Lipne techniki Wing Tsun

-Tam gdzie zasady są be wprowadzanie jakichkolwiek zasad nie może być cacy.
lepsza walka na zasadach sportowych niż żadna

wez pomysl co piszesz
walka na zasadach sportowych nie odzwierciedla sie na ulicy lepiej niz puste techniki??

biles sie kiedys??
z kilkoma?

tak, przygotowanie fizyczne ma FUNDAMENTALNE znaczenie
skoro to jest oczywiste

to po co znow poruszac ten temat

lepsza walka na zasadach sportowych niż żadna
Myślę,że walka na zasadach sportowych niż żadnych jest po prostu bezpieczniejsza.Prawdziwa walka jest bez zasad,reszta to współzawodnictwo,a więc walka wg zasad to nie walka prawdziwa tylko sportowa,a więc niepełna,okrojona z pewnych elementów,taka półgwizdkowa?
W WT przynajmniej nic nie jest okrojone,najwyzej czegoś po prostu nie ma i tego często dotyczą zarzuty kierowane pod adresem WT.Temat powinien więc brzmieć np."Lipny brak technik w Wing Tsun" Tylko że wtedy zamiast WT można by wpisać wsjo jak leci:boks,judo,walenie maczugą....każdemu stylowi czegoś w końcu brakuje,co nie?

zapoznaj się z paradoksem Kano, kojanis
któryś raz podważasz 120 lat dorobku sztuk walki

Zmieniony przez - Jodan w dniu 2008-12-16 21:31:10

W WT przynajmniej nic nie jest okrojone,najwyzej czegoś po prostu nie ma

przeciez to jest to samo, tylko innymi slowami napisane

Dlaczego go atakujesz??

przepraszam

Zapozanałem się,b.ciekawe,muszę to przetrawić

Paradoks Kano traktuję jako książkowy przykład przewagi stylów rozwijających się nad hermetycznymi, zamkniętymi na nowinki z zewnątrz.120 lat temu sytuacja taka była możliwa, dzisiaj nie (stare style kontra nowy, dostosowany do nowych warunków) Obecnie większość styli ”łata” swoje słabe strony skuteczniejszymi technikami innych, style mieszają się wzajemnie...Nie ma już tak czystej sytuacji jak w IXX w. Jest to raczej temat dla teoretyków, praktyka moim zdaniem pokazuje coś odwrotnego. Po okresie, kiedy ćwiczono style sportowe, usystematyzowane pod względem dopuszczalnych technik, reguł walki (z braku dostępności innych) nastał bum na różne combaty zapożyczone z jednostek specjalnych nastawionych nie na walkę sportową tylko realną. Wojsko, jednostki paramilitarne podchodzą do tematu pragmatycznie nie kierując się sentymentami- co skuteczne dobre, co nieskuteczne złe.
Paradoks Paradoksu Kano polega na tym, że pomimo tej 120 letniej wiedzy w jednostkach bojowych (np. wojsko) nadal nauczane są właśnie techniki potencjalnie śmiertelne i niebezpieczne. Nie podejrzewam, żeby były ćwiczone ”na żywo”, a mimo to są nauczane i uznawane za najskuteczniejsze na polu walki (nie w ringu!). Techniki bezpieczne dla zdrowia i życia są dla nich raczej bazą wyjściową. Style sportowe, combaty, style tradycyjne powstały w innym celu, miejscu, czasie i ich praktykowanie służy innym celom. Co jest skuteczniejsze wąż czy słoń?To zależy...nie?Tak samo z SW,czasami nie ma czego porównywać,bo to nie ma sensu.
WT jest 400-stu letnim combatem, mniej lub bardziej zliftingowanym w zależności od szkoły.
P.S.Żadnemu stylowi niczego nie ujmuję,a judo jest dla mnie the best

Kojanis....wydaje mi się , że mówicie z Jodanem o dwóch różnych rzeczach
Walka sportowa rządzi się swoimi prawami..tzn. ma swoje zasady itd...itp..fenomen polega moim zdaniem na tym, że osoba ćwicząca profesjonalnie pod zawody specjalizuje się w dosłownie kilku technikach ( choć w arsenale ma ich wiele) ale na perfekcyjnym poziomie...i mimo, że wiesz co zrobi to i tak dupa...w sytuacji np.na ulicy osoba taka zareaguje intuicyjnie i ...wszystko zależy na kogo i ilu.. trafi ale stawiam na ćwiczącego sport ( zwłaszcza w sytuacji jeden na jeden)
Wojsko i jednostki specjalne mają zupełnie inne zadanie i sztuki , sporty walki nie są tam na pierwszym planie bo mają skuteczniejsze sposoby zakończenia sprawy...( osobiście miałem przyjemność poznać ludzi bez imion i ćwiczyć z nimi)
akcja jest przygotowana...działają z zaskoczenia!!!...dokładnie wiedzą co i jak mają zrobić..teoretycznie i praktycznie w takich warunkach nikt nie ma szans...
ale to jest tylko moje zdanie i mogę się mylić...błądzić rzecz ludzka
dodam tylko, że mój tradycyjny nauczyciel uczył nas prostej zasady...nie nauczysz się walki bez walki...wybierz sobie 3-4 techniki i bądź w nich wybitny....dobrych ludzi w sw jest naprawdę dużo a wybitnych niewielu i to dla mnie jest to samo co dziś dzieje się w sporcie





Zmieniony przez - wuxia w dniu 2008-12-18 00:04:52