TEST PRZENIESIONY --> http://tinyurl.com/2arvrj // DO ZOBACZENIA W LEPSZYM MIEJSCU

po stimulancie podobno
ładne jazdy są ja na pewno
po wakacjach zakupie na spróbowanie

Pzdr/

Zacznę od najważniejszego:

Wypis z treningu - 15B:

1. Wyciskanie zza głowy szeroko (do czubka): 39kg/53kg/65kg
2. Połowiczne high pulls: 36kg/48kg/60kg
3. Martwy ciąg: 70kg/90kg/112kg
4. Wyciskanie wąskim chwytem: 39kg/53kg/13x65kg
5. Podciąganie na drążku podchwytem (do czoła): 15x bez obciążenia/15x z 15kg u pasa
7. Przysiady ze sztangą z przodu: 38kg/53kg/12x67kg


Komentarz:
Wyciskanie na barki poszło już dużo lepiej. 65kg tylko przy ostatnich dwóch powtórzeniach wydawało się ciężkie. Powoli wracam do formy. Połowiczne high pulls zaliczone bez problemu. Martwy po takiej przerwie na 15 powtórzeniach był nie lada wyzwaniem. Dodatkowo 112kg do najlżejszych bym nie zaliczył. Było ciężko przy paru ostatnich powtórzeniach, ale raczej brakowało oddechu, niż siły. Wyciskania wąsko nie zaliczyłem. Zabrakło dwóch powtórzeń, ale robię to ćwiczenie dopiero po raz drugi, na dodatek po przerwie i chorobie, także zapewne za jakiś czas będzie dużo lepiej. Drążek, o dziwo, zaliczony bez problemu. Przy przysiadach ze sztangą z przodu, podobnie jak przy martwym, brakowało oddechu. Serce biło jak szalone. Może i resztką sił wydusiłbym te 15 powtórzeń, ale nie chciałem paść na pysk po serii. Jeszcze będzie czas, by się wysilać, heheh. Dziś zakończyłem na 12 powtórzeniach.

Pompa dziś na bardzo przyzwoitym poziomie. Warto wyróżnić klatkę, najszersze i ramiona. Plebiscyt na najbardziej pompujące ćwiczenie zestawu wygrywa zdecydowanie wyciskanie wąskim chwytem.

Trening trwał trochę ponad 70 min.
***

Zaraz biorę się za potreningowy, zgodnie z dietą, potem wezmę prysznic i biorę się do nauki. Dziś niemiecki i polski. Jutro będę miał luzik, bo w środę szkoła obchodzi Dzień Wiosny i lekcji nie będzie.

Jeszcze wracając do spalacza... Jako, że padła nazwa Stimulant X zdradzę, że, póki co, to on jest najpoważniejszym kandydatem i jeśli nie znajdę nic ciekawszego i budzącego większe kontrowersję, prawdopodobnie zdecyduję się właśnie na jego zakup.
BULMASTIF obiecał wysłać mi parę kapsów na spróbowanie, także będę wiedział, co potrafi już przed zakupem. Relację, o ile wszystko pójdzie zgodnie z obietnicą, zdam na pewno.

Pozdr.

Zmieniony przez - saib__ w dniu 2007-04-02 23:52:34

saib__

Rozpoczął się drugi tydzień 'lekkich', pochorobowych treningów.

CHYBA RACZEJ NIE TAKICH LEKKICH...


Właśnie zabieram się za przedtreningowy. Dziś mój ulubiony ostatnio zestaw, a mianowicie makaron z piersią i duża ilość duszonych pieczarek .

PIECZARKI ZEBY SLABIEJ TRAWIC CZY JAK?
KREW NA TRENINGU MA PLYNAC W MIESNIACH, SZCZEGOLNIE NA 15 TKACH.

Pół godziny po żarciu łyknę 5 kapsów Glucetylu , 2 kapsy Caffeine i 2 kapsy Taurine Mega Caps oraz wypiję porcję NOZa .

EEEE TAM, BIERZ POL GODZINY PRZED POSILKIEM, SUBST NIE WYPARUJA A Z KOLEI PO TAKCIEZKIM POSILKU MOGA NIE ZDAZYC SIE WHLONAC... NO I LAKTAMACJA TAURYNY MOZE BYC PROBLEMEM.....





ziompel : na pytanie odpowiedziałem powyżej, a dalsze dyskusje na ten temat przenieście na priv.
Dzięki za życzenia.

NIE SADZE ZEBY TO BYLY ZUCZENIA, BO WPISALBY JE ZNACZNIE WCZESNIEJ.


góra-forte


Ten makaron z pieczarkami wyglada b.kuszaco, msuz epieczarki kupic i wyprobowac..

saib nie chce spamowac, ale mam pytanko do ciebie, bo ostatnio czytalem ze kofeina w tabsach jest slabsza od tej zawartej w kawie.Czyli jak np.w tabsie mam 200mg kofy a w filizance kawy ok 120mg, to wychodzi praktycznie na to samo?Bo nie zadziala tak smao jak w kawie a bedzie nieco slabsza tak? BO mysle nad zakupem kapsow, ale nie wiem czy warto

TAK SAMO EFEDRYNA Z ZIOLA JES ZE 2 RAZY MOCNIEJSZA OD SYNTETYCZNEJ FORMY (CHLOREK EFEDRYNY).

ZALEZY WIEC ..
-ALBO KAWA MA LEPSZA FORME KOFY
-ALBO EW SKLADNIKI DZIALAJACE SYNERGISTYCZNIE ITD


Ps.Odczuwasz juz dzialanie Glucetylu?

TO ODCZUCIE RACZEJ DO LATWUCH NIE MAZLEZY, JA WIEM KIEDY MIESNIE ROSNA, CZYJE TO.. CZUKJE WIELE ROZYCH "RZECZY" W CIELE ZRESZTA... ALE NIE SADZE BY KAZDY TO WYCZUL..


mm90

Woydyń

ZAPAMIETAJ ZE TAM NIE MA KRESKI NAD "N".
WODYN -> ODYN

POWINIENES PAMIETAC PO PYSKOWKACH Z CZASOW GDY NIE BYLEM MODEM, A BANA ZAROBILES DZIEN POZNIEJ.

ALE W SUMIE MAM GDZIES TAMTO.


mówił że to napisał ale ja ich rozumiem.

JA ICH ODESLALEM DO INNEGO DZIALU.

Nie każdemu chce się czytać jego arty bo bądź co bądź - są nie przejrzyste.

1; "NIEPRZEJRZYSTE" - "NIE" Z PRZYMIOTNIKAMI PISZE SIE RAZEM.

2: TAKIE CO SA PRZEJRZYSTE DLA WSZYSTKICH SA ZUPELNIE BEZWARTOSCIOWYM SPAMEM.

A KSIAZKI SZKOLNE SA "PRZEJRZYSZTE"???
ZALEZY NA JAKIM POZIOMIE OPANOWANIA TEMATU JEST CZYTELNIK.
TU NA FORUM PRAWIE SPROWADZA TRENING DO CWICZEN, SERII I POWTOREN... I DLATEGO KOX JESTR TAKI POPULARNY.



saib__


Dobrze, że przypomniałeś mi o Glucetylu . Trochę się zapędziłem, pisząc wczoraj, czy przedwczoraj, że jeszcze nie doświadczyłem zakwasów, bo wieczorem zorientowałem się, że bicepsy, tricepsy, uda oraz pośladkowe są nieźle zakwaszone po piątkowym treningu. Jednak, to był dopiero pierwszy trening na sporych ciężarach, także nie dziwię się. Zobaczymy, jak będzie dalej. Będę informował na bieżąco, co i jak z moimi zakwasami oraz regeneracją.

BZDURY WYPISUJESZ!

ZAKWASY A GLUCETYL TO INNE BAJKI.
POCZYTAJ O MIEDZYNARZADOWEJ WYMIANIE Z GLUTAMINA I METABOLIZMIE NIEKONIUGOWANEJI KONIUGOWANEJ GLUTAMINY.

ZAKWASY A ODKWASZANIE SRODOWISKA KOM PRZEZ GLUTE...

HEHEH, TO TROCHE INACZEJ DZIALA...


mm90 - tu chodzi o coś całkiem innego, tzn. mieliśmy małą sprzeczkę z pytającymi, niedawno, stąd też niechęć WODYNa do udzielenia odpowiedzi... potraktował to jako zaczepkę... i w sumie nie dziwię mu się. Mniejsza o to. Było - minęło.

NIE WIEM CZY MINELO, ALE NIECH SIE CZEPIAJA, FAJNIE BYC JAK ONI BO MOZNA DAZYC DO BYCIA TAKIM JAK JA HEHEHEHEHEEHEHEHEHEHEHEHEHMNEEBHEHEHEHE.

dobra dobra.
jak dla mnie poprostu wszystko powinno być przejrzyście wytłumaczone i rozpisane, jakoś inni potrafią. tez mnie to nie obchodzi - stwierdzam fakty.

TU NA FORUM PRAWIE SPROWADZA TRENING DO CWICZEN, SERII I POWTOREN... I DLATEGO KOX JESTR TAKI POPULARNY.

aha

nie chce być wścipski ale jeżeli już mnie poprawiasz to mogłeś w tym samym poście się bardziej postarać:

FAJNIE BYC JAK ONI BO MOZNA DAZYC DO BYCIA TAKIM JAK JA

PS. nie chce już dyskutować nt. temat.
Pzdr.


Zmieniony przez - mm90 w dniu 2007-03-19 20:06:36

saib__ spróbuj spalacza Stacker 2 podobno dobry tez mam w domu ale dopiero w srode będe to brał

Nabrudziliście mi. Nieładnie.
Trochę posprzątałem.
Moderatorzy mogą sobie wyjaśnić to i owo w odpowiednim dziale lub na priv. Na publicu, jak to zostało ustalone już dawno, tego typu rozmów nie prowadzimy.
Apeluję o zaprzestanie dalszych tego typu dyskusji w moim teście, bo nikt zapewne nie ma ochoty tego czytać.
To tak tytułem wstępu. Teraz część właściwa postu.

***

Nie było mnie jakiś czas, bo musiałem uporać się z nauką niemieckiego, przeczytać lekturę i odwiedzić Agatkę (która zresztą bardzo pomogła mi z tym pierwszym - dziękuję ). U niej zjadłem przedostatni posiłek - dziś była to jajecznica z 3 jaj + bułka pełnoziarnista z szynką, natomiast przed chwilą zjadłem 150g twarogu z odrobiną śmietany, żeby nie był taki suchy i drobno posiekaną rzodkiewką. Wczoraj posiłek przed snem wyglądał zresztą identycznie i bardzo mi podpasował. Oto fotka z wczoraj, kiedy to do w.w. zestawu dodałem jeszcze szczypiorek:



Jutro, jeśli nie zapomnę, kupię jogurt naturalny i zacznę używać go zamiast śmietany, którą wykorzystałem z braku innej opcji.

Zważyłem się dziś po raz pierwszy od rozpoczęcia testu, no i przyznam, że trochę się zdziwiłem, bo waga mocno podskoczyła. Ciekawe, co będzie dalej. Myślę, że po odstawieniu spalacza będę przybierał na wadze dużo szybciej, ale jakiej to będzie jakości... tego nie wiem i to będzie największą niewiadomą podczas tego testu, hrhrh.

Zaraz łyknę ZMA i idę spać. Jutro 7 godzin szkoły.
Dobranoc.
Pozdr.

Zmieniony przez - saib__ w dniu 2007-03-20 00:34:44