KRATA NA lato 2021 wg Viki

Viki - ten wodny bieg ze Wam odwołali to dobrze. Ale faktycznie kicha jak się wszystko potem skomasuje...
No i pytanie na ile Młody zrozumie ze z rozrywki nici... ha pamietam jaka aferę moi zrobili - a byli dużo starsi- jak w górach zamknęli z powodu wiatru wyciąg. Kazali mi iść i załatwić .... żeby wiatr przestał wiać:)

Fiu fiu nieźle

I Mama załatwiła

W Leżajsku też sobie zrobili zlot ale chyba był mniejszy bo się o nim tyle nie mówi

Oni się uwzięli teraz na siłownię i sport (i restaurację). W całej Polsce naloty na siłownię, zastraszanie, nękanie, mandaty. Dwa tygodnie temu zaraz jak wprowadzili te obostrzenia to odbył się bieg m.in. w Gdyni. A w ostatnim czasie jest jakiś cyrk.

Paatik

No i pytanie na ile Młody zrozumie ze z rozrywki nici... ha pamietam jaka aferę moi zrobili - a byli dużo starsi- jak w górach zamknęli z powodu wiatru wyciąg. Kazali mi iść i załatwić .... żeby wiatr przestał wiać:)

Pewnie zrozumie, ale to jest irytujące, ileż można ciągle dziecku tłumaczyć że cały czas coś zamykają i odwołują (np. przedszkola, zajęcia na basenie itp.) i tak już ponad rok.

Najśmieszniejsze to jest to że nie skupiają się na szczepianiach.
Przecież robią z tego jakąś aurę tajemniczości. Dlaczego nie dadzą nam po prostu szczepionki do ręki z instrukcją jak wykonać poprawnie szczepienie?

Przecież to takie proste. Jesteśmy dorośli a traktują nas jak dzieci. Czy to tyczy się ze szczepionki czy z ograniczeniami biegów i siłowni i wielu innych rzeczy. Panie w urzędach siedzą 8 godzin dziennie w kółku adoracyjnym w pokojach bez maseczkę i jest ok.. o opłatku w kościele już nawet nie wspomnę.. a takich przykładów można spać jak z rękawa.

A co ma zamknięty hotel do covida?
Czy całujesz się na korytarzach z innymi zakwaterowanymi czy po prostu przechodzisz obojętnie w maseczce tak samo jak robisz to w spożywczaku

To jest po prostu cyrk i tyle, można by tak wymieniać w nieskończoność. Np. zaszczepili nauczycieli po czym zamknęli placówki a teraz otwierają ale tylko żłobki i przedszkola, bo klasy 1-3 dalej siedzą w domu. Jak nie wiadomo o co chodzi to wiadomo że kasa. Na zasiłki dla rodziców już nie mają.

Mnie denerwuje że tak naprawdę decyzja ostateczna odnośnie biegu będzie dziś wieczorem i nie wiem jaki trening dziś robić. Jak zawodów nie będzie to pasuje potrenować dziś górę. No i bieganie w planach, miał być bieg krótki ale jak odwołają sobotę to mogę zrobić dłuższy, spokojnie trening. No i nie wiem teraz co robić

Viki a mam pytanie, bo ostatnio w NW widziałem jak dobry gość robił latającego przechwytem - to jest standard w tym ćwiczeniu czy raczej wyjątek?

Kabo chodzi o latającego (czyli przeskok na odległość pomiędzy drążkami) czy o drabinę (czyli przeskoki z drążkiem w górę)? Oni w NW używają trochę innych nazw niż powszechnie przyjęte w OCR i Ninja.
Nigdy nie widziałam, żeby ktoś robił latającego przechwytem, cięzko by było w taki sposób łapać drążek w locie. Natomiast przy drabince to jest pewny i bezpieczny sposób, ale dużo trudniejszy do nauczenia. Przechwyt zapobiega obrotowi drążka w rękach po przeskoku. Ja mam taki problem na zawodach - po pierwszym skoku ręce się przesuwają przez co nie mogę zrobić kolejnego skoku, a nie zawsze udaje się poprawić chwyt. Chciałabym nauczyć się przchwytem.

I dla zobrazowania:
Latający (flying monkey)




drabina

Latającego bym się bała ale drabinka wygląda fajosko


Zmieniony przez - 6ripley w dniu 4/15/2021 9:31:26 AM