SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ruski Czołg w drodze na półmaraton

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 279019

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ruski czołg
zakuło coś z boku kolana, z wewnętrznej strony.



Wczoraj to samo miałem, ale dziś rano już o tym zapomniałem(do Twojej wypowiedzi) czego i Tobie życzę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Dzień 14, 22-09-2017, Piątek
Gardło jeszcze bolało więc marszu nie było. Trochę mi szkoda ale lepiej odpuścić marsz niż później kilka sesji biegania.
Na szczęście kolano nie boli więc chyba nic poważnego się nie stało.




Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-09-23 10:03:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4723 Napisanych postów 10989 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 552700
Trochę czasu minęło, więc spytam - a jak waga?

When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Z wagą słabo, nadal 13 z przodu. Licząc od najgorszego momentu, czyli z okresu imprez pępkowych w kwietniu i maju to poszło około 12kg i 13cm w pasie. Sam sobie jestem winny bo z dietą różnie bywało wiosną i latem - trochę trzymałem a trochę nie i waga stała mniej więcej na tym samym poziomie.
Teraz jak zacząłem biegać i trzymać na 100% to coś chyba drgnęło bo żona mi powiedziała, że widać że powoli chudnę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Dzień 15, 23-09-2017, Sobota
Trzeci tydzień marszobiegów zaczęły Najważniejsze, że z kolanem wszystko w porządku. Na porannym treningu dodałem kolejne 2 interwały biegowe - jest więc aktualnie 8 x ( 1min biegu + 3 minuty marszu ). Od piątego interwału pod koniec każdego myślałem, że kolejnego już nie dam rady ale jakoś to poszło.
Ta jak podejrzewałem wcześniej im więcej biegnę na jednym treningu tym słabiej noga podaje i tempo spada. Myślę, że jak będę biegł kilka minut non-stop to wyjdzie spokojnie te 6-7min/1km.

Wieczorem trening siłowy. Znowu zszedłem do piwnicy i się zacząłem przygotowywać do przysiadów. Jakoś się jednak zreflektowałem i rozpocząłem godzenie się z MC. Po przedwczorajszej nauczce podszedłem dzisiaj z dużym respektem. Po MC już w sumie nic ciekawego.

Dieta prawie utrzymana. Wpadły lody - nie mogłem odmówić bo obiecałem córce myślę, że mogło być ich mniej niż na zrzucie z diety ale nie byłem pewien więc wpisałem z zapasem


















Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-09-23 20:29:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ruski czołg


Wieczorem trening siłowy. Znowu zszedłem do piwnicy i się zacząłem przygotowywać do przysiadów. Jakoś się jednak zreflektowałem i rozpocząłem godzenie się z MC. Po przedwczorajszej nauczce podszedłem dzisiaj z dużym respektem. Po MC już w sumie nic ciekawego.



Jeszcze jest szansa, że się nawrócisz na jedynie słuszną drogę.

ps. ale biorąc pod uwagę to przesadziłeś z ciężarem - Ty to wogóle poczułeś?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Co do moich osiągów w MC to biorę mniej niż w przysiadzie i ja mam swoją teorię czemu ale ona kłóci się mocno z teorią osób które uważają, że ja po prostu jestem silny bo się taki urodziłem. Z czterech takich głównych ćwiczeń które wg mnie są wyznacznikiem siły czyli MC, przysiady, podciąganie i WL grając w siatkówkę robiłem 2. Pierdylion przysiadów, półprzysiadów, jumpingów, chodu w kuckach, skoków, półskoków, ćwierćskoków itd oraz trochę WL, pompek itp. Podciągania i MC nie robiłem (nie licząc sporadycznych MCNPN).

I wg mnie to musi być jakaś pamięć mięśniowa czy coś w tym stylu co pozwala mi dosyć szybko wskoczyć na bardzo duże ciężary w przysiadzie i w miarę spore w WL. A w MC mimo, że większość osób bierze więcej to ja biorę mniej niż w przysiadzie. O podciąganiu to już w ogóle nie wspomnę.

I oczywiście nie twierdzę, że nie mam predyspozycji siłowych i że wszystko to zasługa pracy ale wg mnie jednak wpływ tej pracy widać w tej dysproporcji w różnych ćwiczeniach.


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-09-23 21:02:13
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
ruski czołg
Co do moich osiągów w MC to biorę mniej niż w przysiadzie i ja mam swoją teorię czemu ale ona kłóci się mocno z teorią osób które uważają, że ja po prostu jestem silny bo się taki urodziłem. Z czterech takich głównych ćwiczeń które wg mnie są wyznacznikiem siły czyli MC, przysiady, podciąganie i WL


Po pierwsze to nie wiem, kto Ci takich głupot nagadał/napisał, że się urodziłeś silny i już. Takie rzeczy tylko w erze.
Po drugie, zgadzam się z Twoją teorią w 100%
I po 3cie, za ostatnią część wypowiedzi masz ode mnie podwójne (no może oprócz podciągania chyba, że z podwieszonym ciężarem). Generalnie jednak to jest to co mi w duszy gra: nie pokazuj mi bicków, kraty czy miliona cyrkowych numerów - usiądź,wyciągnij i wyciśnij a zobaczę ile jesteś wart.

ps. nadal trzymam kciuki, że znudzi się Tobie to błądzenie po lasach. Nie mogłeś się z żoną założyć, że znajdziesz się na pudle w jakichś zawodach TS?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Możesz przestać trzymać trzymać bo nawet jak odpuszczę bieganie to i tak w TSie nie będę startował. To co robię sportowo robię dla siebie i dla rodziny. Aby być zdrowszym, sprawniejszym, dłużej na chodzie itd. Zakład z żoną to też nie jest zakład o nie wiadomo co. Bardziej takie pokazanie jej że nie jestem jeszcze fizycznie do niczego. Jeśli wygram zakład to się będę cieszył że coś ze sobą zrobiłem a jeśli przegram to żona mi podogryza przez jeden dzień i będzie jak dawniej
A start w biegu jest tylko motywacją w tym sensie, że wiem kiedy i na jaki dystans mam być "gotowy". Szczerze mówiąc jak trenuje w swoim lasku to się tak zastanawiam za jakie grzechy ja mam biec z tymi wszystkimi ludźmi, w tłoku, wśród samochodów, po asfalcie. Nie wiem czy się nie umówię z żoną tak, że nie biorę udziału w tym zbiegowisku, tylko że idziemy w dniu biegu do lasku i ja tam pokonuje dystans półmaratonu a one sobie siedzą na kocyku i dopingują

Podobne odczucia bym miał na zawodach TS. Po co ja mam stracić cały dzień żeby kilka razy podnieść ciężar. Wolałbym sobie zejść do piwnicy, zrobić to w godzinę i mieć wolne


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2017-09-24 09:37:08
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Codziennie krótki trening

Następny temat

Ogórkowy sezon konkursowy 2017

WHEY premium