Szacuny
430
Napisanych postów
56364
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
184874
zawsze będę za obróką cieplną
owszem jadłem jak byłem mały każdy probował dobry wynalazek nie powiem ale szkoda ryzykować
zreszta o surowych jajkach pare razy już było
Szacuny
430
Napisanych postów
56364
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
184874
dj666 czy wiem czy strach hmm ciężko powiedzieć należy dbać o to by nie było brudne
ja nie jem
zresztą chodzi tutaj o troche gorszą wchłanialnośc i o kompleks awidyny z biotyną
Szacuny
5
Napisanych postów
5699
Wiek
54 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
37378
s.m.p.a. Wiem że wiele sie mówiło już na tym i nie tylko na tym forum o szkodliwości spożywania surowych jaj .
Wchłanialność też jest gorsza a do tego zagrożenie salmonellą .
Ale mimo to wielu znanych i cenionych między innymi moderatorów ceni sobie i chwali ten rodzaj posiłku .
https://www.sfd.pl/Wuchta__Dla_Taty__W_drodze_do_220kg_WL_by_Wodyn-t536399-s94.html
Wiadomo zdania są podzielone i momo racji która przemawia w obronie zdrowia przed zarazkami salmoneli taki alternatywny sposób kusi , bo szybko można przygotować i spożyć posiłek bogaty przedewszystkim w białko i tłuszcz .
Chciałem się tylko upewnić i zasięgnąć opini w dziale odżywianie
PS. Co to znaczy ? kompleks awidyny z biotyną
Zmieniony przez - demolub w dniu 2009-12-25 23:19:09
Szacuny
430
Napisanych postów
56364
Wiek
37 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
184874
demolub ja tylko wyraziłem swoje zdanie jedni będą uważać że to przesada inni nie generalnie jeśli mogę zawsze poddaje obróbce pozdr
aha co do awidyny w surowym jaju znajduje się awidyna która wiąże ze sobia biotynę podczas gotowania następuje denaturacja awidyny i biotyna może być wykorzystana
Zmieniony przez - s.m.p.a. w dniu 2009-12-25 23:24:25
Szacuny
3
Napisanych postów
410
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
6026
Mam takie oto pytanie.
Dzisiaj się zważyłem i mi waga pokazała 5kg więcej (z 61 na 66 :S)
Jadłem przez te ostatnie 3 dni jak głupi bez opanowania, i spokojnie jadłem coś koło 7tys. kcal dziennie.
I tu moje pytanie co zrobić, by wrócić do poprzedniej wagi - zrobić sobie jutro na przykład dzień głodówki żeby skurczyć żołądek? Dietę na -, dziennie przez tydzień basen ?
Czy sobie darować i wszystko się ustabilizuje... np. bym jadł 1500 kcal dziennie przez tydzień :>
Szacuny
0
Napisanych postów
31
Wiek
31 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
201
Jestem na redukcji, zapotrzebowanie po odjeciu tych 500 to 1560, program Vitalmax wyliczyl mi proporcje b t w 1,5/1/3,5 - nie za malo tego bialka? cos zmienic?
Szacuny
0
Napisanych postów
76
Wiek
34 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
1669
Dinek - takie wahania ilości kcal typu 7000 jednego dnia a następnego 1500 nie doprowadzi na pewno do niczego dobrego, a już na pewno nie do osiągnięcia Twojego celu. Po prostu pozostaje Ci teraz jeść, jak jadłeś przed obżarstwem (pewnie masa) i zdecydować czy kontynuujesz masowanie czy redukujesz z głową. Możesz zrobić sobie aerobowy tydzień, ale bez drastycznego ścięcia kcal, bo Cie potem jo-jo złapie.
Co to konfliktu z awidyną i biotyną, należy też wspomnieć że dłuższa obróbka cieplna doprowadza co prawda do denaturacji awidyny, ale także do rozkłady termicznego biotyny. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest jedzenie jajek na miękko lub półmiękko.
s.m.p.a - sog za konstruktywny argument dot. awidyny i biotyny. Czesto się o tym zapomina, wspominając tylko o tej salmonelli i salmonelii. Bakterie z rodzaju Salmonella znajdują się na wielu produktach i przedmiotach w kuchni, należy także pamiętać o tym że ludzie mają relatywnie silny układ odpornościowy i to że na jajkach bedą pałeczki np. Salmonella typhi nie musi od razu oznaczać że zachorujemy.
Zmieniony przez - RuBisCO w dniu 2009-12-26 22:08:52