Jezoo - piętno stalowego kręgu

Nie jest źle, ale efektu wow nie ma. Jak dla mnie to przerywasz w momencie gdzie fajnie zaczyna robić, dwójka wychodzi czwórka też. Brzuch niestety jeszcze zalando. Po twarzy można by się spodziewać, że będzie lepiej niżej, a jednak nie jest. Coś nie bangla, że jesteś wymęczony, a nie możesz się porządnie dociąć.
Na następną redu proponuję jakieś badania porobić typu kortyzol, estradiol, testosteron, insulina, glukoza i w zależności od wyników dać jakie suple lub dostosować dietę. U mnie pizza bez stresu wjeżdża w trakcie redu co jakiś czas (np wczoraj ) i nic się nie dzieje, ale może dzięki temu nie mam parcia i sobie redukuję ile potrzebuję .
Mądrze masuj, bo to nie jest jeszcze super pozycja wyjściowa żeby jakoś mega kalorii dorzucić. Jakiś reverse bym widział (żeby na dłużej starczyło ).

Jezoo - nie wiem co Cię męczy w tej redukcji!
Ja gdy się redukuję to trochę więcej jeżdżę na rowerze i jem to samo co zawsze tylko mniej.
Popieram Kabo9 - rzeźb się jeszcze trochę.

btw na filmiku z 2HA forma jakby chyba lepsza niż z tym pozowaniem, albo światło lepsze


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-09-03 22:17:18

Kabo dzioba to zawsze miałem chudego jak pół mojej rodziny.
Starczy mi doświadczeń jak na pierwszy raz. Szkoda, że od początku tak nie zacząłem. Z drugiej strony nie widzę większej potrzeby dalszej redukcji jak dla amatora kulturystyki - nie mylić z kulturystą Na wysokie kcal też nie będę wchodził bo żarcie na siłę jest bardziej męczące niż redukcja. Organizm odpocznie z 2-3 tyg. i się zastanowię co dalej.
Badań już dawno nie robiłem ale kortyzol na pewno jest wysoki. Stres w pracy non stop, mało śpię. Odbija się to na reszcie hormonów w/w. Dlatego potrzebuję odpoczynku psychicznego bez pilnowania zbytniego aby nie nabrać wstrętu do ćwiczeń. Będzie dobrze. Jak to powiedział John Kofee "Szefie, potrzebuję odpoczynku"

kabo9

btw na filmiku z 2HA forma jakby chyba lepsza niż z tym pozowaniem, albo światło lepsze



Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-09-03 22:17:18

Światło lepsze i była już rozgrzewka a wcześniejsze pozowanie było bez rozgrzewki - na żywioł, bez pompy. Nagrałem specjalnie w świetle dziennym aby nie koniecznie zobaczyć mięśnie ale czy jestem większy niż na ostatnim filmie sprzed chyba 4 miesięcy, który też wrzuciłem w świetle dziennym. Odp. Jestem Ego podbudowane. Ogólnie filmik mi się też nie podobał. Przed ostatni był o wiele lepszy ale to już przy żarówie. Gdybym nie był taki blady wyszło by o niebo lepiej.

Wieczorem jak najadłem się już pizzy zrobiłem 6 serii 2H Anyhow zaczynając od
12,5kg x 3
22,5kg x 1
27,5kg + 22,5kg x 1
32,5kg +24,5kg x 1
Potem 4 serie po 15 powt. wznosów prostych nóg powyżej linii brzucha.
Od jutra zmiana planu treningowego, czyli bez planu Treningi będą przyjemniejsze ale ciężar większy niż ostatnio aby zobaczyć ile siły mi zostało.

Po wczorajszych tańcach najbardziej zadowolony jestem z tego pana od ubrań , który wreszcie się pokazał. Marnie bo marnie ale już się troszkę wykroił Po treningu wieczorem nagram film z pozowania przy sztucznym świetle - czuję moc węgli byle nie podlało.

Jezoo - to co na zdjęciu widziałem na filmiku z pozowania. Widziałem też to co pokazuje strzałka.
Nie wymieniałem tego gdyż uważam, że korzystniejsze jest dalsze wyostrzenie sylwetki.
Nie zarzekaj się, że jesteś amatorem kulturystyki!
Nie stawaj w połowie drogi - jesteś blisko celu.

ojan

Jezoo - to co na zdjęciu widziałem na filmiku z pozowania. Widziałem też to co pokazuje strzałka.
Nie wymieniałem tego gdyż uważam, że korzystniejsze jest dalsze wyostrzenie sylwetki.
Nie zarzekaj się, że jesteś amatorem kulturystyki!
Nie stawaj w połowie drogi - jesteś blisko celu.

Panie Janku ja nie staję w połowie drogi, poszedłem dalej niż zamierzałem. Takie dobre wycięcie jest celem ale na przyszły rok choćby nie wiem co.
Na chwilę obecną nie chcę być jak "zombie" ( jak powiedział Antos). Głowa i ciało odpoczną, nabiorę werwy to może dalej powalczę.
Panie Janku ja się nie zarzekam po prostu nie widzę żadnego argumentu, który by nadawał mi miano "kulturysta".

Klatka i brzuch
Tak, jak pisałem dzisiaj trochę luźniejszy trening. dla przyjemności. Przerwy nadal krótkie albo bardzo krótkie 20-45sek. - spodobało mi się to.
Siła nadal jest prawie taka jak była na masie. Myślałem, że wysiądę przy 82kg

WL
8 x 52/62/72/82, 5 x 87, dropset 8 x 72/62/52
Wyciskanie sztangielek skos +
8 x 22,5/27,5/32,5 dropset 8 x 27,5/22,5/12,5kg
Rozpiętki skos +
4 x 10 x 12,5
Wznosy kolan do klatki 4 x 15

Po treningu nagrałem pozy i widać już, że wczorajsze węgle i sól naciągły wody ale nie wszędzie, np na barkach z bliska dobrze widać prążki nawet te drobne. Brzuch jeszcze gorsze "zalando" Rano zapewne będzie lepiej. Miska nadal redukcyjna bo nadal nie mogę więcej zjeść a nie ma co się rozpychać. Czuję się już lepiej choć trochę bardziej nerwowy. Motywacja powoli wraca.