typowy' kokos (niezbyt intensywny), ale w połączeniu z musli smakował super.

Konsystencja - gęsta. Rozpuszczalność - dobra. Cieszę się, że mogłem spróbować tego gainera, ale raczej nie zamierzam go kupować. Nie zrozumcie mnie źle - wszystko jest w porządku, ale jak dla mnie ma po prostu za mało białka.
Teraz coś z innej beczki. Dostałem dziś od dziewczyny mały, ale miły, ładnie pachnący i przede wszystkim bardzo przydatny prezent, a mianowicie...
...
Aromat śmietankowy Dr.Oetkera! Bardzo mi się przyda do śniadania i w końcu przekonam się, czy niwix ma dobry gust.
Dziękuję Ci kochanie! :-*
Może dziś jeszcze coś skrobnę
(o ile będzie o czym).
Pozdr.
Zmieniony przez - om w dniu 2006-12-16 19:18:26