vajolet / dziennik /Redukcja - podsumowanie str 65-66 ,144

kochane jesteście

tylko pamiętajcie, jakbym chociaż słowem wspomniała w moim blogu coś o "słodyczach" to jedziecie po mnie ostro i wyganiacie mojego lenia

masz to jak w banku

Zmieniony przez - akneraj w dniu 2009-03-23 09:06:40

flying masz jak w banku tylko zjesz jakas slodkośc przed świetami to zobaczysz

Ja już po treningu,cos dzis cieżako było podczas 3 rundy podskoków z nogami do kaltki cos mnie zakuło po prawej stronie w dole brzuchamartwy zrobilam zgodnie z palnem ,ale 2 ostatnie serie podskoków musiłam sobie darowac.Potem juz zrobiłam cwiczenia zgodnie z planem ,ale w wolniejszym tempie ,bo boł czułam.nie wiem czy ten trening da jakis efekt i mam nadzije ,ze przejdzie do jutra ,bo tak ładnie sie u mnie ruszyło ,ze szkoda robic przerwy w treningach
Dzien1.
Serie laczone przerwy miedzy seriami odpowienio 1min, 2min, 2min, 1 min
1A MC 15-10-5-10-15 26kg
1B wskok na lawke, lub stolek, lub skok z kolanami do klatki 15-10-5-10-15
2A wyciskanie sztangielek na pilce powtorzenia j.w. 8*2
2B wioslo sztanga j.w 16kg
3A zarzut i push press sztangielkami 2*6.5
3B swing sztangielka 6.5
Na koniec turlanie pilki pod siebie x30

i co kluje nadal?

no i to jest właśnie ta złośliwość.... w tym przypadku organów żywych..
oby to było tylko przejściowe.. a to nie było coś w stylu kolki?

kłuje ale tylko wtedy jak używam siły ,by np. coś popchnac ,przyciągam nogi to siebie ,jak wstaje ,dziwne to moze miesień nadwyrężyłam.Jestem zła ,bo chce cwiczyc mam nadzije ,ze do jutra przejdzie i pocwicze aro.Nie mogłam tez dzis zrobic turlania piłki ,bo co przyciagłam piłke pod siebie zaczynało kłuć.Ale martwy ,wyciskanie sztangietek ,swingmogłam zrobic normalnie ,bólu prwie nie czułam.Leko zaczynało pobolewac przy zarzut i push press sztangielkami ,ale tylko wtedy jak wyciskałam je w góre.

znam to, kiedyś tak miałam i się bałam że to wyrostek... nie wiem co to, ale szybko przeszło mam nadzieję ze u Ciebie też tak będzie

Ja też ma nadzieje ,ze szybko przejdzie.

vajolet ja też miałam ból na lewym boku, ale to nie było kłucie, tylko z jednego lewego miejsca 'promieniował' na lewy bok. Ale sprawa treningów dała dała rade. Na brzuch myśle, ze trzeba troche uważać. Ale mam nadzieję, ze przejdzie.
Ale, ale !!! Przecież Ty masz okres chyba nie ??? Może to coś od tego ??? No nie wiem ??

akneraj okresu jescze nie mam spoznia sie u mnie ostatnio z cyklami róznie bywa wczesnej miała jak w zegarku ,a teraz sa nawet 2 tygodowe wahania.
Co do bólu to ja chyba wiem mysle ,ze nadwyręzyłam miesień skośny brzucha za szybko wczoraj podskawiałam ,alebo za dużo obciazenia dolozyłam sobie do martwego ciąguDzis areoby,tabatka poszły gładko bólu wcale nie czulam ,ale brzuszków nie mogłam zrobic ,bo jak tylko napne brzuch zaraz czuje ból na wysokosci pępka po prawej stronie tak skośnie.wiec brzucha cwiczyc narazie nie moge .

Zastanawiam sie czy mogłabym trening z 3 dnia dac jutro ,a ten z 2 dnia w piątek ,by brzuhca nie nadwyrężac