Paula- mama wraca do formy str. 182

Fiuu Fiuu konkretne ciężary a na zdjęciach tez fajnie. Kopytko niezle :D

Gicz niezła :P Łydki to zawsze miałam mocne. Tylko ten brzuchol :P
Trzeba się przyzwyczajać.
A z ciężarami kolejny miesiąc zapowiada się dopiero ciekawie :) Powoli do przodu!

Wczoraj na rurce miałam dobry dzień. Zmieniłam grupę i poziom jest trochę niższy, ale to z korzyścią dla mnie bo za poprzednią trochę nie nadążałam. Dziewczyny częściej chodziły i były na prawdę dobre, aż za dobre dla mnie czasem :P
Na jednych zajęciach nie robimy teraz dużo- pół godziny rozgrzewka+ rozciąganie i pół godziny figury. Wczoraj 3 combosy z czego jeden wyszedł tylko mi. Ale tylko raz ładnie :P A raz wystraszyłam instruktorkę :P Ale wyszło, tylko trzeba dopracować. (dla wtajemniczonych przejście scorpio to gemini on angel twist.

14.09 DT

Aktywność: Przysiad deload
Brzuch: Rano miałam niestety "atak", miałam przez to małe opóźnienie, teraz brzuch nie boli i opuchlizna trochę mniejsza, ale dziwne bo w górnej części od jakiegoś czasu mam opuchnięte lub wzdęte (ciężko powiedzieć), brzuch (na wysokości talli tam gdzie się kończą żebra) jest twardy jak bęben Wydaje mi się, że to nie tłuszcz właśnie ze względu na twardość, ale nie boli w ogóle. Staram się o wcześniejszą wizytę u gastro (bo mam za miesiąc dopiero) po antybiotyki na pasożyta (sic!) to go o to zapytam.
Suplementy: mama DHA, Sanprobi IBS, ocet jabłkowy

Śniadanie: kawa kuloodporna (z MCT) przed treningiem, po treningu budyń jaglany z jajkami, syropem klonowym, tahini, borówkami i truskawkami
Przekąska: sałata z kurczakiem z grilla
Obiad: kurczak z grilla z kaszą jaglaną, ogórkiem i śmietaną
Kolacja: zupa dyniowa z kurczakiem


Wendler siady

Delikatna rozgrzewka ze względu na brzuch. Typowo mobilizacje (bez żadnego skakania)

1. Przysiad 5/3/1 + AMRAP z % serii pierwszej w wersji clusterz po 3
R. 20x10x3 30x5 35x5 45x5 30x30
r. 20x5 30x5 40x5 55x5 65x3 70x3 55x9
r. 20x5 30x5 40x5 55x3 62,5x3 66x5 50x12
r. 20x5 30x5 35x5 45 x5 55x5 62.5x 6 45x12
r. 20x5x3 30 35 45 x 10 30x21
2. Wypychanie suwnicy, nogi neutralnie 12/12/10/10/8/6
91 91 96 96 109 118

80 90 100 120 130 inna suwnica
73 82 91 96 109 114
91 91 100 109 118 127
82 82 91 100 109 118
3. Żuraw 8/8/8/8
8x4

8x4
8x4
8x4
4. Brzuch 3x15
Hollow body 30s 15s 10s 10s 18s
Freestyle 2x10 przyciąganie kolan w zwisie, 2x20 kombinacje nt. świecy
36kgx12 41kgx12 45kgx12 Allachy
Opuszczanie nóg ze świecy + kilka powt. w zwis
3x12
plank

1. Deload bez maksa w najcięższej serii. Trochę dziwnie mi się robiło z takim ciężarem w takim zakresie. Skupiłam się na technice, w ostatniej serii z tą 30tką się mocno zmachałam :P Dopiero ostatnie 6 powt. bolały uda. Mogłabym jeszcze dobić ale ileż można? Po za tym deload miał być :P
2. Dzisiaj kombinowałam sobie różne ustawienia nóg. Neutralnie albo ze stopami na zewnątrz najlepiej mi wchodzi. Ale nadal mi się nie podoba mały zakres ruchu. Następnym razem poproszę kogoś o nagranie żeby sprawdzić czy taki zakres w ogóle ma sens. Przez przypadek mały deload wyszedł w porównaniu do ostatniego razu- źle spojrzałam na zapiski. Ale i tak było ciężko.
3. Po tamtych dwóch ćwiczeniach już zmachana. Ładnie mi wchodziło chociaż pełnego ruchu w dół i górę nie zrobię. Ale jest coraz lepiej. Jak się da szerzej nogi to jest łatwiej.
4. Fajne to. Ale mam wątpliwości do wykonania. Na wszystkich filmikach plecy są niby proste, ale łopatki nie są ściągnięte a klatka wypięta. Kombinowałam z właściwym napięciem. Fajne

Po treningu jeszcze mobilizacja góry, ale krótko. Podejrzałam u w 35+ różne fajne wyzwania i próbowałam kombinacji- overhead squat + press (na dole). Dobre tyle, że w ogóle jestem w stanie zrobić, ale mi się szyja bardzo spięła.
Więc jeszcze była mobilizacja szyi z piłeczką.

a np olej kokosowy nie powdouje u Ciebie dolegliwosci brzusnzych>

bziubzius

a np olej kokosowy nie powdouje u Ciebie dolegliwosci brzusnzych>

Nie wydaje mi się. Nie zaobserwowałam nasilenia objawów. Biorąc pod uwagę wczoraj to też nie wskazywało by na olej koko (czy też MCT). Objawy zaczęły się rano przed kawą kuloodporną a dzień wcześniej olej kokosowy nie był używany.
Niestety nie jest łatwo zidentyfikować źródło problemu- kiszona kapusta? nori? (podobno raczej zaparcia powoduje niż biegunki) łyżka śmietany? ocet jabłkowy? No bo dynia to chyba nie :P
Swoją drogą źle sprawdziłam i śmietana musi być out. Co dziwne serek wiejski można jeść :)

Dzisiaj problem w drugą stronę ale za to bębenek na brzuchu zniknął (ten wysoko, bo ten nisko nadal jest :P ). Wczoraj byłam u gastrologa. Wydawało mi się wcześniej, że trafiłam do dobrego lekarza, ale po wczorajszej wizycie mam mieszane uczucia. Mam wrażenie, że diagnoza IBS to tak na odwal, bo nic z tym dalej nie trzeba robić. Wczoraj skomentował, że na to się nie umiera a jak będzie bolało to mam wziąć lek, który mi przepisał. Na pasożyta dostałam metronidazol, ale trochę boję się go brać. Recepty jeszcze nie wykupiłam i się zastanawiam co z nią zrobić.

Na chwilę obecną dieta jest nadal dość komfortowa chociaż niektórych rzeczy mi brakuje. Ale można przywyknąć.

Ech... Masakra. Na razie dwa tygodnie na FODMAP jeszcze tylko 6 i będę myśleć dalej. Przeraża mnie to, że ewentualna diagnoza w celu znalezienia przyczyny wymaga wyłożenia grubej kasy na konsultacje i kolejne badania, no i leczenie....


15.09 DNT

Aktywność: Pole dance
Brzuch: Bez będenka, ale trochę bulgocze i przelewa się
Suplementy: mama DHA, Sanprobi IBS, ocet jabłkowy, kreatyna

Śniadanie: jajecznica na boczku, z papryką i szczypiorkiem, czerwony grejfrut
Przekąska: sałatka z kurczakiem i jajkiem (pomidor, kiełki, sezam, pestki, pietruszka, fenkuł, sałata, oliwa, musztarda)
Obiad: Makaron bezglutenowy (mąka ryżowa, gryczana i kukurydziana) z kurczakiem, szpinakiem, jajkiem i śmietaną (dwie łyżki)
Kolacja: makaron ryżowy po tajsku (tofu, krewetki, jajko, orzeszki, papryka, kiełki)

Paula ostatnio oglądałam film o tarczycy (wywiad dwóch kobiet - dietetyczek) , że wiele problemów jelitowo-brzusznych ma źródło w tarczycy, badałaś?

Aga badałam dwa razy i na szczęście to nie to :) Ale powodów może być niestety kilka. Swoją drogą są fajne grupy na FB (SIBO - zespół przerostu bakteryjnego i Choroby autoimunologiczne leczymy nauturalnie/Autoimmune). Tematy tam poruszane mnie momentami zadziwiają jeśli chodzi o wiedzę osób, które w tym siedzą. Podchodzę z lekkim dystansem do tego co czytam, ale jak sobie to poukładam to może wysunę jakieś wnioski dla siebie :)

Nie znam grupy, z chęcią zerknę. Ja raczej inspiruje się moją endo i Tłustym życiem.
Sporo czytam.

Edit.: Ucieło. A oznaczałaś samo tsh?


Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-09-15 13:59:14

Nie robiłam świętą trójcę i chyba przeciwciała też, ale tego nie jestem pewna. :)

No to kicha...Bo widzę jadasz "spokojnie" a mimo to nadal coś się dzieje, może warto gastrologa odwiedzić ? Ok już nie spamuje