[...] niej boczek i gotujemy - 20-30 minut. Potem zdejmujemy z ognia i zostawiamy w marynacie na jakieś 12 godzin (moje siedziało kilka godz. dłużej). I potem zostaje tylko jeść i kombinować gdzie te tłuszcze w makro upchać. ;) Na wypadek pytań - obierki cebuli robią ten fajny złoto-brązowy kolor. Zmieniony przez - Ghorta w dniu 2016-05-26 23:29:53
[...] transfery to nie ma problemu ale musicie nawzajem się kontrolować bo ja nie dam rady tego ogarnąć. Jeżeli poczekacie do stycznia to tym lepiej, czasu mamy sporo. Na wszelki wypadek, przypominam że zasady są takie jak co roku: - pierwsza siódemka w tabeli ma prawo do dwóch zmian w składzie - druga siódemka do trzech Jedynym ograniczeniem jest to [...]
[...] nie mogą się utrzymać przy życiu na diecie cukrowej. Przykładem tego są rozbitkowie, którzy przez dziewięć dni jedli i pili wyłącznie cukier i rum. W 1793 roku wydarzył się wypadek. Statek wiozący ładunek z cukrem rozbił się. Pięciu marynarzy, którzy przeżyli było przez dziewięć dni zdanych na siebie samych. Walczyli oni o przeżycie. Jedynym [...]
[...] cała się trzesłam i stukałam zębami %-) Za to po 30 minutach było mi starsznie gorąco, miałam ochotę ściągnąć bluzę }:-( Tym razem zabrałam w teren moje grafeny, na wszelki wypadek jakby było błoto. Na szczęście w lesie sucho i raczej twardo, na niektórych odcinkach zamarznięta ziemia. Najpierw rozgrzewkowy dobieg zielonym szlakiem i tu [...]
[...] ma do południa lać. Ale ciągnie mnie w las i w teren, szczególnie w nowe miejsca. Zobaczymy. Edit: siedzę właśnie nad Garmin Explore i planuje trase na jutro na wszelki wypadek :-) Fajne jest to, że mi oblicza od razu dlugość trasy i przewyższenia. Niby z nazwy Dolinka, a się okazuje, że podbiegi tez będą %-) Zmieniony przez - Viki w dniu [...]
Cod jak chodziłam na siłownię w pierwszej ciąży to dziwne na mnie patrzyli. U nas już tak jest, lekarze się boją i na wszelki wypadek zakazują wszystkiego i wysyłają na L4 od pierwszych tygodni. Moja siostra mieszka w UK i tam jest zupełnie inne podejście. Inna sprawa, że jak byłam na pierwszej wizycie to lekarz był zdziwiony, że nie mam zupełnie [...]
[...] nogę więc nie mógł biec z Młodym, ja się nastawiłam na bieg bo RMG robi raczej łatwe, płaskie trasy. Zresztą obiecałam im, że nie będzie pod górę jak w Białce. Na wszelki wypadek wzięliśmy ze sobą kuzyna. To był świetny pomysł, bo trasa była na łące, z dziurami, a start był w dół ze stromej góry. Ja bym się pewnie stoczyła w dół jak kulka }:-( [...]
[...] upchne treningi. Trzeba wracać w końcu do formy bo organizatorzy już otwierają zapisy na biegi. Zobaczymy czy rzeczywiście się odbędą w zaplanowanym terminie, ale na wszelki wypadek wypadałoby jakiś poziom reprezentować ;-) No i na grupowy trening naszej drużyny w końcu bym poszła. Poza tym sprawdziłam dziś wyniki badań Małej i wygląda, że [...]
Coś tam jest ;-) u mnie w mieście Runmageddon 17.04, organizator w styczniu w wywiadzie dla portalu biegowego wspominał, że prawnicy przygotowali mu kilka furtek na wszelki wypadek ;-) W długi weekend majowy kolejne, w których chce pobiec, ale tylko dla zabawy i treningowo, bo to za trudny bieg na moją obecną formę (najtrudniejszy OCR w Polsce). W [...]
[...] górę. Prawie godzina biegania wyszła. Wieczorem masaż o rozciąganie nóg. Dziś (środa) w południe trening, połowa z tego co zawsze robiłam na nogi plus trochę zwisów i podciągania. Może się uda jutro filmik wrzucić. Poćwiczyłam na wszelki wypadek bo nie wiedziałam czy uda się dziś wyjść. Ostatecznie planuje jeszcze wieczorem same skoki w klubie.
[...] po zrobieniu pod rząd 2 minut myślałam, że jeszcze tylko 4 i koniec, ale coś mi się po tej czwórce za krótki trening wydawał, więc zamiast biec w stronę domu na wszelki wypadek zawróciłam. I dobrze bo sie okazało że kolejne 2 minuty trzeba przyśpieszyć. Cieżko było bo jakos siły nie miałam, do tego duchota straszna. Wiedziałam, że trening [...]
[...] znowu mało zjadłam bo nie było czasu, nerwów też sporo bo wypadły pewne niespodziewane rzeczy przed południem. Zapakowałam do plecaka żelki, izotonik i batonika na wszelki wypadek ;-) Przed startem zaczął mnie boleć brzuch i pomyślałam że albo nerwy albo z głodu. Start spokojnie, wszyscy mnie wyprzedzali i bardzo źle się z tym czułam %-) ale [...]
Teraz widzę, że te tanie wiatrówki z Deca są "na lekki deszcz". Może bym sobie zabierała taką do saszety na wypadek gdyby nagle mnie złapała ulewa, zawsze to jakaś minimalna ochrona. Viki, no a ja właśnie nawet jak się nie zatrzymam to potrafię się wychłodzić, jestem ogólnie mało zahartowana :P A zależy mi na komforcie, bo jak mam biegać w środku [...]
Fighter skoro straszą konsekwencjami za złamanie kwarantanny to mogli by informowanie jakoś usprawnić, bo siedzenie w domu na wszelki wypadek jest bez sensu. Jakoś wszyscy się muszą przystosować do pandemicznej sytuacji to czemu nie sanepid. Paatik o widzisz, zapomniałam o wodzie kokosowej a kiedyś piłam. Nie wiem czy ta cała osmolarność ma tak [...]
[...] żeby śnieg znaleźć. W każdym razie wczoraj wieczorem nie mogłam zasnąć, w nocy śniły mi się spadające gałęzie i połamane drzewa }:-( przy okazji stwierdziłam, że na wszelki wypadek wgram do zegarka trasę zawodów, żeby się gdzieś w śnieżycy nie zgubić. Tylko muszę obczaić jak to się później włącza. Na ostatnich zawodach miałam problem, dopiero po [...]
[...] obwody z podciąganiem. Dzisiaj z samego rana bieganie. W planach kilka kilometrów po płaskim w S3, miało być w terenie, ale jak wyszłam rano to grzmiało, więc na wszelki wypadek poleciałam do parku. Był bieg po asfalcie (nie lubię), prawie po płaskim (pół pętli minimalnie pod górę, druga połowa lekko w dół). Pętla krótka, ok. 500m. Zrobiłam w [...]
[...] małego dalej, cieszyć się wolnością czy mnie atakować, więc co chwilę podbiegał warcząc i szczekając. Gaz mam zawsze pod ręką, złapałam jeszcze jakiegoś kija na wszelki wypadek i jak najszybciej oddaliłam się od tych psów. A po trzecie jak biegłam moją pętelką to zobaczyłam drogę pod las i przypomniało mi się że ostatnio dostałam jakaś [...]