* Przysiady ze sztanga - bez większych problemów. Mimo dobrej rozgrzewki, było czuć prostowniki, co mi się trochę nie podobało.
NA WIEKSZEJ ILOSCI POWTORZEN POWINNE NIEZLE PUCHNAC PRZY PRZYSIADACH.
JA CZASEM AZ CHODZIC NIE MOGE TAK PUCHNA...
CHYBA ZE CHODZILO O INNY BOL...
* Wyciskanie sztangi na płaskiej - tu klatka zdecydowała sygnalizowała, że 15 powtórzeń to bodziec, jakiego dawno nie dostawała i trochę zbuntowała się przy ostatniej serii - zabrakło siły na 2 powtórzenia. Mimo tylko 3-ch serii, ładnie się spompowała.
NIC DZIWNEGO PO DWOCH TYGODNIACH CZYSTEJ SILY PLUS WYCZERPANIE DLUGIM CYKLEM MASA+SILA+REDUKCJA= OBALANIE MITOW ...
* Martwy ciąg - siłowo bez większych problemów, ale obiad podchodził mi do gardła pod koniec... Zdecydowanie lepiej czuję się robiąc to ćwiczenie w wielu seriach, ale z małą ilością powtórzeń.
HEHE, JAK KAZDY.
PLECY OGOLNIE NIE SA SUPERWYTRZYMALE, PODOBNIE JAK TYLNA CZESC UD.
NIESTETY LUDZIE BOJA SIE MALEJ ILOSCI POWTORZEN BO SADZA ZE JEST BARDZO NIEBEZPIECZNA.
DLACZEGO NIE JEST?
OTO ODPOWIEDZ:
https://www.sfd.pl/temat304336/
*
Wyciskanie zza karku (od czubka głowy) - tu podobnie, jak w przypadku klaty. Pierwsze dwie serie poszły lajtowo, ale przy 60kg na sztandze 15 powtórzeń moje, zmęczone już 6-tyg. katowaniem sporymi ciężarami i pobijaniem rekordów, barki powiedziały 'dość', więc i ja powiedziałem 'pas' po 10 powtórzeniach.
SPOKO. TO PEWNIE STABILIZATORY JAKO ZE SA BARDZO MALE (WIEC I MALO WYTRZYMALE)PODDALY SIE PIERWSZE ZE WZGLEDU NA DUZA IL POWT.
* Podciąganie drążku wąsko podchwytem (do czoła) - dawno nie podciągałem się w ten sposób. Ręce były obok siebie, także było to 'skrajnie' wąskie podciąganie. Pierwsza seria bez problemów, ale w drugiej, z 10-kg krążkiem u pasa, zrobiło się dużo ciężej i po 10-tym, dociągniętym już resztkami sił, podciągnięciu, musiałem skapitulować.
ANI BICEPSY ANI "MOTYLE" NIE SA ASAMI WYTRZYMALOSCI..
SAM DOLNY GRZBIET I GORNE KAPTURY MOZE I TAK, ALE RESZTA PLECOW NIE MA PREDYSPOZYCJI WYTRZYMALOSCIOWYCH, RACZEJ DO SILY I DYNAMIKI...
* Wyciskanie wąsko (górna połowa ruchu) - praktycznie tylko parę ostatnich powtórzeń w 3-ciej serii sprawiło mi kłopot.
TRICEPS I KLATA SA Z NATURY WYTRZYMALE, PODOBNIE JAK CZWOROGLOWE I POSLADKI.
DODATKOWO NA TRICEPSY ZAZWYCZAJ ROBILES SERIE PO 15 POWT WIEC NIE BYLA TO NOWOSC DLA NICH.
MOGLO BYCJ JEDYNIE NIECO CIEZEJ ZE WZGL NA ZMECZONA NIECO KLATE.
Trening trwał praktycznie ok. 70 min, oczywiście nie spiesząc się z niczym, także czas miałem dziś bardzo dobry.
HEHE, A LUDZIE BOJA SIE FULL BODY ZE WZGL NA CZAS...