[BLOG]deja vu

Ja mam siłkę w pokoju obok, więc przy ćwiczeniach mnie takie cuda omijają. Na szczęście.

Ale na co dzień, to sporo takich z wywietrznikami widuję - moda na dziurawe spodnie wróciła. Poprzednio to za czasów własnej edukacji szkolnej obserwowałam - ale wtedy, to trzeba sobie było samemu gacie powycierać i pociąć. Teraz robi to firma, która je wrzuca do sklepów - chyba wychodzi drożej.

Myślałam,ze to się przetarło przy używaniu (coś na zasadzie "tak ciężko trenuję,że aż mi wypaliło dziurę na tyłku"), a okazuje się,że to fabrycznie wycinają te dziurska? człowiek uczy się całe życie

A oto i wypiska z treningu lekko zmodyfikowanego


1.Negatywy na drązku 4 x max podciąganie z gumą 2 serie z niebieską, 2 z czerwoną
4x7
4x5
4x5
4x5
5, 4, 4, 4


2.Przysiad bułgarski z hantlami 4 x 8-10p iiii .. tylko 3 serie... zdechlak
3x8x6
4x8x5 kg
4x10x4kg
4x10x4kg na rękę
4 x 8 x 4kg na rękę

3.Wyciskanie sztangi leżąc 4 x8-10p - zrobiłam dłuższym gryfem i on waży ze 30
4x10x20
15, 3x10x20 kg
10x20, 2x10x25kg, 30 z pomocą na 7 razy
10x15 kg, 3 x10 x20 kg
10x15, 10x17,5 2x10x20 kg

4.Wyciskanie żołnierskie 4 x 8-10p
2x8x15 kg, 2 x8x10 kg
4x8x15 kg
4x10x10 kg
4x10x10 kg
3 x10x10 kg, 8x15 kg

5.Uginanie sztangi 4 x 8 + francuz 4 x 8 zrobiłam skłądankę na barki, gdyż obecny na forum trend sugeruje, by niewiasty nie robiły osobno bica i trica - czasem zrobię, for fun
składanka - wznosy bokiem, arnoldki, wyciskanie 3 x10x 2 kg
3x10x10 kg, 8x15 kg, francuz 4x8x3 kg
3x8x10kg 7x15 kg - z asystą
sztanga 4x8x10 kg francuz hantelkami po 4 kg, bo sztanga była za ciezka
sztanga 4x8x10 kg francuz hantelkami po 2 kg, bo sztanga była za ciezka


i 20 minut aero na rowerku


żarcie niepoliczone bo tłusty czwartek
1. 3 jajka
2. 150 g dorsza, smietanka 18 % - 30 g
3.200 g wołowiny - domowe burgery, pieczone ziemniaki 200 g - maaałooo, sałata
4. dwa pączki - poprzednie były rok temu, następne - za rok

Fascynuje mnie zaanagażowenie internetów w temetykę: jeść pączka, nie jeść pączka, zjeśc fit pączka
zjadlam bo miałam ochotę

Na drążku widzę progres czy mi się zdaje ?

Dziennik oczywiście śledzę, choć tym razem bardziej z ukrycia.

ronie220

Na drążku widzę progres czy mi się zdaje ?

Bardzo to miłe z Twojej strony. Może po prostu mniejsza żenada, choć progres brzmi lepiej


Ogarnę się, obiecuję, że się ogarnę

Dumna z siebie jestem, bo 3 treningi i 3 razy aero zrobiłam w tym tygodniu. Prawie zgodnie z planem

Trening dołu ael taki trochę zmodyfikowany, bo jak górę jestem w stanie zrobić planowo, tak np siady i MC na jednym treningu to na chwilę obecną za dużo..


1.Siady 4 x 6
zrobiłam goblet 5 x8x12 kg
6x35, 2x6x40, 6x45 plus 26
6x35 kg 2x6x40 kg, 6 x42 kg plus 26
20, 2x30, 35, plus 15 z samym gryfem
25 kg, 35 kg, 35 kg, 40 kg plus 21 samym gryfem
25, 25, 35, 35 plus 20 x sam gryf

2.Wykroki w tył 5 x 10 odpuściłam
4x10x4kg
4x10x4kg, 10x5kg
5x10x4kg
5x10 x 4 kg
5x10

3.Martwy na sztywnych nogach ze sztangą 5 x 8 odpuściłam
5x8x30kg
5x8x30 kg
5x8x30 kg
8x25 kg 3x8x30 kg
5x8x25kg


4.Hip thrust z gumami na kolanach 5 x 8-10 było
5x10x30 kg
5x10x35
5x10x45 kg
3x10x30 kg 2x10 x40 kg
5x10x35 kg
8 x15, 3x8x25, 8x30

5.Wspięcia stojąc 4 x 15 + wspięcia siedząc jeśli jest maszyna 4 x 20 zrobione
siedząc 4x20x30 kg
stojąc 4x15x20 kg- chyba



No i dodatkowo uginanie na maszynie zrobiłam.


Dieta: prawie wyszło zaplanowane makro , tylko białko przekroczone. Jak tak czytam, że ktoś układa dietę - gotowana pierś z kurczaka, warzyw na patelnię i ryż, to mi go szczerze żal.

1. 2 jajka 25 g boczku (chudy był :'-( )
2. 250 g mięsa z ud kurczaka ze śliwkami i 100 g mieszanki orkisz vermicelli z suszonymi pomidorami z Melvitu z serii trendy lunch
3.100 g wołowiny rzodkiewka
4. tatar ze 150 g polędwicy z chlebem indyjskim z masełem ( w ramaach dodatkowego aero poszłam do piekarni, mimo iz było pod górkę i pod wiatr) - fajny chlebek z kaszą jaglaną

I nawet nie szukałam czekolady.

Zobaczymy jak wyjdą pomiary weekendowe.

Ja ostatnio przerzuciłem się z podciągania na maszynie z przeciwwagą, na gumy.. Masakra, czułem się jak mała małpka Dyndałem i bujało mną na wszystkie strony.

Dieta: prawie wyszło zaplanowane makro , tylko białko przekroczone. Jak tak czytam, że ktoś układa dietę - gotowana pierś z kurczaka, warzyw na patelnię i ryż, to mi go szczerze żal.

Nie lubisz ryżu ?

1.Podciąganie na drążku z gumami 5 x 4 -przez 2 tyg. utrzymujemy 6 powt
5x7
5x6
5x6
5x6
5x6
5x5 - ciężko było
5x4

2.Ściąganie na wyciągu górnym-zrobiłam jako pierwsze, bo nie było wolnych miejsc do podciągania się i stąd ten prawie progres
2x10x30, 10x35 kg
2x10x30, 2 x10x35kg
4x8x30 kg
2x10x25, 2x8x30 kg
3x10x25 kg, 10x30 kg
20, 25, 25, 30

2.Wyciskanie hantli na skosie 4 x 6p jestem strasznie dumna z 12 kg
6x10kg, 3x6x12 kg
4x6x10 kg, na 12 się nie poważyłam
6x10 kg, 3 x6x12 kg
6x8kg, 3 x6x10 kg
6x12 kg, 3x6 x10 kg
4x6x10 kg
8, 9, 10x2

3.Rozpiętki siłowe na poziomie 4 x 10
4x10x6kg
4x10x6kg
10x6, 3x10x7kg
10x6kg, 3x10x7kg
4x10x6kg
10x5 kg, 3x10x6kg
4, 5,6, 6

4.Wyciskanie hantli siedząc 4 x 10 progress
4x10x8kg
10x7kg, 3 x10x8kg
10x7, 3 x10x8kg
10x6kg, 10x7kg, 2x10x8 kg
10x6kg, 3x10x7kg
4,5, 6,,6
4, 5, 6, 6

5.Uginanie hantli z supinacją 4 x 10 + prostowanie z liną wyciągu 4 x 10 nie robiłam zrobiłam sobie wznosy bokiem
hantle 6, wyciąg 7,5 , w ostatniej serii 10
hantle 6, wyciąg 7,5
wszystko po 6 kg, wyciąg dociążyłam
hantle 6 kg, wyciąg 3 serie x5 kg, ostatnia 7,5
4x10 obciążenie 5 kg (na hantlę i na wyciągu)

4x10 obciążenie 5 kg (na hantlę i na wyciągu)

15 minut aero

Trening miał byc wczoraj, ale wczoraj byłam na policji..

W niedzielę sie dowiedziałam, że mnie dzielnicowy szuka.. Pod adresem, pod którym już 7 lat nie mieszkam...Wiedziałam, że nie zaden mandat, bo samochód mam zarejestrowany tu gdzie mieszkam (praworzadnie) Więc ja, oczywiscie, histeria, że pewnie coś strasznego zrobiłam i na jaw wyszło Kolacji nie zjadłam, spac nie mogłam (całą noc)... Dopiero jak się w poniedziałek wyjasniło o co chodzi.. To mnie odpusciło... Jestem normalna ... Inaczej

progres w każdym ćwiczeniu, siły wracają ja bym też miała 3 zawały, jakby mnie policja szukała

"Trening" zrobiłam

Problem jest taki, że jak trening góry albo jakieś FBW jestem w stanie zrobić tak nogi jako odrębna jednostka treningowa się nie sprawdzają..

Za cieżko, bleah...

I teraz muszę się zastanowić czy:

1. zrezygnować z robienia nóg (oj, pojeżdzę na rowerku, wystarczy)
2. przejśc na FBW, push/pull
3. zostać przy tym co jest, tylko zredukować obciążenia do adekwatnych dla starszej pani anemiczki

Wszelkie rady mile widziane

A oto dzisiejszy "trening"

1. przysiad z ketllem 12 kg 5x8
2. MC na prostych 5x8x30 kg
3. hip thurst 5 x10 x30 kg
4. łydki plus łydki


aero na rowerku (żeby nogi przetrenować)

Na samą myśl o takich np wyrokach robi mi się niedobrze

Micha:
1. jajka (3) chleb 70 g
2. 100 g kaszy gryczanej, 150 g mięsa z ud indyka, pieczraki śmietanka 18%
3. ziemniaki 300 g, śledz 120

cos jeszcze pewnie zjem