GugcioTo Napewno Robert i sobie z tym radze, ale Fakt jest taki ze ja nie na zarty jestem zawsze i pptrafie pochlaniac naprawde spore ilosci jedzenia. Cos jak Piotrek Piechowiak
Ja kiedyś też miałem takie napady, teraz po prostu jak czuje że treningi są słabsze i nabicie leży to robię 1-2 dniowe reefedy, 50 na 50 czyli 50% czysto 50% coś typu lody, chipsy z pieca z tym że nie staram się wychodzić po za plus kaloryczny.
Kompleksowe prowadzenie online.