ćwiczę 3 razy w tygodniu i zastanawiam się czy zwiększyć ilość treningów z nowym cyklem... mój staż to 6 miesięcy myślę że dobrze wykorzystanego czasu. przypominają mi się twoja słowa w pewnym temacie "5 dni to masa, 4 dni licha masa, 3 dni śmiech na sali".
więc bezwzględnie warto zwiększać ilość treningów z 3 na 4, w miarę postępu zaawansowania z 4 na 5, i tak dalej... ?
jeśli zachodzi sytuacja jak u wielu że problem to nie brak chęci ale brak czasu, to czy opłaca się na siłę wpychać w terminarz jeszcze jeden dzień treningowy?
albo zapytam jeszcze inaczej: do czego twoim zdaniem można dojść z 3 treningami w tygodniu?
proszę odpowiedz jako oczywiście kulturysta też ale nie tylko
Na wstepie - jesli zalezy ci na sile, chcesz poprostu dzwigac wielkie ciezary, a przy tym chcesz zgarnac mase na zasadzie "co laska" to 3 dni moga byc. Ale nie licz na pelwno, rownomierne, harmonijne rozwiniecie kulturystyczne. nie licz takze ze duze lifty, nagle zaczna budowac male partie. Jesli nie robily tego wczesniej - nic sie nie zmieni.
A teraz popatrzmy na cala sprawe inaczej - z globalnego punktu widzienia. Wazne
partie miesniowe:
1. Kark - trzeba pocwiczyc, czesc dla leczenia wad postawy, czesc prewencyjnie, niektorzy by go poprostu poszerzyc.
2. Barki
-glowa przednia - kazdy chce ja miec
-glowa boczna - nigdy nie moze byc za duza
-glowa tylnia - im wieksza tym lepsza
no ale, kazdy kto chce by zdrowy, chronic obrecz barkowa przed kontuzja, powinien poswiecic rotatorom przynajmniej jedno cwiczenie w tygodniu. A ze gratis dostajesz 2-5 cm w obwodzie barkow, to tez jest plus, prawda ?
3. Triceps - ciezka bestia. Trzeba i powalczyc z ciezarem i pobawic sie z plastyka, by trzy glowy rosly rowno [patrz leniwa "boczna" glowa]
4. Biceps - tu nie trzeba za wiele wyjasniac
-Brachialis -> bez tego zapomnij o ramieniu
-Brachioradialis -> nie ma reki bez niego
5. Przedramie [brachioradialis wymienilem w zespole bicepsu]
-Uginacze
-Prostowniki
-Pronatory
-Suspinatory
- a i prawde mowiac cos na chwyt tez by sie przydalo
Przedramie mozna przekatowac w 15 minut, ale tego dnia niz wiecej juz nie zrobisz po takim treningu
6. Grzbiet - tu mamy morze miesni:
-latissimus dorsi
-teres major
-trapez [caly, patrz pare postow wczesniej]
-romboid
ale to tylko ULAMEK tego co masz na grzbiecie. Praktycznie plecom nalezy sie minimum jeden caly dzien katowania, optymalnie wywalajac marty ciag na inny dzien.
7. Klatka
Pectoralis minor [bez niego klatka jest kwadratowa]
Pectoralis major [gora, dol, srodek]
A i miesnie zebate moglyby cos dostac kosmetycznie
8. Pas
miesnie brzucha proste
skosne
transversy
prostowniki grzbietu
a prawde mowiac to i kegla moznaby tu pokatowac.
9. Biodra
posladki [caly zespol, kto ich nie chce ?]
przywodziciele
odwodziciele
rotatory
10. Uda
Zespol czteroglowego - tu minimum 3 cwiczenia by cala te bestie przekatowac. Przysiad jest genialny, ale to za malo by "czworka" rosla w kazda strone [VMO czyli lezka i boczny glowa]
Dwuglowe - takze 3 cwiczenia to minimum ze wzgledu na fukncje jakie maja hammstrinigi
11 Lydka
Trzy cwiczenia to minimum.
Gastrocnemius
Soleus
Tibalis anterior
Bez nich, lydka bedzie ponizajaca mala w stosunku do duzego uda.
11 duzych zespolow. z 2-4 waznymi czlonami na kazdy. Czesto jeden z loczno wymaga 2-4 cwiczen na prawidlowe przekatowanie.
Owszem - dawanie bezposrednich cwiczen ka kazda wazna duza i mala partie to czyste szalenstwo [polecam tylko w treningach 5-6 razy w tygodniu AM-PM].
Czesc cwiczen odpada, bo kazdy z nas ma swoje plusy i minusy. U jednego wielostawowiec przekatuje caly zespol, u drigego ten nie, ale inny.
Jesli myslimy o kulturystyce i chcemy rosnac z max predkoscia, dbajac o kazdy wazny detal, liczba dni 4-6 to to w co powinnismy celowac. Jesli chcesz byc wielka bestia bez ladu i skladu, lub poprostu silaczem - sa inne sposoby. Ale kulturysta obiera swoj wlasny kierunek.
Do czego zmierzam ?
Ile partii jestes w stanie zrobic w jeden dzien ? Moze byc i 11, ale pytanie co z tego bedzie i jaka bedzie jakosc i progres silowy?
Optymalnie, w jeden dzien treningowy katujesz 1-2 zespoly. szystko wiecej to wmawianie sobie samemu ze "cwiczysz".
Jeszcze inna sprawa. 3 dni w tygodniu pociagaja inne konsekwencje, taki jeden trening trwa od 90 do 2 godzin!!! A to powoduje czysty katabolizm na zywca.
trenujac 5-6 razy w tygodniu mozesz sobie pozwolic na krotkie 25-35 minutowe treningi. Wchodzisz, robisz i wychodzisz.