Szacuny
10
Napisanych postów
12037
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
51295
Tak głównie olimp ze względu na punkty. Jakby nie było raz na jakiś czas można gratisik wyhaczyć.
Co do ich supli - gluta, BCAA , system protein 80, profii whey mass, thermo speed , omega 3, carbo, kretka, system protein 65, isolat 95, chrom, kolagan, zma, pure whey i jeszcze kilka innych jest godne uwagi.
Kaizena jeszcze nie miałem przyjemności ale kiedyś spróbuję białeczka z ich produkcji.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
a BCAA z Kaizena ciężko przełykalne jest, ale po kilku razach daje radę 4 na raz przełknąć, nie wolno ich międlić w gębie tylko od razu połykać, nie są jak te z Olimpu w ochronnej kapsułce.
Szacuny
20
Napisanych postów
6037
Wiek
38 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
46147
Nie czytałem wszystkiego tytlko przejrzałem, dla mnie BCAA to naprawde nr 1, praktycznie od wrzesnia 10g przed treningiem, a co do CLA to wlasnie tez chce sprobowac w wymiarze pol roku w ilosci 3,2g substancji aktywnej na dzien. Z zestawienia wyniak ze najlepiej cenowo wychodzi CLA z premium nutrition cena/ilosc,
P.S. Jestes wieeeeeeeeeeeeeeeeeeelki
Bardzo mały człowiek, może rzucać bardzo duży cień...
Szacuny
10
Napisanych postów
12037
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
51295
Madu - paczka dotarła dopiero wczoraj a łykać zacznę od wtorku obecnie nie jestem w miejscu zamieszkania. Nie będę ukrywać , że oczekiwania mam bardzo duże.
Road King - jeśli są takie problemy przy łykaniu BCAA to raczej zostanę przy olimpowskich.
kasteta - dzięki za odwiedziny. Zapszaszam częściej. tak BCAA to podstawa również mojej suplementacji. Dzięki za uznanie.
Dzisiaj mimo nie wykonaniu wszystkich ćwiczeń na nogi czuję lekkie zakwasy. Dobry znak ponieważ nie pamiętam kiedy takie uczucie było ostatnio. Plecy również czuć czyli trening wykonałem należycie.
Do diety dołączyłem orzeszki laskowe w ilości około 30gram dziennie do dwóch trzech posiłków. Świetne źródło tłuszczu.
Dzisiaj regeneracja przed jutrzejszym ciężkim treningiem klatki i bicepsa. Na koniec atak na brzuch i bieżnię.
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - Wuchta34 w dniu 2008-03-06 15:42:25
Szacuny
6
Napisanych postów
1341
Wiek
45 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
26265
Dawno temu łykałem aminokwasy firmy MLO(chyba nieistniejącej już) wielkości dziecięcej pięści.No może bez przesady ale spoooore to to było.Nieźle trzeba było się naprodukować żeby przełknąć i się nie udusić
"Nie ruszaj gówna póki nie śmierdzi" - mówi staropolskie przysłowie