Panteon pisze: Jak tak na klatę chcesz nacisnąć, to może klasycznie - ławeczka i sztanga? Albo dipy z pompkami, tylko pewnie dłużej to zajmie Dipy robię od kilku tyg. (pompki dołożyłem ostatnio) raz w tyg, w dzień różności. Zważywszy, że głównym celem jest ROP to chyba najlepsza opcja. Ponoć dipy są zachwalane jako najlepsze ćwiczenie masujące na [...]
Słuchawki Overmax http://allegro.pl/overmax-activesound-1-0-sluchawki-sportowe-mp3-4gb-i4890842981.html Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-12-21 20:20:07
U mnie ostatnio - przy takich okazjach - króluje budyń. Jak dodasz normalnego cukru łyżeczkę, to masz to samo co sprzedają jako kompleksy węglowodanowe :-D Budyń to zazwyczaj mąka ziemniaczana + aromaty. Na opakowaniu powinno być napisane: bez cukru, a w przepisie powinien się pojawić zapis: dodaj cukru. Można zrobić na słodziku i tłustym [...]
Czytałem, że veganie potrafią jeść raz dziennie! A tak szczerze Maciej: nie mógłbyś jeść raz dziennie? Ja coraz bardziej idę ku temu. Tak typowa Warrior Diet ;) Aczkolwiek po dwóch tygodniach treningowych powiem więc, czy to się sprawdza. Pierwszy test dzisiaj: rano S&S: 3 x 16 kg Goblet squat, hip bridge, halo 5 x 20 kg Swing oburącz 5 x 16 kg [...]
Wszystkiego dobrego MaGor! Za każdym razem jak miałem brać kawałek ciasta to pojawiałeś się w moich myślach... ;-). Dzięki temu mniej zjadłem.... chociaż i tak gruby dostał swoje. Skubany :-)
Wstałem (przed 6:00) Na śniadanie szykuję budyń z jajkami i masłem (mam tylko mleko - light 7,5%). Po jedzeniu gotuję kawę w termos, pakuję w kieszeń banany i puszkę bitej śmietany w sprayu (na wszelki wypadek) Maciej, a nie sądzisz, że za bardzo kombinujesz z żarciem przed biegiem i potem po krzakach goni? ;) Tak na chłopski rozum: - glikogen [...]
Otóż i macie rację i nie macie racji :-) Zauważyłem/przeczytałem, że tłuszcz na cele energetyczne zostanie zużyty tylko w obecności węglowodanów. Inaczej się nie da bez popadania w ketozę, z którą dzięki świątecznej odwilży kulinarnej, pożegnałem się zdecydowanie. Miska ułożyła mi się tak, że najchętniej jadłbym śniadanie o 10-11, obiad około [...]
Przyszedł dzisiaj klips od Garmina. Dość mały, by nie rzec maleńki :-) Będzie zabawa. Praca nad kadencją + możliwość odbycia podskakiwanego treningu na bieżni z pomiarem dystansu wg moich kroków :-) No i ogólnie gadżet. Jutro skalibruję i zobaczę jak przekłada się to na wskazania aparatury. Nie wiem czy on pracuje niezależnie od GPS-a? Ciekawe [...]
Niezależnie - bo na bieżni w klubie satelitów nie złapie ;) w ustawieniach wybierasz, co ma być źródłem prędkości - gps czy czujnik. I raczej nie robi korekty danych, jak to jest z wysokością. Ale głowy nie dam No właśnie piszą w necie na temat kalibracji. Założyć, odpalić GPS, pobiec, zakończyć kalibrację. :-) Chyba tak to działa. Bo jest [...]
Wtorek się skończył. Treningowo S&S Padło Simple. Swing 32 L/P 50+50 - 4'18" TGU 32 LP 5+5 - 8'17" Po prostu położyłem się obok kuli i raz za razem spokojnie wstawałem. /ObrazkiSFD/ZdjeciaSFD3_large/f1f57a6575ad40d98518d5e9bc23cdad.png I co teraz? "Trzeba z żywymi naprzód iść..." czyli inwestycja się szykuje w 40 kg żeliwa. Może jednak trzeba [...]
Dzień biegany. 12 km spokojnego rozbiegania. Miałem doczepić sobie oponę do pleców, ale pogoda mnie odstraszyła. Nie chciało mi się ruszać auta z garażu, a w dzień po mieście nie miałem zamiaru hulać z oponą na troku. Zmodyfikowałem trochę konstrukcję. Wstawiłem pomiędzy plecy i linkę dwa kawałki elastycznej gumy/linki bagażnikowej. Podpatrzyłem u [...]
U mnie puls nie tyle szaleje, co wskakuje bardzo szybko na dość wysokie wartości -około 160 i potem dopiero opada w zależności od tego co biegnę. Nie mam pomysłu, może to rezultat biegania bez solidniejszej rozgrzewki? MaGor, o ile to nie tajemnica, to wrzuć swój alias z endomondo (może na priv ?), zawsze to jakiś doping w słabszych chwilach. [...]
MaGor tak z ciekawości zapytam jak się czujesz mentalnie przy tych przygotowaniach do maratonu? Nie tęsknisz za treningiem siłowym? Mi się trochę tęskni zwłaszcza jak chodzę teraz na dość fajną siłkę ale z drugiej strony jak pobiegam to też czuję ogromną satysfakcję :-)
Bałem się, że będzie gorzej. Wydawało mi się, że będę cierpiał z powodu takich ilości "traconego" czasu. Okazuje się jednak, że nie muszę aż tak mocno zaciskać zębów. Po prostu się biegnie. Do pewnego momentu się myśli, ustawia, a potem autopilot i tylko zegarek pika. Duża w tym zasług planu. Sensownie jest ułożony. W tym tygodniu mam tylko [...]
20 km z rana - pooooszło. Epicko i filozoficznie było :-D Czyli długo, powoli i dużo myślenia :-) A co tam się będę rozpisywał. Biegło się i już. Ciekawe spostrzeżenie. W pewnym momencie biegłem z prędkością wiatru i w tym samym co on kierunku. Skutkowało to tym, że para wylatywał mi z ust i zostawała wokół głowy. Świeciła w to czołówka i nic nie [...]