zdrzala_a/redukcja tluszczyku/zdjecia strona 50

i pojawiły się zdjęcia
masz bardzo ładną figurkę, popracujesz trochę nad pupą i niedługo będzie super

a dziejszy trening, szczególnie przysiady zrobiły na mnie wrażenie
ostatnia seria 10 razy 50 kg?
ja do tego ciężaru doszłam po dobrych kilku (chyba 7 czy 8) tygodniach ćwiczeń, a Ty chyba niedawno zaczęłaś?
robisz głębokie przysiady?

Zmieniony przez - Ember w dniu 2009-11-23 17:36:03

Dzieki
Dociagnelam do 10 przy 50 ale lekko mi nie bylo to trzeba przyznac
To moje drugie podejscie do przysiadow i tez jestem z siebie dumna. Mysle,ze uda zawsze mialam dosyc mocne. Poza tym moja przygode z silownia zaczelam w sierpniu,a wczesniej aerobik, wiec mysle,ze to pomoglo mi poniekad wzmocnic miesnie nog.
Juz jestem ciekawa jak bedzie przy kolejnym podejsciu z 60tka
Przysiady staram sie robic glebokie,ale ostatnia seria byla ciezka i przy 4 ostatnich ledwo zipalam. Musialam sie zaprzec,bo wszyscy gapili sie jak na zjawisko jakies

Tak sobie myslalam o tym moim treningu dzisiejszym i biorac pod uwage jak ciezko bylo z ostatnia seria w przysiadach zdecydowalam,ze jak doloze po 5kg to bedzie wystarczajaco. Troche mnie przeraza mysl o 60kg Chyba moge tak zrobic?

Morales czytalam juz poraz ktorys o tym treningu FBW, przejrzalam dzienniki dziewczyn i... Moze ja zwyczajnie zerzne jakis,a Ty ewentualne poprawki wprowadzisz,co?

W niedziele beda pierwsze pomiary. Rewelacji sie nie spodziewam,bo choc sila lepsza to raczej wizualnie niewiele sie zmienilo, jak mi sie zdaje. Zobaczymy. Tym czasem jutro dzien regeneracji i wypoczynku

Zmieniony przez - zdrzala_a w dniu 2009-11-23 23:25:33

Przyjmijmy,ze trening bedzie wygladal mw tak:

Trening A.
1. Przysiady
2a. wyciskanie sztangielek (sztangi) skos
2b. przyciaganie drazka wyciagu dolnego do klatki
3a. wejscie na stopien z ciezarkami w rekach-i to mozna wymienic na inne np?
3b. wznosy z opadu
4a. unoszenie kolan do klatki w zwisie 3x max
4b. brzuszki bokiem 3x

Trening B.
1. Martwy ciag
2a. Wyciskanie sztangielek na barki
2b. Sciaganie drazka wyciagu gornego do klatki
3a. wypady (przysiady wykroczne) ze sztangielkami-a to to mozna czyms zastapic ewentualnie??
3b. wznosy lydek - bez obciazenie max ilosc powtorzen.
4a. brzuszki odwrotne-co to jest?? aaaa juz wiem, to tez mozna zamienic na np unoszenie prostych nog w zwisie?
4b. plank - max czas

...i tam jest tak slicznie napisane,ze dwie serie przy kazdym po 15powt, to jak do cholipci ja mam sobie dobrac obciazenie, biorac pod uwage to co juz podniesc umiem? Ze np z drugiej i trzeciej serii, czy jak, bo to by bylo lzej chyba?
Ech... tak to jest jak czlowiek blady i nie wie co z czym sie je

Zmieniony przez - zdrzala_a w dniu 2009-11-24 00:06:27

Nie wytrzymalam i stanelam na wadze.
Na czczo 61.6!
Poltora kg wiecej

zdrzała bo to kara, że nie wytrzymałaś:):):)

A tak serio, różne rzeczy mogły na to wpłynąć, nie martw się, główka do góry.
Może to woda- jaki masz dzień cyklu? albo po prostu po ćwiczeniach wcześniejszych masz efekt spuchnięcia- pompy. Ja po porządnym treningu też jestem cięższa:D

Trening A.
1. Przysiad
2. wyciskanie sztangielek (sztangi) skos
3. przyciąganie drązka wyciągu dolnego do klatki
4. wejście na stopień z ciężarkami w rekach
5. unoszenie kolan do klatki w zwisie 3x max

Trening B.
1. Martwy ciąg
2. Wyciskanie sztangielek na barki
3. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki
4. wypady (przysiady wykroczne) ze sztangielkami
5. plank - max czas jaki wytrzymasz.

Przysiad i MC robisz 3x15, nie zapominaj o dodatkowej serii rozgrzewkowej i progresji ciężaru. Resztę robisz 3x8-12

Robisz schematem:
poniedziałek - A
wtorek - aero lub HIIT
środa - B
czwartek aero lubi HIIT
piatek - A
sobota - aero lub HIIT
niedziela - wolne
poniedziałek - B
środa - A
piątek B
... itp

Po każdym treningu siłowym wchodzisz na bieżnie i robisz 15 minut szybkiego marszu, tętno trzymaj w zakresie 115-135


Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-11-24 08:29:20

Ania, waga to nie wszystko. Pomiary się liczą i lustro. Ale na ocenę efektów jest dużo za wcześnie.

elaine to samo powiedzialam jak stanelam na wadze i zobaczylam co zobaczylam Mysle,ze cykl akurat w tym przypadku ma sie tu jak widly do igly, wiec... Poczekam lepiej do tej niedzieli, pomierze i powaze, to sie okaze
Tak to mnie troche zaskoczylo ale zdaje sobie sprawe,ze to jeszcze moze sie zmienic.
Jak widzisz szykuje sie do nowego treningu. Troche skrocony. Niestety, bo podobaly mi sie niektore cwiczenia z poprzedniego i bedzie mi brakowac.

Morales to obciazenie to najwieksze jakie dam rade czy jak?(tu porawka-blondynka doczytala 8-12 powt czyli jak wczesniej) I naprawde nie mozna tych wykrokow zamienic? Jak nie to bedze robic, trudno. Jak mi kolana zrujnujesz to Cie znajde (jak przypakuje odpowiednio )
Jeszcze pytanko co do aero po treningu,czy to ma jakies naczenie ile min robie? Moglabym wiecej? Bo ja lubie

Zarelko na dzis:

I.
3XJAJA
OWSIANE 50G
MLEKO 100ML
JABLKO

II.
MAKRELA WEDZONA 100G
RAZOWIEC 40G
WARZYWA

III.
FASOLKA SZPAR.100G
BIALKA JAJ 50G

IV.
KURAK 125G
RYZ BR 45G

V.
J/W

IV.
SER 200G
KREWETKI 100G
OGOR

SUMA: 1747 KCAL B-167 T-54 W-167

Dzis mam resting day pomysle, jak i kiedy zaczac nowy trening.

Zmieniony przez - zdrzala_a w dniu 2009-11-24 16:28:56

Zmieniony przez - zdrzala_a w dniu 2009-11-24 17:38:36

Czy ktos moze mi odpowiedziec na kilka skromnych pytan:

-przyciąganie drązka wyciągu dolnego do klatki, czy to cwiczenie wykonuje sie stojac i podciagajac drazek w gore do mostka, czy raczej siedzac sciagac poziomo do klatki?

-wypady i wejscie na stopien, jakiego uzyc obciazenia na poczatek?

Ostatnie dwa dni sa jakis dziwne... Mianowicie chodzi o jedzenie.
Zauwazylam,ze po porannych posilkach robie sie bardzo senna i raczej nie jest to kwestia nie przesypiania nocy. Juz wczoraj zdawalo mi sie to dziwne,a dzis staralam sie obserwowac reakcje. I rzeczywiscie, okolo 30 min po posilku, normalnie spiaczka! Jakby mnie kto nafaszerowal usypiaczem jakims. Wczesniej zdarzalo mi sie czasem,ale obecnie pierwszy raz odkad zaczelam stosowanie diety. Zastanawiam sie dlaczego tak sie dzieje?
Jest jeszcze jedno-mam laknienie na slodycze w porze po poludniowej od jakiegos czasu! To juz nie jest normalne,bo ja nie miewam laknienia na slodkie! Zwyczajnie slodycze moglyby dla mnie nie istniec,a tu taka niespodzianka. Jak pomysle o czekolabowym cukierku to moje slinianki wytwarzaja tyle sliny,ze niedlugo bede wygladac jak zdyszany bokser
Cale szczescie,ze czekolade jadlam tak dawno,ze juz prawie nie pamietam jej smaku...
Badz co badz to dziwne