Robert Judziński - Road To Classic Physique 2023 r.

no to jeszcze chwila i znowu można podbić ;)

Od stycznia ogień!

to przez święta też w niskich kaloriach?

Dalej działasz sam, czy ktoś Ci pomaga?

Artur będzie szło pewnie coś z świętecznych dań ale na bank nie zjem tyle ile przed ścinką. Potrzebuję trochę luzu po prostu.

Michu- nie działam cały czas sam.

Czwartek 30.12.2021r.

BARKI+ RAMIONA

A1 CRUCYFIX NA WYCIĄGU 4X12-15
4x3sztx 17
B1 WZNOSY RAMION BOKIEM Z HANTLAMi STOJĄC
4X27KGx10 ost.DROP 15KG x11
C1 WYCISKANIE NA MASZYNIE HAMMER
2X90KGX10
D1 WZNOSY RAMION PRZODEM NA WYCIĄGU
4x12szt.x16
D1 WZNOSY SZTANGI WZDŁUŻ TUŁOWIA- WĄSKI NACHWYT 4X12
4x12x65
E1 IMITACJA ROZPIĘTEK NA BRAMIE- MASZYNA 4X12
4x75x16
F1 UGINANIE ZE SZTANGĄ STOJĄC 4x10
4x10x65kg
F2 FRANCUZ ZZA GŁOWY
4x10x62, 5kg
G1 PROSTOWANIE RAMIONA Z LINKĄ WYCIĄGU GÓRNEGO 4X12
4x14sztx12
G2 UGINANIA MŁOTKOWE NA WYCIĄGU 4x12
4x13sztx14

Komentarz:

Dobrze, że ten zwariowany rok już się kończy, praca w tym roku mnie nieźle przeorała, w listopadzie i grudniu to już całkiem. Praktycznie do domu przychodziłem tylko spać, większość czasu oo 19-20h na nogach. No ale nie ma co marudzić tzreba działać dalej, podczas minicuta waga spadła o ok 6-7kg spadło trochę wody,sylwetka stała się ostrzejsza no ale nabicie też spadło,, po takim czasie dziwne uczucie, apetyt się polepszył więc od poniedziałku dalej masuje. Siłowo jestem mega zadowolony, cały czas progresję mimo ucięcia sporej puli kalorii (ok 2100-2200). Przy okazji. Wszystkiego dobrego z okazji Nowego Roku!

No przetrzymać taki maraton to jakiś kosmos po 19-20h dziennie na nogach.
Po takim 3 miesięcznym maratonie potrzebowałem 2 tygodnie resetu.

Oby przyszły rok był lżejszy

tez chwilę miałem taki okres w życiu i nigdy więcej bo to szybko się może odbić na zdrowiu

wszystkiego najlepszego

StrongSFD

No przetrzymać taki maraton to jakiś kosmos po 19-20h dziennie na nogach.
Po takim 3 miesięcznym maratonie potrzebowałem 2 tygodnie resetu.

Oby przyszły rok był lżejszy

Dokładnie dlatego do połowy stycznia biorę urlop i nadrabiam stracony czas z rodziną. Przyszły rok będzie lżejszy i w pewnym sensie dla mnie przełomowy. Mam nadzieję, że uda mi się to zrealizować.

robertjudi

StrongSFD

No przetrzymać taki maraton to jakiś kosmos po 19-20h dziennie na nogach.
Po takim 3 miesięcznym maratonie potrzebowałem 2 tygodnie resetu.

Oby przyszły rok był lżejszy

Dokładnie dlatego do połowy stycznia biorę urlop i nadrabiam stracony czas z rodziną. Przyszły rok będzie lżejszy i w pewnym sensie dla mnie przełomowy. Mam nadzieję, że uda mi się to zrealizować.

Czasem sytuacja taka, że zdarzy się taki zapierdziel ale na dłuższe metę tak się nie da. Nic za cenę czasu z Rodziną także odpoczywaj i do przodu w ten Nowy Rok