polecam https://www.google.com/search?q=herbata detox&rlz=1C1CHFX_en__601PL637&biw=1366&bih=643&tbm=isch&imgil=8zlHPToSzt5ByM%3A%3BT7jhdf9-33qPyM%3Bhttp%253A%252F%252Fgillianmckeith.pl%252Fsklep-zdrowa-zywnosc%252Fdetox-organiczna-herbata-oczyszczajaca%252Fattachment%252Fherbata-organiczna-detox-clipper-20szt_lrg%252F&source=iu&pf=m&fir=8zlHPToSzt5ByM%3A%2CT7jhdf9-33qPyM%2C_&usg=__Omlk84-AyHhkkmFIObPFXQSoPeY=&ved=0ahUKEwj44q_-_PTNAhXGsxQKHRD1BmQQyjcIKw&ei=wJSIV_iCNcbnUpDqm6AG#imgrc=8zlHPToSzt5ByM:
polecam https://www.google.com/search?q=herbata detox&rlz=1C1CHFX_en__601PL637&biw=1366&bih=643&tbm=isch&imgil=8zlHPToSzt5ByM%3A%3BT7jhdf9-33qPyM%3Bhttp%253A%252F%252Fgillianmckeith.pl%252Fsklep-zdrowa-zywnosc%252Fdetox-organiczna-herbata-oczyszczajaca%252Fattachment%252Fherbata-organiczna-detox-clipper-20szt_lrg%252F&source=iu&pf=m&fir=8zlHPToSzt5ByM%3A%2CT7jhdf9-33qPyM%2C_&usg=__Omlk84-AyHhkkmFIObPFXQSoPeY=&ved=0ahUKEwj44q_-_PTNAhXGsxQKHRD1BmQQyjcIKw&ei=wJSIV_iCNcbnUpDqm6AG#imgrc=8zlHPToSzt5ByM:
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
Będzie więc krócej i z mniejszymi emocjami...
Byłam w weekend na bardzo fajnym wyjeździe szkoleniowym. Odpoczęłam tak, że nic mi się teraz nie chce :P
Jadłam znośnie. Jedzenie było bardzo dobre. Popróbowałam, nie popłynęłam. Ale jednak popróbowałam. Na przykład na ognisku był pyszny chleb pieczony na miejscu - z liśćmi chrzanu i z żurawiną i do tego smalec. W piątek 5 godzin snu, plus nie moje godziny posiłków sprawiły że czułam się tragicznie. W piątek rano na czczo basenik. Fajny początek dnia, pospałam prawie 8 godzin i było już lepiej. Niestety mój brzuch bardzo cierpiał- obolały, opuchnięty i nie będę pisać o różnych atrakcjach... Dziewczyny miały to samo, więc może coś w tym jedzeniu było co nam zaszkodziło pomimo tego, że przepyszne.
Dzisiaj byłam na treningu pole dance z Kebulą. Ja pierwszy raz byłam sama na sali bez instruktorki. Wypróbowałam rurkę obrotową pierwszy raz. Siła odśrodkowa jest niesamowita i błędnik szaleje. Kebula ma fajny potencjał- widać że jest siła, jak na początkującą radziła sobie bardzo dobrze :)
Przejdźmy do najważniejszego, na co kilka osób czekało
PODSUMOWANIE
Dieta i treningi
Byłam pełna nadziei i wierzyłam, że w końcu ruszy, ale trochę się zawiodłam.
Na początku było ciężko. Rozkład rozpisany jest na tabelce. Na niższych węglach czułam się dużo lepiej- mniej wzdęć, bulgotania itp. Po zmianach Bziu czulam, że to jest to. Czułam że mnie zasysa i fajnie w końcu ruszyło. Szkoda, że nareszcie... :P Na początku czułam się objedzona, potem było ok, a na koniec byłam głodna. Przewrotność losu.
Wysokie białko jest ok, ale dość drogie i przy dość niskich tłuszczach wymaga to jedzenia większej ilości chudego mięsa i ryb. W najbliższym czasie na pewno obniżę białko do poziomu ok 120-130 gr, tłuszcze zostawię na tym samym poziomie i podwyższe węglę. Chociaż przyznam, że ze względu na to że po węglach mój brzuch czasem wariuje to korci mnie wyróbowanie diety tłuszczowej ale to może nie jest dobry czas na takie eksperymentowanie.
Moja słabość to jedzenie na wyjazdach i imprezach. To coś nad czym będę pracować, bo jak widać ja sobie na to nie mogę pozwolić jeśli chciałabym mieć super efekty. Chociaż przyznaję, że jest coraz lepiej pod tym względem, ale nie doskonale.
Trening mi się bardzo podobał. Nie płakałam jak Bziu zasugerowała wywalenie wytrzymek i biegania chociaż je polubiłam. W dodatku Night bardzo fajnie zmodyfikował mi trening, żebym mieściła się w swoim czasie. Trening ukierunkowany bardziej na dół. Oczywiście na redu nie ma co oczekiwać że pupa urośnie, ale przynajmniej nie zmalała za bardzo i mam wrażenie, że lepiej wygląda. Trening do czasu urlopu na pewno będę kontynuować.
Efekty
Przyznam, że jestem średnio zadowolona. Tzn. trochę tak, a trochę nie :P Mój cel nie został osiągnięty. A nie był wygórowany. To trochę frustrujące. Ale czuję się lepiej, myślę że wyglądam lepiej. I wszystko idzie w dobrym kierunku. Tylko troszkę wolniej. Patrząc na internetowe standardy siksu od Chodakowskiej osiągnęłyby ten efekt w miesiąc :P W 3 miesiące wiem, że można osiągnąć więcej. Ale też wiem jak to u mnie szło do tej pory, więc to chyba najlepsze 3 miesiące redukcji odkąd tu jestem. Nie łamię się, przyjmuję powoli do wiadomości, że nie będę miała figury miss bikini :P Ale też cicho wierzę, że powoli wypracuję sylwetkę z której będę w pełni zadowolona. Brzuch trochę zmalał, ale tego fatu siedzi tam ciąg.e dużo. Wkurza mnie tłuszcz w okolicach pach (na plecach i ramionach). Ładnie poprawiły się dwójki, ale słabo to widać na zdjęciach.
Co dalej?
Plany żywieniowo dietetyczne dopasowuję do planów życiowych. W przyszłym tygodniu mam w sumie 3 dni wolnego plus imprezę. Potem tydzień pracy i dwutygodniowy urlop. Do końca urlopu na pewno nie liczę. Od 1,5 roku liczę więc oko mam w miarę wprawione, a czas poćwiczyć liczenie bez kalkulatora i wagi do wszystkich produktów. Zwłaszcza, że planuję ciąże podczas której przecież liczyć nie będę. W związku z powyższym dobrze byłoby poćwiczyć ćwiczenie na oko. Z tego samego powodu typowej masy nie planuję, bo jest ryzyko zalania a potem mogę nie mieć szans na redukcję. Więc będę oscylować w granicach zera-delikatnego plusa.
Sylwetkowo na pewno chciałabym pracować nad barkami i ramionami, bo podobają mi się bardziej zaznaczone. A reszta raczej równomiernie.
Myślę nad obraniem zupełnie innego celu- niesylwetkowego. Żeby dać odpocząć głowie. Dlatego chciałabym popracować nad siłą, zwłaszcza że na pewno się przyda w dalszej pracy.
Korci mnie plan Wendlera. Chyba, że coś innego na siłę sobie znajdę vel ułożę.
Na wszelkie sugestie jestem otwarta.
Koniec. Wyobraźcie sobie, że było tego więcej...
Co do zdjęć. Na poprawę humoru własnego i pokazanie innym, że coś tam zrobiłam jednak, wrzucam porównanie z przed redukcji oraz sprzed roku. Zdjęcia są dokładnie z lipca 2015. Tutaj widać dużą zmianę. Mam wrażenie że normalnie taka zmiana zajmuje 3 miesiące :P
I do tego super jakości belfie, specjalnie dla Justyny :D
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
1. porownanie z tym sprzed roku - genialne,
2. nie da sie tego osiagnac w 3 m-ce!!! na pewno nie zostajac przy takiej jakosci, ktora masz teraz i nie chowajac skory brzucha w gacie (vide siksy od Chodakowskiej)
3. mi sie podoba, bo zmiana jest znaczaca,
4. wiem, ze chcesz wiecej (bo sama chce wiecej), wiec po prostu gonimy dalej kroliczka
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
to mnie napawa naprawdę dużym optymizmem, bo może i dla mojego tyłu też jest szansa
życzyłabym sobie w rok czasu tak sobie przebudować ciało- zwłaszcza pupę i plecy
BRAWO!!!
xxx
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- ...
- 198