Robert Judziński - Road To Classic Physique 2023 r.

Ostatni trening w ramach deloadu. Dziś masakra nie chciało mi się wstać za Chiny. Aptety ciut lepiej po 4 saszetach vivomixxu lecz to nadal nie to. Przez brak apetytu zupełnie straciłem chęci do trenowania, nigdy tak nie miałem masakra. Od poniedziałku lecę dalej planem, może jak się przeoram konkretnie to chęci wrócą. Jak nie to chyba robię mostek/offa. Waga na ten moment ok 118kg.

cudów po 4 saszetkach to bym się napewno nie spodziewał ;)

wagę mamy podobną :D

MARIAN 17

cudów po 4 saszetkach to bym się napewno nie spodziewał ;)

wagę mamy podobną :D

Zobaczymy jak skończę paczkę.
Nooo tylko ja 3 głowy wyższy i trzeba chyba do 140kg dowalić jak Wojtek żeby to wyglądało xd

Jakbym siebie czytał, serio. Apetyt w podłodze, zero chęci na trening, wszystko to samo...

Chyba Przemo trzeba jakieś whisky otworzyć i poprawić sobie tym humor to może coś ruszy xd

A tak na serio to mam nadzieję, że zaraz się Nam wszystko unormuje i będziemy dalej lecieć z tematem.

robertjudi

Chyba Przemo trzeba jakieś whisky otworzyć i poprawić sobie tym humor to może coś ruszy xd

Ja w Sylwestra ruszyłem.... To w nowy Rok do 18 zjadlem banana, tak apetyt"ruszył". 2 stycznia dalej zamula. Mi te whiskey spapralo kilka dni, waga zeszła 3kg....ale było wesoło w trakcie chociaż

Ja po butelce szampana i wina na drugi dzień tez zjadłem niewiele ponad banana, więc chyba też podziękuję

Ja się dobrze czułem po Sylwestrze, a trochę tego wleciało.

Poniedziałek 11.01.2021r.

PUSH:
A1 WYCISKANIE SZTANGA ŁAWKA SKOŚNA
130x6x2s
B1 WYCISKANIE SUWNICA SMITH PŁASKO Z MARTWEGO PUNKTU 3X10*
3sx110kgx10
C1 LINY W BRAMIE 4X12-15
3sztx4sx15
D1 WYCISKANIE Z HANTLAMI NA BARKI SIEDZĄC 2X10*
50kgx10x2s
D2 WZNOSY RAMION BOKIEM Z LINKAMI WYCIĄGU W BRAMIE 4X15-12
4x15x1szt.
E1 POMPKI NA PORĘCZACH 2X8*
40kgx3x8
E2 FRANCUZ Z LINA WYCIAGU GÓRNEGO W OPADZIE TUŁOWIA 4X12
8sztx12x4
F1 ŁYDKI MASZYNA SIEDZĄC
3sx100

Komentarz:

Chyba wracam do żywych! Wczoraj już mega się nakręciłem na trening i dziś rano były tego skutki ,bo trenowało się super! Poczułem niezłą świeżość, siła mega,pompa również. Jednak ten deload sporo dal, potrzebowałem tego. Trawienie z dnia na dzień coraz lepiej, dziś między 3-4 posiłkiem już nieźle ssało, teraz mam zjedzone wszystkie posiłki i też zaczyna ssać więc wszystko wraca co normy! Plan jest taki ,że robię mostek 8-10 tygodni i potem zobaczę co dalej.Muszę dać odpocząć organizmowi. Dawno tego już nie robiłem. Trenować oczywiście będę micha też na 100%, wyjdzie taki trochę dłuższy minicut, ewentualnie wejdę za kilka tygodni na zero kaloryczne.

Fajnie ze sie poprawilo ale bedac dluzszy czas na deficycie raczej nie dasz odpoczac organizmowi Robercie Deficyt nie sprzyja regeneracji takze lepiej chyba wyluzowac w kazdej kwesti jesli ten odpoczynek ma przyniesc jak najwiecej korzysci