Lasican1 - falling to get up - Road to 2020

Powitać.
Miał być dziś spokojny i w pełni regeneracyjny dzień i taki się zapowiadał aż do godziny 15... gdzie wysypał nam się w robocie system i trzeba było zostać blisko 12h w pracy + oby tylko w nocy nikt nie dzwonił to chociaż tyle dobrego. Teraz czas na szybką kolację bo jutro mega wczesna pobudka z racji tego, że przed 7 muszę już zacząć pracę... No ale nikt nie mówił, że będzie lekko. Odpocznę w weekend i w kwietniu bo trochę urlopu się szykuje.
Jedyna lipa, że musiałem odwołać fizjo dzisiaj no ale któż mógł przewidzieć. Na jutro wszystko łącznie z posiłkami ogarnięte! I jutro też grane będą nogi więc na samą myśl humor się poprawia



DNT



1. Pierś z kurczaka nadziewana cheddarem.
2. Pierś z kurczaka i mozzarella.
3. Pierś z kurczaka i orzechy nerkowca.
4. Serek wiejski z wpc.
5. ?

Dzisiaj chyba pierwszy dzień od początku redukcji kiedy zaliczyłem totalny zjazd energetyczny i to do tego stopnia, że zdarzyło mi się przysnąć i zostałem obudzony przez własne chrapanie. Bardzo długo zastanawiałem się czy pójdę na trening ale chwilę potem napisał do mnie Dawid a potem Przemek i uświadomiłem sobie, że odpuszczenie treningu to najgłupsza myśl która mogła do mnie dotrzeć Po pracy poszedłem na trening! Mimo, że byłem śpiący i padnięty jak diabli to dałem z siebie 110% i wszędzie dołożyłem ciężaru! A nogi piekły po treningu tak, że ledwo wróciłem do domu. Niebawem kładę się do wyrka! Natomiast jutro z samego rana ruszam do Warszawy więc dzień będzie mega pozytywny! <3



LEGS #1

0. Prostowanie siedząc 4x25
1. Przysiad R8
2. Wyciskanie na suwnicy stopy nisko 10/10/12/15
3a. Przysiad bułgarski na smithie 3 x 10
3b. Goblet squat z hantlą 3 x 12
4. Uginanie leżąc r8
5. MCNPN z hantlami 10/10/10/12/15
6. Hip Thrust R8


Cardio
Na czczo - 20 minut
Po treningu - 30 minut




1. Omlet z masłem orzechowym.
2/3. Kurczak z ryżem po chińsku.
4. Kasza manna, izolat, maliny mrożone, granexy.
5. Kotlety drobiowe z waflami ryżowymi.

<3

No i o to chodzi - ja też miałem momenty, że byłem zmulony i nie chciało mi się iść. Na szczęście samodyscyplina wygrała. btw też muszę sobie zasłużyć na takie osoby, które napiszą i dodatkowo zmotywują ;)

Obudzny przez własne chrapanie?! Sto tak można? :D Lol

No jak widać da się tym bardziej jak masz świadomość że siedzisz w biurze xD z innymi^_^

tez tak czasem bywało a potem okazuję się że jedne z lepszych treningów ; )

Żyję i mam się jakoś
Niestety ten tydzień na zwolnieniu lekarskim z racji tego, że trzepło mnie konkretnie po kręgosłupie.... Dlatego dziś rehab i tak do końca tygodnia. Złapało mnie w niedzielę i jeszcze do dziś nie puściło wpadły zastrzyki i tabsy więc oby do jutra już się poprawiło. Niedziela i dziś DNT jutro też z racji tego, że kolejna dziara wpada. Natomiast mam w planach od środy już wznowić treningi. Muszę zagadać do Przemka w kwestii treningu na te ostatnie tygodnie redukcji postawić bardziej na intensywność żeby kręgosłup trochę odpczął bo już mnie chcieli kłaść w szpitalu na obserwację.... Ale ja się tak łatwo nie poddaje.





Niedziela

DNT

Poniedziałek

Cardio - 40 minut

Szybkiego powrotu do zdrowia :)

Miałeś wcześniej podobnie, jakaś diagnoza, robiłeś badanka? L-S czy wyżej?