Ruski Czołg w drodze na półmaraton

BCAA najlepsze smakowe - pysznie smakuje i ma słodycz
Monohydrat - większe efekty mam gdy biorę ok. 9 g ale ważę tylko 74kg .

Ale rozpuszcza się Panu to smakowe BCAA? bo u mnie lipa straszna. Robi się biały kożuch na wierzchu. I czytałem, że to niby dobrze bo jeden z tych trzech aminokwasów się w wodzie nie rozpuszcza(już nie pamiętam który).


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-10-24 21:04:52

Rozpuszcza się po chwili całkowicie. Najczęściej dodaję do dzbanka ok. 1,7 litra. Mieszam łyżką a to co się z początku osadzi na ściankach i powierzchni po wprowadzeniu w ruch wirowy rozpuszcza się całkowicie. Piję podczas treningu.

Dzień 52, 30-10-2017, Poniedziałek
Coś mi nie wyszło z powrotem do regularnych rozpisek ale było ciężko z czasem.

Od ostatniego wpisu (od wtorku) zrobiłem 3 treningi biegowe na bieżni ale tylko jeden w pełnym wymiarze. Muszę się przyzwyczaić do bieżni, . Jak dla mnie zupełnie inaczej się biega. Łatwiej kondycyjnie ale bolą piszczele od innej techniki biegu. Mam nadzieję, że to minie tak jak minął ból w marszach i w biegu po lesie. Zastanawiam się tylko jak taki bieg na bieżni przekłada się na bieg w terenie. będzie dużo lepiej jak wiosna wrócę do lasu czy bedzie zderzenie ze scianą?

Siłownia na szybko i z doskoku, 2 razy popróbowałem się z zercherem żeby dzisiaj już podejść pod próby konkursowe.

Dieta w tygodniu trzymana, w piątek wieczorem imieniny, w sobotę poprawka a wczoraj dojadanie i dopijanie resztek Dzisiaj już dopięta i od jutra do świąt już ma być trzymana.

Wiosną w terenie możesz mieć łatwiej. Na pewno poprawi Ci się wydolność, bo organizm nie będzie musiał tak intensywnie walczyć o utrzymanie odpowiedniej temperatury ciała.

_Szajba_

Wiosną w terenie możesz mieć łatwiej. Na pewno poprawi Ci się wydolność, bo organizm nie będzie musiał tak intensywnie walczyć o utrzymanie odpowiedniej temperatury ciała.

Obyś miał rację

Zapomniałem dodać jeszcze w poprzednim poście. Od zeszłego poniedziałku biorę monohydrat i do piątku na wadze +4kg. A w weekend doszło kolejne 3kg ale to już pewnie nie wina kreatyny tylko imienin


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-10-30 22:04:35

Hahaha, na imieniny walnąłeś kreatynę? Stół musiał być ciekawie zastawiony! STO LAT Czołgu!

Dzięki Ronin. Na imieniny tradycyjnie etanol zamiast monohydratu

Dzień 53, 31-10-2017, Wtorek
Rano bieżnia. 5x 3' biegu i 2' marszu. Bieg mam ustawiony na 9km\h a marsz na 6km\h. Znalazłem fajna rzecz na spotify, można sobie wybrać kadencję w jakiej chce się biegać i algorytm sam dobiera utwory w takim rytmie i na podstawie tego co się słucha na co dzień. Ustawiłem sobie 180 i nie najgorzej to chyba wyszło bo średnia kadencja z biegu to jakieś 174.

Wieczorem siłownia - trochę więcej czasu mi zajęła bo byłem z młodą więc musiałem ogarniać jej ADHD Strasznie spodobało się jej wspinanie po mojej klatce do ćwiczeń. Całkiem nieźle poszło bo tylko raz był płacz



















Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-10-31 22:11:50

Graty za bieżnię, spróbuj tempo ciągłe, pochylenie 2% oddaje bieg na prostej.

Dokładnie taki miałem zamiar z tym pochyleniem. A powiedz mi, czy sama bieżnia wystarczy czy lepiej jednak przynajmniej jeden trening w tygodniu zrobić w terenie?