MolderDist & Rybas - Debiuty 2011 str. 192

Nie mogę tyrać na 100% ( tak mi się wydaje) niestety zdrowie mnie ogranicza troche i finanse tez.

Do Ciebie mi jeszcze daleko

Molder, bartek - no to się zobaczymy w Zabrzu będę Was szukał
Ja jutro też skleję jakiś filmik z siłowni - zapraszam o tej porze na seans

Chłopaki, co myślicie o czymś takim, szczególnie Ty Rybas, bo dużo o tym myślałem, co napisałeś u mnie w dzienniku na temat mojego startu :
-Do kwietnia masa, 3 miechy wycinka na lato 2011, tydzień przerwy (wakacje jakieś)
-Od Sierpnia masa do kwietnia, i wycinka na lato 2012
-Od Sierpnia masa do stycznia 2013 i tu zapadnie decyzja czy wystarczająco, czy jeszcze rok takiego makrocyklu, jak jeszcze rok to do kwietnia 2013 dalej masa, wycinka na lato 2013 - a jak będzie git to wycinka do połowy marca 2013 i forma na dwa tyg. przed debiutami 2013 .
-Jak nie będzie git to masa do stycznia 2014, wycinka do marca i Pod koniec marca 2014 debiuty już naprawdę dobrze przygotwany będę do startu

Dzięki za odp. i z góry sory za spam

Demol- żebyś kur.wa wiedział, wreszcie coś podjadłem bo przez prawie 11,12tygodni(już kur.wa nie pamietam) jadłem mało i nic smacznego

Volvo Myśle że cykliczne podejscie jest ok, ale przez ten okres do pierwszej wycinki, zrób tyle kg, tyle masy, żeby potem było co wycinać
Zawsze każdego kto chce coś osiągnąć w tym sporcie na scenie będę nakłaniał do agresywnej masy bo daje największy postęp, nie brakuje składników odżywczych i organizmu nic nie blokuje do wzrostu.
Porządny, ciężki trening, gdzie schodzisz w głownych ćwiczeniach jak siady, wiosłowania i wyciskania do 4-6p, inne w zakresach 10-12p, i tutaj również polecam split.
Nie wiem kto Ci układał obecnie suplementacje ale przy tak małej ilości mięsni jaką masz, jak podładujesz diete kaloriami to nie będziesz potrzebował bcaa bo i tak będziesz swietnie zabezpieczony przed katabolizmem.
Dla mnie to pięniądze żle przeznaczone.
Zresztą to nie tylko moje zdanie ale również Emila z BF, który w tym roku będzie walczył o MP w klasyku w juniorach

Pozdrawiam.

Zmieniony przez - Rybas w dniu 2010-08-15 23:52:49

u niego to bardziej problemy finansowe

Mimo wszystko nie ogranicza go to do robienia mega postępów

jakby Emil mial sianko - to by yebal bcaa caly czas - z reszta nie tylko on
bcaa to niestety spory wydatek - niepotrzebny dla wielu
lub inaczej - przydatny zawsze ale dla osob poczatkujacych ktorzy maja malo miecha wiec i nie ma czego branic przed katabolizmem wyjscie slabe - lepiej gainera juz zakupioc kilka kg i walic mase tak jak napisal rybas

Od Sierpnia masa do stycznia 2013[/]
plan na 2 i pol roku do przodu
ja nie wiem co bede za kilka miechow robil

Bede 17-tego w Zabrzu, Moldera napewno poznam

Może podbije zrobic sobie fotke z tym dzikiem hmm...

Zmieniony przez - barteklip9 w dniu 2010-08-16 08:43:14

volvo, moim zdaniem planujesz za bardzo w przód. Jest tyle róznych sytuacji które mogą wyniknąc, wiec nie ma sie co napalać na to co bedzie za 4 lata . Ale pogdybać zawsze mozna.

Może i macie racje co do Emila, lecz i tak progress jest zdumiewający.

Co do początkujących, o to własnie mi chodziło, dlatego bcaa to strata hajsu..

Molder: czy tam jak byłeś na tym konkursie, gdzie zająłeś 3. miejsce- były tam jakieś badania antydopingowe?