1a. Sciąganie drążka do klatki szeroko
26/26/26/26
24/24/24/24
26/26/26/26
...
20/24/24/24
1b. Narciarz z lina
10/10/10/10
10/10/10/10
10/10/11/11
...
10/10/10/10
2. Wioslowanie sztangą nachwytem
10/20//32/34/34//30
10/20//32/32/32//30
10/20//32/34/34×9//30
...
10/15/20/25//30/30/30//25
3a. Przyciąganie siedząc do brzucha chwyt wąski neutralny
20//28/28/30
20//28/28/28
20//28/28/28
...
20/24/24/24
3b. Tyl barkow hantlami w opadzie tułowia
4/4/4/4
4/4/4/4
4/4/4/4
...
3/3/3/3
4. Ściąganie za kark szeroki nachwyt
23/23/23
23/23/23
23/23/24
...
20/20/20
5. Grzbietki
50/50/45/45
45/45/45/45
50/45/45/45
...
30/30/25/21
6. Brzuszki
25/25/25/25
25/25/25/25
25/25/25/25
...
20/20/20/20
Po 24h w pracy musiałam jednak najpierw odespać. Tym bardziej, że notuję znowu jakiś spadek odporności i czuję się dziwnie osłabiona: opryszczka w natarciu.
Sam trening poszedł z lekkim progresem, ale do poziomu sprzed przerwy.
Teraz znowu czeka mnie tygodniowy wyjazd i zmagania z inną siłownią. Dlatego jutro przed wyjazdem w planach mam zrobienie poniedziałkowego treningu.