Kaleka zaczyna pakować, cel złapać równowagę: siły, wytrzymałości i ruchu.

ojan

jsdolan5

Panowie spokojnie bez szaleństw, choć czasami człowieka ponosi a to już nie te lata

jsdolan - więcej zapału dojrzałego mężczyzny

Zapału to ja mam dużo ale zdrowie najważniejsze bo bez niego to cały zapał psu na budę

Może kiedyś zrobię wyciskanie na poręczach, na razie robię to na podłokietnikach wózka, choć to nie to samo. Zapału mi nie brakuje, gorzej z możliwościami. Ale się nie poddaję. Priorytety kolejno to: chodzenie bez podporu, potem wstawanie z krzeseł bez rąk, wstawanie z ziemi bez podporu, kolejno skakanie i bieganie, a na koniec podciąganie i dipy. Chyba dipy najszybciej bym opanował, ale najmniej mi na tym zależy. Teraz skupiam się najbardziej na chodzeniu, niestety efekty niezadowalające.






W środę siady na suwnicy Smitha, jutro angielski.

olotraper

Może kiedyś zrobię wyciskanie na poręczach, na razie robię to na podłokietnikach wózka, choć to nie to samo. Zapału mi nie brakuje, gorzej z możliwościami. Ale się nie poddaję.

Dzisiaj godzina ćwiczeń nóg, całkowity czas z przerwami na odpoczynek to 3 godziny, ale aktywny czas mierzony stoperem bardzo dokładnie to 63 minuty. Robiłem kilkuminutowe przerwy pod koniec kilkunastominutowe, aby zminimalizować spastyczność. Przykładowe ćwiczenie na filmiku. Inne ćwiczenia przy poręczach i drabince. Ponadto potem przez 20 minut pomachałem delikatnie ciężarkami, objętość treningowa 1300 kg.





Zmieniony przez - olotraper w dniu 2020-02-07 01:44:02

Olo ciężko praujesz, mam dużo znajomych z porażeniami kończyn i spastycznością, wiem jak ciężką walkę podjąłeś i z czym się zmagasz.

https://www.sfd.pl/Nagrodzeni_w_dziale_+35-t833432-s216.html#post-19235480 

Wow super, a właśnie miałem wpisać, że od poniedziałku zaczynam ćwiczyć z ciężarkami, a tu niespodzianka. Super. Dzięki. Ja przez ostatnie dni miałem zajawkę na chodzenie i ćwiczenie równowagi przez kotuzję, żeby robić coś w zamian. Z ciężarkami jedynie nogi ćwiczyłem, a od poniedziałku znów ostrożnie całe ciało. Dziękuję Janku i Masti!
Już nawet wiem o co poproszę Iron Recover 900g oraz oczywiście Iron Flex na stawy, bo ten poprzedni się kończy. Kurowałem się nim.

Jawor50

Olo ciężko praujesz, mam dużo znajomych z porażeniami kończyn i spastycznością, wiem jak ciężką walkę podjąłeś i z czym się zmagasz.

Dzięki. Ciągle wydaje mi się mało, bo znam chłopaków, takich prawdziwych twardzieli, tyle, że los obarczył ich cięższym kalectwem i ich ogromna praca znacznie większa od mojej nie przekłada się tak na efekty. Miałem trochę więcej szczęścia od nich z moim urazem. To nie tylko moja zasługa, że mogę ćwiczyć, ale i słabszego urazu. To są twardziele, których poza osobami ze środowiska nigdy nikt nie doceni niestety. Koresponduję z nimi na FB oraz Instagramie i dopinguję, a oni się nie poddają. Zapewne Jurek też takich znasz, ćwiczą, ćwiczą, zero efektów, a oni dalej latami ćwiczą....żeby móc podnieść rękę, samemu zjeść, obsłużyć komputer.

skleciłem z kilku dni niektóre sposoby usprawniania chodzenia

Olo ,nie Jurek a Marek ,znam takich którzy w dłoniach gryfu 10kg nie potrafili utrzymać ,wypadał z rąk .
Kij od szczotki przywiązywali do rąk bandażem i to były 1-wsze ćwiczenia tak jak z gryfem a dzisiaj chłopak przy wadze 53kg 100kg wyciska ,tak ,tak 100kg