Kolano, łąkotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja

Na rehabilitację chodzę do małego ośrodka który głównie zajmuje się ACL-em. Przez 30minut mam pole magnetyczne, laser i krio lub ultradźwięki a później do 1,5h ćwiczenia. Najbardziej zna się tu na wszystkim właściciel który zadaje ćwiczenia i obciążenia. Ćwiczeń jest znaczna ilość. Czuję duży progres, największy był jak odstawiłem kule, wtedy noga po paru dniach bardzo wzmocniła się. Dlatego w niektórych ćwiczeniach czuję że mam za małe obciążenie, ale nie mam szaleć
Jedynie co mnie trochę martwi to jedno ćwiczenie - leże na zdrowym boku i mam zaczepione obciążenie do stopy i robię typowe prostowanie nóg, wtedy czuję opór i delikatny ból w kolanie. Co dziwne to jak leżę na brzuchu i robię to samo to nic takiego nie czuję.
W poznaniu na pewno dobra rehabilitacja jest w REHASPORT i szpitalu na ulicy 28 czerwca tylko nie pamiętam nazwy. Niestety dla mnie za drogo.

Bruce a ktory Ty jestes tydzien? bo te cwiczenie ktore Cie martwi jest tak w ogole w otwartych lancuchu...

Witam wszystkich!!!Już trzy doby minęły od mojej artroskopi i zauważyłam,że już troszkę mniej bólu sprawia mi ruszanie tą nogą,mogę nawet sama przesuwać tą nogę po łóżku,wcześniej nie byłam w stanie nawet jej ruszyć.Czy mogę zacząć ją delikatnie zginać w kolanie,poprzez delikatne przesuwanie stopy do siebie?Z wyprostowaniem nie mam problemu,chociaż kilka godzin po zabiegu było to bardzo trudne,ale lekarz wręcz kazał mi ją wyprostować,delikatnie pomógł mi w tym,no i odkąd wyszłam to cały czas leżę z wyprostowaną nogą,natomiast jeśli chodzi o zgięcie w kolanie to mam duży problem,prawie w ogóle jej nie mogę zgiąć.No i nie wiem czy mam zacząć w granicach możliwości próbować ją zginać,czy nie.Wizytę u lekarza mam dopiero w piątek.

soltys88Nie wiem czy to można określić otwartym bo jestem ograniczony, na pewno dobrze mi pomagało na zwiększenie zgięcia. Obciążania są bardzo małe, mimo iż jestem 5tygodni po operacji(w piątek minęło)to robię to 100razy z obciążeniem 2kg. Ból jest prawie nie zauważalny, i delikatny opór. Leżąc na brzuchu to chyba bym mógł z 8kg ale dają mi tylko 3kg.

MegiNa pewno trzeba zginać bo będą zrosty, na twoim miejscu robiłbym to w ortezie leżąc, pewnie masz 30stopni ustawione. Leżysz prosto i próbujesz zginać kolanko i prostujesz noge, oczywiście do granicy bólu. A dajesz radę już podnosić nogę? Jak nie to napinaj dużo mięśnie.

W środę będzie tydzień po wyciągnięciu ciała wolnego z mojego kolana... Kolano jest nadal bardzo napuchnięte i boli... Można może coś zrobić, żeby szybciej opuchlizna zeszła ? Czymś okładać ? Smarować ?

Okłady z lodu na pewno pomogą, zwłaszcza po ćwiczeniach, lód też działa przeciwbólowo. Najlepiej kupić żel lodowy. Ja mam 2 ale mi brat ciągle jednego pod******lał.....

Właśnie nie mogę jej podnieśćW ogóle zakres moich ruchów jest bardzo ograniczony.Najłatwiej jest mi właśnie przesuwać tą stopę do siebie i w tym czasie wiadomo kolano idzie do góry.W tym czasie jak robię te ćwiczenie to mam wrażenie jakby po kolanie tysiące mrówek chodziły.Mam nadzieję,że żadne zrosty mi się nie zrobią.

Megi, zginaj tyle ile możesz. Ruszaj stopą. Wciskaj też kolanko w łóźko na 5 sekund i 5 sekund przerwy- wtedy napinasz 4głowy. Możesz ćwiczyć to napinanie co godzinę po 10razy. Ja podniosłem noge bardzo późno - prawie 2tyg po operacji.

Witam wszytskich

przejrzałam ten watek i widze że najczęsciej pojawiającą sie kontuzją jest zerwanie ACL.. w moim przypadku tez tak było, ale doszło do tego uszkodzenie łąkotki przyśrodkowej. pod koniec lipca miałam operację, wszczepiono mi nowy implant, zrekonstruowano wiezadło. ze wzgledu na implant, moja rehabilitacja jest bardzo bardzo powolna. po 4 tygodniach zaczełam obciążac kolano do 20 kg, w środę mija 6 tydzien a ja dopiero obciążam 35 kg.

mam do was pytanie, jakie macie doświadczenia po rekonstrukcjach łąktoki? o więzadło sie nie pytam, bo po tym szybciej sie dochodzi do siebie. jak długo nie mogliście obciążać nogi i przede wszytskim:
jak wyglada wasza rehabilitacja po calkowitym obciąząniu nogi, rowerek, krio, ćwiczenia wzmacniające?
z góry wielkie dzięki i postaram sie udzielac jakiś informacji zgodnie z moimi doświadczeniami, bo trochę juz przeszłam z tym kolanem

pozdr ;)

Megi - poza ćwiczeniami w łóżeczku, ważna jest pionizacja.
Tyle się tu pisze o różnych ćwiczeniach, ale organizm to całość,
po co znależć się zaraz w pracowni Doktor G z pośmiertną diagnozą jakiegoś zatoru.

Dobre na początku jest (przy acl) jak sądzę ćwiczenie polegające na staniu
i kulaniu piłki lekarskiej (w domu używałem do nogi) po podłodze.

Co do wypowiedzi Boromiry - po acl najdalej w 5 tygodniu można chodzić bez kul,
czyli pełne obciążenie. U mnie tak było, a raczej można tylko szybciej
(będę tu raczej b.wolnym przypadkiem).

Jak jest z łąkotką?
Chirurg, który Cię kroił, albo rehabilitant powinni Ci powiedzieć dokąd możesz się posunąćw 6 tygodniu.
Z tego co widzę to acl+łąkotka to pewnie klasyka.
Ale implant łąkotki to już rzadkość, więc czekam na szczegóły Twojego przypadku.
pzdr