[BLOG]deja vu

Deja, ja wstaję codziennie o 5 i robię treningi o 7. Miałam podobne dylematy i zwlekałam z posiłkiem rano, albo piłam tylko kawę... Później jak trafiłam pod opiekę Tadeusza to wprowadził mi dodatkowy posiłek rano przed treningiem (zwiększaliśmy kalorie, ale nawet jak teraz ucinamy to rozkład posiłków jest bez zmian), żeby nie robić właśnie na czczo. Jest lekki, ale treściwy - zwykle kasza/ryż/platki, owoc i whey - coś żeby na szybko zjeść. Praktycznie od razu to się spala, więc może być taka "nadwyżka"

Rób jak Ci lepiej, bo to nie ma większego znaczenia. Liczy się bilans w skali dobowej i ....Twoje samopoczucie
Są przesłanki świadczące o tym, że węgle z rana nie są korzystne z powodu wysokiego kortyzolu, ale uważam, że to niekoniecznie musi wpływać ne efektywnośc redukcji i Tadzio ma podobne zdanie. Bo idąc tym tokiem rozumowania, nie powinniśmy też trenować z rana, bo nie znajdujemy sie w korzystnej sytuacji hormonalnej.

Osobiście robię treningi po jajecznicy i małej kromeczce chleba, ale tylko z tego względu, że po sesji treningowej łapie mnie największy głód, więc wolę większośc z puli węglowodanowej zjeśc wtedy. I jak widac jest to bardzo praktyczne rozwiązanie dzięki któremu jestem w stanie sprostać wymaganiom mojej diety. Ale niestety wpływa to na przebieg treningu-mniej mocy i brak pompy. Treningi na czczo można robić, ale po co ? Myślę, że naturalnym zachowaniem jest dostarczenie niezbędnych składników odżywczych przed wysiłkiem.

Możemy się ustawić na następny piątek....rano.

ja ćwiczę rano na czczo,bo inaczej mi się cofka robi w czasie treningu

By zamknąć dyskusje dotyczącą treningu na czczo vs treningu po posiłku wkleję ciekawe badanie:

A study by Paoli et al. (2011) compared doing 36 minutes of cardio at 65% of maximum heart rate in a fasted or non-fasted state. During the session the analysis of the respiratory exchange ratio (RER) found that more fat was used for fuel in the fasted state, BUT the opposite happened after the session. In fact, fat utilization was significantly higher in the non-fasted group for up to 24 hours after!

When fasted, the subjects burned a little bit more fat during the 36 minutes of the workout, but they burned less for the 24 hours after. The end result is that more fat was utilized over a 24 hours period when the cardio session was NOT done fasted. This was confirmed by the fact that oxygen consumption stayed higher over a 24 hour period in the non-fasted group (more oxygen consumption means burning more fat since oxygen fuels the aerobic energy pathway which relies on fat).

Ja sobie nie wyobrażam robić nad czo. Kilka razy zdarzyło mi się po "kuloodpornej kawie" ale szybko mój mózg i całe ciało się sprzeciwia, choć zdarzały się dobre treningi bez jedzenia.
Ale jednak wolę z Cokolwiek małego, wystarczy banan i za 30 min trening od razu przynajmniej mnie się lepiej ćwiczy

Dzięki - langrafio, eveline, dorotko, blue

U mnie też trening na czczo w grę nie wchodzi, ale mysłałam, że może sa jakies nowe trendy, co przed porannym treningiem - był na potreningu taki artykuł 'trenuj wysok śpij nisko", albo odwrotnie, ale nie miałam czasu go przeanalizować.

Co dziwne, mimo, że jem jakąs godzinę przed treningiem i nie jest to homeopatyczna dawka żarcia, zołądek się nie buntuje - chociaż miewam dolegliwości typu refluksowego.

Co jeszcze dziwniejsze, jak chodziłam na basen rano - ale w większym odstępie czasowym od śniadania, to refluks dawał o sobie znać.

Miska wczorajsza - jakaś niedojedzona wyszła, ale na wariata - Młody znowu zepsuł samochód, na dodatek zepsuł kolano, wiec trzeba było ratować oba, miałam już przekładana wizytę u dermatologa, więc przełożyć nie mogłam, i jak z reguły Pani Doktor uwijała się w minut 15, tak wczoraj ponad godzinę i nie ukrywam, trochę sie postresowałam, poza tym zakupy dla nas i dla moje mamy, wiec no.. nie nudziłam się. A w między czasie trochę w pracy

Miska dzisiejsza - wyszło mniej tłuszczu, ale raczej dobity, bo jabłka przy kaczce były z nia pieczone, więc nie były beztłuszczowe.

Pozostaję przy treningu rano, dziś byłam na siłce koło 10.00 i to koszmar jest, te ludzie, one som wszędzie I to takie nieużyte, że zajma cała bramę z regulowana wysokością wyciagów, chociaż robią jakieś sciaganie jednorącz, ale asertywnie wytłumaczyłam, że może się obrócić delikwent,a nie przecgodzić na drugą strone i tym sposobem udał się face pulla zrobic.

Nie było superserii z uwagi na to, co na wstępie

1a Wyciskanie na skosie hantli 4 x 6 - nie pamiętałam, że wcześniej robiłam 10 kg, czyli regres
4x6x8kg
4x6x10 kg
2x6x10 kg, 2x6x12 kg z lekką asekuracją -
4x6x10 kg
2x6x8g, 2x6x9kg
4x6x8kg
6kg, 7kg, 8kg, 8kg

1b Wioslowanie sztangą 4 x 6 - 25 kg, bo patrz wstęp i 30 ktoś za.. brał
4x6x25 kg, ale ładnie weszło i nawet jak wiosłowanie wyglądało
4x6x30kg
4x6x30 kg
4x6x25 kg
4x6x30 kg
4x6x25kg
20, 25, 25, 25


2a Wyciskanie sztangi na poziomie 4 x 8 z uwagi na wielość koksów i niekoksów nie szalałam, zrobiłam z tym długim gryfem, z którym mi się zle robi
4x8x20 kg
2x8x25 kg, 7x25 kg, 6x25 kg
20, 25, 27,5, 27,5
22,5, 22,5, 25, 27,5 -
20 ,20, 22,5 22,5
17,5, 20, 20,20
15, 17,5, 20, 20

2b Sciaganie drążka wyciągu 4 x 8 cos na kształt progresu
4x8x30 kg
2x8x25, 2x8x30 kg
8x25, 2x8x30 8x35 kg
2x8x25 kg 2x8x30 kg
3x8x25 kg, 7x30 kg - no dobra to siódme powtórzenie to takie oszukane trochę
3x8x25 kg 5x30kg -
25, 25, 25, 25

3a Rozpietki skos 3 x 12
3x12x6kg
3x6kgx12
2x12x7kg, 12x8kg
3x12x6kg
3x12x6kg
2x12 x5kg, 12x6kg
6kg, 6kg, 6kg, 6kg


3b Face pull 3 x 12 - -
3x12x10 kg
2x12x10kg, 12x12,5 kg
2x12x10 kg, 12x12kg
2x12x10 kg, 12x12kg
2x12x7,5 kg, 12x10
2x12x5kg, 12x7,5 kg
5 kg, 5kg, 5 kg, 5 kg


I areło 20 minut na bieżni...

Wnioski z treningu:
trening tylko rano, i nie w sobotę
jestem społecznie selektywna, im mniej ludzi tym lepiej

aero nie lubię, jechałm z myślą, że się odmóżdżę i pobiegam jak chomik w kołowrotku z godzinę, ale jak już weszłam i o tym pomyślałam, to mi się niedobrze zrobiło i wolałam zrobić siłowy " w towarzystwie", bleah

Aż tak nie lubisz aero ? To może zmienimy na jakiś CF albo interwały

Od poniedziałku może jakieś zmiany w planie ? Jutro postawam się ułożyć coś sensownego. Zobaczymy jeszcze jak pomiary.


Zmieniony przez - ronie220 w dniu 2016-06-04 20:16:49

Deja,siostro też nienawidzę areło