Do zrzucenia mam niewiele(2-3 kg). Przy takiej niewielkiej nadwadze niestety odchudzanie nie jest tak efektywne.
A z tym zaznaczaniem sobie w ksiazce to dobry pomysl. Sama mam ja pokreslona od poczatku do konca dzieki czemu latwiej teraz cos znalezc.
Zupy gotuje bardzo rzadko. Jesli gotuje to do posilkow weglowodanowych same warzywka, do tlustych zup nie jadam. Ale minus wywarow miesnych jest taki, ze wszelakie toksyny z miesa przechodza wlasnie do wywaru, no a my sie tym zajadamy. Co do sniadan, Monti zaznacza, ze powinny one w I fazie byc glownie weglowodanowe, kiedy to jemy chleb pelnoziarnisty z odtluszczonymi serkami badz otreby z chudziutkim mlekiem.
Co do laczenia chleba ze sniadaniami na slono to mam pewne objekcje.
Generalna zasada to nie laczyc weglowodanow z tluszczami.
W ksiazce jest taka tabela okreslajaca ile i jakie posilki powinnismy jesc w ciagu tygodnia. Na 21 powinno byc chyba 14 weglowodanowych i 7 tluszczowych. Kazdy posilek tluszczowy powinien byc poprzedzony weglowodanowym.
Pozdr...
TrAnik