DT Lexi - ku spełnieniu marzeń / pods. s. 70, 142

No to by było chamskie z jego strony prędzej bym się spodziewała, że gdy będę krok od formy życia zrobię taką 9-miesięczną masę...

Dzięki, kaka :)

Po 9 miesięcznej masie jest radość z czego innego. Jedna z fajniejszych spraw w życiu. I po tym można zrobić znów formę życia.

U nas na siłce pani wicemistrzyni świata w bikini zaszła tydzień po zawodach. To się nazywa diametralna zmiana sylwetki.

No to nieźle. Oby tylko wszystko było w porządku bo po takiej huśtawce hormonalnej jak przy zawodach to kurcze różnie się z organizmem potrafi zadziać i jego gospodarką hormonalną która wpływa tez na płód.

Mała jest słodka i jest zdecydowanie najmłodszym i najfajniejszym klubowiczem naszej siłki musimy jej dmuchane hantelki kupić

Czyli wszystko w porządku. No to super. Fajna niespodzianka w życiu.

A z innej beczki - myślicie, że opuszczanie na drążku i ściąganie linek mieszczą się w "ruchach nie wymagających gwałtownych ruchów przedramienia"?

To zależy od wykonania. Niemniej jednak przedramiona popracują w obu ćwiczeniach solidnie. A co się stąło - boli przedramię??

Nie boli, pomazane jest i pan nie kazał 5 dni ćwiczyć. Wytrzymałam jeden, wczoraj już były ciągi. ale nie chcę też go popsuć.


Zmieniony przez - Lexi_ w dniu 2017-12-13 13:00:10

A w ten deseń. mam nadzieję że tam sobie myszkę Miki walnęłaś - jak nie to lipa. Tylko takie obrazki mi pasują. A co do tych 5 dni - to nie szarp się za mocno, nie pompuj. Ot taki trening na przetrzymanie jeśli idzie o ćwiczenia gdzie solidnie pracują przedramiona.