Paula- mama wraca do formy str. 182

Haha dzięki Aga. Robię teraz redukcję w ramach przygotowań do późniejszej masy :P

hehe, no wlasnie mialam pisac, ze wylaszczanie sie, slub i masowanie

W końcu powinno planować się kolejne cykle :P

Wrzucam wyniki dzisiejszych całodziennych pomiarów glukozy. Niestety skończyły mi się już paski. Kombinuję żeby zdobyć więcej to jeszcze sprawdzę czy był dobrze skalibrowany bo nie sprawdzałam szczerze mówiąc (glukometr nowy, ale trochę leżał) Zastanawiam się czy pomiary są na pewno dokładne....

Bo wyniki wyszły mi takie:

Na czczo 166 mh/dl
1/2h po śniadaniu 196
2h po śniadaniu 172

Przed obiadem 138
2h po obiedzie 157

Tak czy owak zapiszę się do internisty co by rozsiał moje wątpliwości.

Ps. Lody wczoraj nie wyszły- zepsułam blender :P Ale smakowo bzz ok, tylko konszystencja nie taka.

09.06 DT

Aktywność: Trening góra
Miska: OK
Grzeszki: Brak
Brzuch: Bardzo dobrze
Suplementy: Wit. D, Omega 3, kwas foliowy, Mag+B6, BCAA

Śniadanie: Banan+ kawa przed treningiem,
Przekąska i Obiad: pieczony indyk, kasza jaglana z ziołami (świeża bazylia, oregano, koperek), ogórkiem małosolnym, pomidorem i czosnkowo-rozmarynową oliwą z oliwek (sama robiłam :D)
Kolacja: Naleśniki gryczane. Farsz będę kombinowała jeszcze, ale myślę że będzie pieczona botwinka z tuńczykiem i twarogiem.

Kącik porad Pauli: Dzisiaj w Lidlu fajne ciuszki sportowe :) Mam nadzieję że uda mi się coś upolować po pracy.

Trening góra
Rozgrzewka ok. 15 min, rolowanie, mobilizacje, orbitrek, rozciąganie dynamiczne, pompki

1. Wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 7 x 10
12,5 15 17,5 20 20 17,5 17,5x11
-----zmiana------
12.5 15 17.5 17.5 15
12.5 14 16 16 16
12.5 15 17.5 15 15
12 15 15 12 12
Poszło bardzo fajnie, aż się sama zdziwiłam. W ostatniej serii jakoś lekko wchodziło :D Widać brak superserii tutaj dobrze robi.

2A. Ściąganie szeroko drążka na wyciągu górnym 3 x 10
32 36 32
-----zmiana------
27 32 32 32 32
27 32 32 27 27x 11
25 25 30 25 25
Przez przypadek nie zrobiłam superserii. W dodatku zrobiłam ściąganie drążka do bioder na wyciągu a chyba nie o to chodziło Nightowi :D

2B. Face Pulls 3 x 10
23 27 27 27 23
21 23 23 23 23
12.5 12.5 15 12.5 12.5
OK

3A. Wyciskanie sztangielek siedząc 3 x 12
7 9 8
8 8 8 8+4
7 8 8
5 7 7
Na początku nie było 8kg więc zaczęłam niżej. 9 kg już masakrycznie ciężko, ale poszło.

3B. Unoszenie sztangielek na boki siedząc 3 x 12
3 3 3
3 3 3
3 3 3
4 4 4
Od jakiegoś czasu robię stojąc. Nagrałam filmik bokiem. Po pierwszej serii w koszulce stwierdziłam, że nic nie widać i zdjęłam koszulkę. Takie poświęcenie :P Jak zrobiłam to się zorientowałam, że się jakość szczególnie nie skupiałam na niuansach tylko robiłam intuicyjnie. Dzisiaj te 3 kg wchodziło leciutko więc może za mało skupienia :/

4A. Brzych 3 x 15
40 40 30 plank
40sx3 plank
15 15 15 przyciąganie kolan
15 15 15 przyciąganie kolan

Kompleks metaboliczny x 4
Martwy ciąg x 10 32kg
Swing sztangielką x 10 12kg 16kg 12
Wiosło sztangą w opadzie x 10 20 kg
Thrusters 10 powt 8kg 9kgx2 7kgx2

ok. 10 min
9:50
9:50

Wyłączył mi się stoper więc szacuję jaki był czas. Dopadł mnie głód i zrobiło mi się słabo, więc nie dokładałam ciężarów. Tylko w thrusters wzięłam więcej ale po dwóch seriach zmieniłam. Generalnie po pierwszej serii już miałam dość i myślałam, że nie skończę. Ale stwierdziłam że to tylko 10 minut więc dam radę. Jakoś poszło :)


Wrzucam filmik ze wznosami. Proszę o podpowiedzi bo nigdy nie miałam korygowanej tu techniki. Czy się bardziej pochylić, czy bardziej spiąć łopatki? Czy może zmniejszyć zakres ruchu na dole? Takie mi się wątpliwości po obejrzeniu nasuwają.















Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-06-09 11:09:38

10.06 DNT

Aktywność: Pole dance 60 min, siłówka raczej dość intensywna bo będziemy trzy tylko
Miska: ok
Grzeszki: brak
Brzuch: ok
Suplementy: Wit. D, Omega 3, kwas foliowy, Mag+B6

Śniadanie: Jajecznica z papryką i kurczakiem wędzonym
Przekąska i Obiad: indyk pieczony (na cały tydzień sobie zrobiłam :P) z młodymi ziemniaczkami z koperkiem i warzywa z patelni
Kolacja: zupa pieczarkowa na rosole z kurczaka zagrodowego- rzucili w Lidlu :P

Zapowiada się ciężki miskowo weekend. W sobotę mam painball (pierwszy raz będę grała i trochę się boję) i potem ognisko z piwem oczywiście. A w niedzielę obiad ze znajomymi i potem mecz (z piwem oczywiście) więc trzymajcie kciuki za moją silną wolę. :D

Lacze sie z Twoja silna wola u mnie po glowie kreca sie zachcianki wiec trzymamy sie razem

Ja ostatnio opędziłem dwa grille bez nawet łyczka piwa ani żadnego innego alkoholu - da się.

Wiem, że się da. Ale mam małe doświadczenie w tej kwestii :P I może to niesportowe, ale lubię alkohol (w odpowiednich dawkach oczywiście). I tak mi chodzi po głowie, że nie będę mogła później przez ponad 9 miesięcy tknąć....

Night jak te moje wznosy??

Paula jak lubisz czerwone wtrawne wino to chyba mozna troche- prozdrowotnie. A jak troche rozrobisz z woda to sie wiecej zrobi btw. chcialas siniakow nie miec a na paintball idziesz

Bo mi obiecali, że nie będzie!!!! :D
Wino uwielbiam :D

Wznosy wyglądają nieźle. jak bardziej się pochylisz to mocniejszy nacisk będzie na tył. na dole sztangielki nie muszą się ze sobą aż stykać - można zatrzymywać ruch wcześniej żeby utrzymywać dłuższy czas mocniejsze napięcie.